FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 6 z 7Strony:  <=  <-  3  4  5  6  7  -> 
30-04-09 22:00  Odp: Odpowiedź (sprawa zapowiedzi USS San Francisco)
Maverick33 

Na Forum:
Relacje w toku - 17
Relacje z galerią - 8
Galerie - 11
 



Czytam, czytam i nie mogę się nadziwić co się wyprawia na tym forum, przeglądam inne fora i przyznam, że aż tak prywatnych wycieczek jeszcze nie widziałem. Nie jestem okrętowcem więc nie wypowiadam się w kwestii samego sporu.
Po prostu troszkę mnie zażenował poziom wypowiedzi.
Nie spodziewałem się tego też że sam pan Haliński zejdzie do tak niskiego poziomu wymiany zdań.
A co do poruszonej kwestii zdjęcia na okładce - ludzie - czy sklejamy modele z etykietą nie fotografować - co za czasy. Ja z miłą chęcią oglądam swoje modele - choć nie doskonałe ( cóż człowiek dąży do doskonałości ) w różnych czasopismach i z chęcią zawsze udostępnię.
Jeśli ktoś zrobi zdjęcie mojego modelu na jakieś wystawie - nawet nie musi prosić o zgodę na publikacje - byle był to zbożny cel :)
Zamykając moja wypowiedź mam parę uwag - podpowiedzi
- prywatne wycieczki załatwiajcie prywatnie - na publicznym forum to nie przystoi
- konstruktywna krytyka jeszcze nikomu nie zaszkodziła - tym bardziej wyd. Haliński
- recenzje modelu to bardzo pożyteczna rzecz - byle była rzetelna i poparta materiałami.
- Wydawcy i projektanci - nie oburzajcie się tylko pokażcie z jakich źródeł korzystaliście - niech ci co robią recenzje mieli się czego odnieść.
- na rynku jest wiele wydawnictw i chwała temu - rynek zawsze weryfikuje - każdy ma swoją niszę, jeśli jakiś model jest kiepski to się nie będzie sprzedawał - straci tylko wydawca
- sam coś zaczynam projektować i staram się to zrobić jak najlepiej - zweryfikuja mnie modelarze
I najważniejsze - MNIEJ GADANIA WIĘCEJ KLEJENIA

--
Maverick33

Zapraszam do galerii http://www.adwproject.opole.pl - dział galeria

Skończone : Wagon 202L, Px4, EP09 , Pt47 , Pu29 , Wagon 120A , OKz32 , SP45-142 , Wagon 401R , Wagon 401Z , Wagon 401 Ka"Gags" , Wagon 408s , EU07, ET22-243 , Sm48-060 , SU45-217

Na warsztacie:

TY51 1:25 - 80%
Ty5 1:25 - 55%


 
30-04-09 22:20  Odp: Odpowiedź (sprawa zapowiedzi USS San Francisco)
Tomek 

 - 2

Ja także mam prośbę do MODERATORÓW o zamknięcie wątku i jak najszybsze wykasowanie. Kompletnie nic nie wnosi w życie modelarskie, a "produkuje" same zranienia emocjonalne. Czy ktoś z obecnych w tej dyskusji osiągnął jakikolwiek cel? Czy po tej dyskusji zaangażowani w nią czujądo siebie szacunek, sympatię, zaprzyjaźnili się?! Pisałem już o tym, ale był to głos wołającego na puszczy! Ludzie! Siądźcie do stołu i sklejcie najgorszy ze spasowanych modeli z MM z lat osiemdziesiątych, to może ulży wszystkim. Ciekaw jestem kiedy zaczniemy kłócić się o grubość papieru przy poszyciu łączonym nitami na zakładkę w modelu o sklai 1:700. Patrząc na to, co siędzieje ufam, że to już niedługo!
LITOŚCI! Wielu (nie piszę wszyscy, gdyż nie kojarzę wszystkich ludzi z modelami, które prezentowali na tym forum) z biorących udział to wspaniali modelarze! Kłótnie zostawmy politykom!
Z poważaniem!
Tomasz Januszewski

--

 
30-04-09 22:38  Odp: Odpowiedź (sprawa zapowiedzi USS San Francisco)
randar 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
 

Panie Andrzeju,

Pisze Pan:
"Jeżeli ktoś bierze się za recenzję, to powinien być nie tylko sklejaczem modeli (chyba, że pisze tylko pod tym kątem), ale także projektantem i grafikiem. Jeżeli nie zna się na czymś lub zna słabo, to nie powinien o tym pisać, bo może (nieświadomie) wyrządzić komuś szkodę."
i dodatkowo:
"Gdyby nie ta dyskusja nadal panowałaby opinia, że kadłub w Fuso (rzecz niezmiernie dla okrętu ważna) jest spaprany."

