Thorin
Na Forum: Relacje w toku - 2
|
Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości opiszę ten proces nieco dokładniej. Metody tej nauczyłem się na modelarni okretowej w czasach szkoły podstawowej (to były piekne czasy...). Była to podstawowa metoda wykonywania kadłubów modeli waloryzowanych. Poszczególne etapy wygladały nastepująco:
1. szkielet wykonywany z kartonu
2. oklejenie szkieletu pianką (pianka z kwiaciarni, ta do "suchych" kompozycji)
3. zgrube szlifowanie
4. kilka warstw lakieru w zalezności od potrzeb.
5. szlifowanie na gotowo
6. naciągniecie pończochy damskiej (sic!), rozmiar uzależniony od wielkości modelu, kolor nie gra roli, lycra jak najbardziej pożądana, w celu wyeliminowania peknięć na styku wręg i pianki
7. lakierowanie
8. szpachlowanie
9. szlifowanie
10. malowanie
Budując Grafa zamierzałem wykonać model z poszyciem wykonanym z kartonu, więc prace zakończyły się na punkcie nr 5.
Paski na styku elementów poszycia w zasadzie nie są potrzebne, pianka jest wystarczajaco sztywna, żeby przyklejac elementy bezposrednio do niej, ale jest problem z retuszem. Używałem do tego celu pasteli, więć żeby ułatwic sobie retusz okleiłem wręgi paskami cienkiego papieru (standardowy papier do drukarek).
Efekt końcowy na poniższych zdjęciach.
I jeszcze jedno, niedociągnięcia widoczne na zdjęciach w niczym nie umniejszają samej metodzie! :-)
--
|