T-Suchar-
Na Forum: Galerie - 2
|
Z powodu, iż jest to moja pierwsza wypowiedź na Forum, chciałbym Wszystkich serdecznie powitać.
Tworząc galerie Dufauxa, Homik skutecznie wykurzył mnie z grona cichych Apaczy Konradusowych, za co Mu serdecznie dziękuję, a w podzięce postaram się udzielić pełnych odpowiedzi.
vwsmok – naciągi są zrobione z żyłki , a „długie zwieracze” to drut wyłudzony od Pani Bukieciarki i oczyszczony z zielonej farby (ponoć można dostać w różnych kolorach). Spinaczy również nie umiem porządnie wyprostować.
Ceva – mnie również nie chciało się dziergać żeberek, więc zaopatrzyłem się w laserowe i właściwie to tylko te elementy polecam z laserowego kompletu, wręgi są tak proste w tym modelu, że nawet początkujący śmiało może chwycić linijkę, skalpel i pociąć samemu tekturkę. Chylę czoło przed jakością Twojego wykonania SPADA.
Może to zabawne, ale skleiłem Dufauxa, bo podobał mi się znacznie bardziej niż SPAD, choć z pewnością to tylko kwestia gustu…
Batonus - jakoś nie przepadam za czystymi modelami, stąd te liczne plamki, a z racji że jestem nawróconym modelarzem, to sobie ćwiczę różne techniki malarskie na modelach i mogę Cię zapewnić, ze w tym celu nie używam butaprenu ;-P
MARIUSZ – niestety w tym modelu „rotacyjniak” się nie kręci ;-( chyba, że ufajdał olejem modelik, zanim udało mi się go nieuważnie przykleić zbłąkaną kropelką Hermolu.
Kroolo i kartoniak – zgadzam się z Wami w 100 %, że taką pokrakę po prostu trzeba mieć w kolekcji, zwłaszcza, że sklejało się ją tak jak Homik we wstępie opisał.
Piotter – podobnie jak Ty jestem zafascynowany pięknem konstrukcji druciaków, a na chwilę obecną, wśród wydanych modeli jest w czym wybierać. Mam nadzieję, że powolutku będę powiększał kolekcję tego typu maszyn.
Kat – według załączonego rysu historycznego w modelu ten samolot radził sobie dość dobrze z lataniem… niestety znacznie gorzej mu szło z lądowaniem ;-)
Dziękuję za naprawdę miłe komentarze dotyczące mojego modelu.
|