To potencjalne "wyrządzanie szkód" dzieje się na różnego rodzaju forach codziennie. Nie da się tego uniknąć. Modelarze budują, wrzucają zdjęcia, opisują, chwalą lub narzekają. Opiniują, piszą co myślą o danym modelu i jego dopasowaniu do własnych - jakże różnorodnych wymagań.
I czasem, jak pisze Szebi - znajdzie się błąd, który przecież też ma prawo się zdarzyć. Informacja na forum sformułowana bez ataku, chęci dokopania.Co w tym krzywdzącego dla wydawnictwa ? Myśli Pan, że modelarze nie nabędą modelu Fuso z powodu jednej złej średnicy lub długości ? Jednej części z tysięcy ? I to takiej, której "naprawa" jest najmniej skomplikowana ?. Jak dla mnie to absurd.
Na wielu forach Pana modele sklejają się z powodzeniem, często na najwyższym możliwym poziomie odwzorowując oryginały. Widząc modele Szebiego, Laszlika, Sicora, Saburo ,Highlandera czy innych modelarzy (..tutaj wielokrotność ..) zastanawiam się skąd u Pana ten niepokój o dobrą opinię, której te modele przecież dowodzą ?

pozdrawiam,
randar

--

 
30-04-09 23:06  Odp: Odpowiedź (sprawa zapowiedzi USS San Francisco)
mad_vins 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Witam.
Ja także spotkałem się z pisaniem nieprawdy na mój temat, z brakiem obiektywizmu.
Widziałem nieobiektywne posty na temat innych wydawców na różnych forum.
To dotyczy chyba wszystkich twórców modeli. Taki już nasz los.
Padają ogólnikowe stwierdzenia typu nędzny papier, kostropate linie podziału, nity bez finezji graficznej. Ja sam nie rozumiem co to znaczy finezja graficzna choć jestem grafikiem i modelarzem od ponad 25 lat. W końcu robię to z pasją dla siebie i innych. Szkoda jednak pozostaje.
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów.

--

 
30-04-09 23:44  Odp: Odpowiedź (sprawa zapowiedzi USS San Francisco)
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Witam,

Pozwólcie zatem że i ja się odniosę na koniec dnia do części wypowiedzi skierowanej do mnie.

Czyli:
" A z tą "wklęsłą" wykładziną antypoślizgową to Pan przeholował."
Znaczy to tyle p.Janiszewski, że patrząc z drugiej strony arkusza ta sama wykładzina wydaje się wypukła. Tak naprawdę nie jest ani wypukła, ani wklęsła, bo jest to złudzenie optyczne - taki trick stosowany przez grafików. Pan jednak nie zadał sobie trudu dogłębnego zbadania tematu, a pański wpis jakoby wykładzina była wklęsła stawia nas w niekorzystnym świetle."
Panie Haliński patrząc z drugiej strony arkusza to mamy ni mniej ni więcej tylko z tego co pamiętam ( nie mam przed sobą w tej chwili modelu przed oczami ale jak chcecie to jutro rano poszukam go w moim składzie ) niezadrukowaną stronę. Więc rzeczywiście nie można tutaj pisać o żadnej wypukłosci czy wklęsłości..........
Uważam że w niekorzystnym świetle nie stawia Was owe stwierdzenie o wypukłości lecz stwierdzenie o błędnym przebiegu ścieżki przedstawionej przez te płytki - bodajże na śródokręciu.
Dalej:
"Skoro "wklęsła" wykładzina na pokładzie to taka pańskim zdaniem błahostka, to dlaczego Pan to napisał?"
Bo to detal który rzuca się w oczy.

Dalej:
"Podział burt wg kamuflażu? Tzn. ciąć po łuku? A co z punktem podparcia?"
Dać przykład jak można to zrobić- proszę bardzo - "Admiral Hipper" z GPM-u.

Dalej:
" Jeżeli ktoś bierze się za recenzję, to powinien być nie tylko sklejaczem modeli (chyba, że pisze tylko pod tym kątem), ale także projektantem i grafikiem. Jeżeli nie zna się na czymś lub zna słabo, to nie powinien o tym pisać, bo może (nieświadomie) wyrządzić komuś szkodę."
Czy Pan posiada wykształcenie graficze lub poligraficzne a moze menadzerskie. Jeśli tak gratuluję. Jesli nie to wychodzi na to że nie powinien Pan wydawać modeli - to nie jest mój tok rozumowania........
Owszem nie jestem grafikiem ani projektantem. Posiadam wykształcenie techniczne i w moich szkołach były przedmioty w których wykładano ogólną budowę statków, budowę urządzeń pomocniczych oraz pokładowych a także rysunek techniczny itp. Tak że odróżnię windę kotwiczną od cumowniczej, przewłokę od kluzy czy rolki itp.
Przez wiele lat budowałem modele od podstaw bez pomocy komputerów a więc ręcznie na podstawie różnej maści planów - dobrych złych i takich sobie. Czasem także jakiś w standardzie popełniłem - nie przeczę że być może i koślawy. Z czasem oczywiscie mniej niż na początku.
Od kilku lat posiadam Legitymację Sędziego Modelarskiego klasy III a od czasu do czasu uczestniczę w konkursach jako sędzia. Czy teraz moje "kwalifikacje" wystarczą do tego aby pisac recenzje. A maturę też posiadam.
Do tego mam oczy a mój wzrok jest badany przez specjalistów cyklicznie - taki wymóg uprawianego zawodu. Ostatnio 07 stycznia 2009.

Świetnie że Pan odpowiada na moje wpisy. Prosiłbym żeby Pan także postarał się odpowiadać na moje pytania - końcówka mojego poprzedniego wpisu nt. "San Francisco"

A na koniec takie małe spostrzeżenie:
"Plany to rysunki tworzone przez ludzi, często przerysowywane, skanowane itd, a podczas tych czynności często ulegają różnego rodzaju zniekształceniom i wówczas korekty są konieczne."
Zgodzę się ale można by wysnuć wniosek że "Heerman" powstał właśnie na podstawie owych kserówek z kserówek. Jeśli tak to ja już nie mam więcej pytań.
Nie chcę być złosliwy ale chyba można zainwestować trochę pieniędzy w lepsze materiały.
Kserówki skanów które są już którymiś tam kopiami to nie najleszy materiał i nawet ich poprawianie mija się z celem. Ja bym taki temat odpuścił na rzecz innego i powróciłbym gdy zdobędę dobre materiały.
Przecież istnieje sporo sklepów zagranicznych czy też muzeów które sprzedają dobrej jakości ( nie zawsze to prawda ) plany, materiały. Wystarczy chcieć i już.
Jeśli już chcemy przyoszczędzić to po zakupie takich planów które i tak trzeba zeskanować najlepiej na wielkoformatowym skanerze można je przecież odsprzedać na Allegro albo jakims e-bayu. I tyle. Nie są to żadne "dobre rady" ani pouczenia bo jak znam życie tak to zostanie odebrane..................

Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

Mariusz Janiszewski "Janisz"

Ps. Właśnie otrzymałem odpowiedź od mr. Walkowiaka - planów do CA 38 na rok 1942 nie posiada i pyta czy plany do CA 39 ( Quincy ) mogłyby pomóc .........

--

Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.


Post zmieniony (30-04-09 23:48)

 
01-05-09 00:59  Odp: Odpowiedź (sprawa zapowiedzi USS San Francisco)
Madness 



Na Forum:
Relacje z galerią - 2
Galerie - 20


 - 1

Hmm...
Rodak czy też robak...? To taka mała literówka? Tak to sobie można tłumaczyć? To jest Fair? To jest w porzadku? Bo jak dla mnie to jest totalny brak kultury... chamstwo... brak wychowania... ktoś to jeszcze zauważył? Czy niektóre osoby są tu nietykalne? Fakt - może kolega Rodak przesadził z komentarzem... Ale żeby zaraz mieszać Jego nick z błotem? Nie można normalnie zgłosić tego Administatorom? To można każdy nick przeinaczać? A jeśli ja "nick" Szanownego Pana "Janisza" zmieszam z błotem to też będe bezkarny? Hę? Jak to jest na tym forum? Całkiem nie dawno za wpis "o k...a" były żółte kartki? A za nie poszanowanie godności drugiego forumowicza nie ma? Bo przekręcanie nicka to nie poszanowanie godności? Błędnie myśle? Można przekręcać nicki?

--
Pierwsza Stolica! Aktualnie Poznań.

G: Tiger Mm

 
01-05-09 01:26  Odp: Odpowiedź (sprawa zapowiedzi USS San Francisco)
wichura3 

 

Zaczął się długi łikend, jedżdzie gdzieś a majówkę ,bo Wam czachy wybuchną . Czytam, czytam i końca nie widać. Jeden przez drugiego , i z jednej strony i z drugiej, a to ja mam racje i ........ Tak wygląda jakbyście specjalnie przed kompem siedzieli i czekali który następny sie wpisze. Brakuje drabinki ,to sobie u stolarza zamów , barbeta za krzywa to sobie ja wyklep. Skończcie ten temat , bo chyba nienawiść Was trzyma przy życiu.Dajcie odpocząć ze 3 dni , jedżcie każdy w swoją stronę odpoczywać

 
01-05-09 02:43  Odp: Odpowiedź (sprawa zapowiedzi USS San Francisco)
mad_vins 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Pytanie podstawowe.
Kto dysponuje oryginalną dokumentacją techniczną danego obiektu?
Czy powoływanie się na monografie wytworzone w zamierzchłych czasach przez osoby które przez to stały się autorytetami jest dobrą drogą do uzyskania punktu odniesienia ?
Tak jest w zwyczaju, że napisana informacja staje się dokumentem. Sam zaobserwowałem zjawisko powielania błędów w różnych monografiach przez lata.
Jedna monografia czerpie źródło z poprzednich. Autorzy powołują się na źródła poprzednich opracowań. Same rysunki powielają błędy. Także same zdjęcia opisane jako wykonane danego dnia mogą być wykonane innego dnia. Mogą przedstawiać inny czas niż opisany. Mogą wreszcie mylnie być nazwane. Jedyna słuszna prawda to dokumentacja techniczna i oficjalne dokumenty. Może przesadziłem. W dokumentach także są nieścisłości. Większość rysunków ma swoje źródła w przetworzonych aksjonometrycznie fotografiach. Tutaj każdy ma rację. Problem polega nie na tym kto ma rację lecz kto jest bliższy prawdy. Dobry grafik mający pojęcie o geometrii wykreślnej potrafi na własne potrzeby ze zdjęć machnąć takie rysunki, których jeszcze nikt nie widział. Nie może zostać autorytetem bo jego rysunek jest za świeży. Poddaję wam panowie moje przemyślenia pod uwagę.
Pozdrawiam

--

 
01-05-09 06:19  Odp: Odpowiedź (sprawa zapowiedzi USS San Francisco)
Seweryn 

 

mad_vins lepiej tego nie mogłeś ująć, to jest chyba sedno sprawy.

--
Seweryn

 
01-05-09 09:09  Odp: Odpowiedź (sprawa zapowiedzi USS San Francisco)
Saburo 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 1
Galerie - 5
 

Janisz, wtrącę się...
Nie zrozumiałeś uwagi Pana Halińskiego (wklęsła wykładzina).
Piszesz o tym, że patrząc z drugiej strony jest niezadrukowana strona. Ta uwaga to potraktowanie rozmówcy jak ..... no niepoważnie.
Patrząc z drugiej strony - to znaczy obrócić stronę w płaszczyźnie poziomej o 180 stopni.

Czytałem tą uwagę w recenzji i też mnie zdziwiła bo każda kartka jest płaska a efekt wypukłości i wklęsłości - to interpretacja naszego umysłu. Wystarczy sobie wyobrazić, że światło pada na powierzchnię od innej strony niż mówi intuicja - i wypukłe staje się wklęsłe.

Dygresja: nigdy nie zapomnę jak pokazywałem jednej osobie album zdjęć z sond kosmicznych. Przy fotografii księżyca kolega siedzący po drugiej stronie stwierdził: "wygląda jakby były na nim krople rosy" (rosa bez sensu - chodzi o porównanie wrażenia optycznego). Kratery są wklęsłe - dokładnie odwrotnie. Uległ złudzeniu - błędnej interpretacji. Ja patrząc na ten sam obrazek od drugiej strony (nie od spodu kartki) widziałem wklęsłe kratery.

Poczytaj sobie Świat Nauki - wydanie specjalne pt. ILUZJE to zrozumiesz, że uwaga o wklęsłości druku nie ma sensu. Jest wydrukowane i zaprojektowane prawidłowo. Mogę pożyczyć ten Świat Nauki bo jest super ciekawy.

--
Pancernik Nagato
Superpancernik GrossDeutschland
Pancernik Bismarck

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 6 z 7Strony:  <=  <-  3  4  5  6  7  -> 

 Ten wątek został zamknięty 


© konradus 2001-2024