FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 9 z 11Strony:  <=  <-  7  8  9  10  11  ->  => 
26-06-07 20:42  Re: Miedziane bulaje ... czyli waloryzacja TAK - wypaczenia - NIE
Gdaś 

 

Kłucicie sie o kolor a może trzeba było podyskutowac czy wogóle powinny tam byc ? Otóż moim zdaniem modelaż który chce odzwierciedlic jak najdokładniej wiernośc do orginału to powinien najpierw przestudiowac rysunki lub plany . Po takich żarliwych dyskusjach nie wytrzymałem i poszperałem co nieco . W anatomy yamato jest bardzo dokładnie rozrysowany bulaj i stwierdziłem że nie może byc widac mosiądzu bo średnica wewnętrzna obręczy szyby jest troszkę większa o grubośc uszczelki od otworu w burcie . Pytałem sie kumpla który pracuje w stoczi Gdynia i buduje cholowniki i potwierdził to samo . On też jest modelażem i jedyne co można tam zrobic to wysunąc lekko rurę bulaja poza burtę bo rura jest przyspawywana tworząc kołnierzyk ale to jest tylko dla tych co dążą do budowy modelu jak najbliżej prawdzie . Oczywiście to są tylko moje rozważania bo moja metoda budowy polega na odzwieciedleniu jak najwierniej oryginału .
Z poważaniem jak ktoś powiedział ile ludzi tyle gustów

--



uszanowanko gdaś

Post zmieniony (26-06-07 21:51)


dopisek moderatora
Gdas, zlituj sie nad nami i popracuj trochę nad ortografią. popraw błędy w swoim wpisie bo oczy bolą .

Rajkub

 
26-06-07 21:05  Re: Miedziane bulaje ... czyli waloryzacja TAK - wypaczenia - NIE
empak 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Szukałem w internecie drucików mosiężnych cieńszych niż 0.3mm
i na razie nie znalazłem (czyli decyzja na razie jest łatwa, wygrywa miedź).

Znalazłem jednak coś innego mianowicie tzw. zaciski pozłacane.
Są to w praktyce małe pierścienie (średnica wewnętrzna 1mm)
w kolorze złota czyli polerowanego mosiądzu. 50szt. kosztuje 1zł.
Zamówiłem już sobie i jak dostanę to spróbuję zrobić z tego bulaje.
Aukcja i zdjęcie jest tutaj.
Od niewidocznej strony taki bulaj będzie wystawał ponad pół milimetra
ale to nie powinno przeszkadzać. Szkiełko trzeba zrobić z jakiegoś kleju
lub lakieru, który po zaschnięciu będzie przezroczysty (widziałem
gdzieś nawet specjalne szkło w płynie dla modelarzy). Taki bulaj będzie
chyba najbardziej wierny oryginałowi zarówno pod względem koloru jak i budowy.
Można nawet tę część, która wystaje z burty (jeśli zrobimy lekko
wystającą) pomalować i wtedy tylko wewnętrzna tuleja będzię
mosiężna (jak w prawdziwym statku).

--
Pozdrawiam

Michał
Ambrose, HMS Dreadnought

 
13-09-07 21:50  Re: Miedziane bulaje ... czyli waloryzacja TAK - wypaczenia - NIE
Andreas 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 6
Galerie - 6


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

coś umarł tak ciekay wątek i wywołujący tyle starć.Może w Porąbce uda mi sie zobaczyć wypociny wszystkich bulaji i stwierdzić co mi się najbardziej podoba i co zamierzam zastosować w moich modelach.A jeśli chodzi o drucik to znalazłem ciekawy na butelce wina (mocujący korek)jest chyba w idealnym kolorze , może na szampanie jest podobny, warto sprawdzić.
a odpowiadając na pytanie w tytule to jestem za waloryzowanymi bulajami bo wg mnie wyglądają ok. Jest to oczywiście moje subiektywne zdanie.

 
14-09-07 21:16  Re:
Saburo 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 1
Galerie - 5
 

Zamiast studiować plany i pytać konstruktorów wystarczy zrobić coś prostszego.
Zobaczyć zdjęcia naszej Błyskawicy. Były tu już pokazywane chyba wiele razy.
Możemy się sprzeczać - ale fakt pozostaje faktem - na bulajach widać złotawe, metaliczne ramki.

Nie zawsze da się zdobyć tak dobre zdjęcia jednostki żeby z pewnością stwierdzić jak było. Tym bardziej, że zdjęcia są czarno - białe.

Bronię koncepcji bo sam mam zrobione okucia. Kiedy je robiłem - moim wzorem były jedyne kolorowe zdjęcia jakie mogłem mieć - modelu Bismarcka w skali 1/50 ze stoczni w Hamburgu. Chyba trudno o bardziej wiarygodny model. Zrobiłem swoje bulaje tak jak je widać na tym modelu. Są mosiężne - tzn ciemnożółty metalik.

Na zbliżeniach makro te bulaje wydają się czasem odrobinę krzykliwe. Koledzy, tych okuć nie widać jeśli się nie stanie blisko i nie przystawi głowy do modelu. Tak normalnie to tylko trochę połyskuje w świetle dodając modelowi to "coś". Miedziany kolor jest bez znaczenia. To jest całkiem dobre przybliżenie. Model ma w innych częściach dużo większe odstępstwa od rzeczywistoci - jest przecież z kartonu.

Najbardziej dziwi mnie opisywany czasem argument, że okręt nie mógł mieć okuć bo one zwiększałyby widzialność okrętu. Taaaaaaaak....
Pomyślcie, jakie optyczne znaczenie ma wąska ramka na ponad dwustumetrowym okręcie ?
Przy pojedynkach na 20 kilometrów. Przy zastosowaniu radarów. Czy lotnik w samolocie rozpoznawczym dzięki połyskowi okuć szybciej zauważał położenie okrętu ?

--
Pancernik Nagato
Superpancernik GrossDeutschland
Pancernik Bismarck

 
14-09-07 21:37  Re:
stach48 

 

W 100% zgadzam się z Robertem. Na marginesie apel= Panowie dajcie już spokój z tą dyskusją bo powoli robi się idiotyczna=niech każdy robi to co mu pasuje.NAJLEPSZEGO=
p.s.-za chwilę dowiemy się że najlepsze okucia są na butelkach wina marki Wino;)))



Post zmieniony (14-09-07 21:42)

 
14-09-07 23:34  Re: [Dyskusja] Miedziane bulaje ... czyli waloryzacja TAK - wypaczenia - NIE
mario1970   

Sorry , ale mam wrażenie, że :

- niewątpliwie obejrzenie zdjęcia Błyskawicy może okazać się bardzo pomocne , ale .... tylko i wyłącznie dla modelarza , ktory wykonuje model Błyskawicy . W każdej innej sytuacji konieczne jest oparcie się na jakiejś dokumentacji ( plany i zdjęcia )

- twierdzenie "Bronię koncepcji bo sam mam zrobione okucia. Kiedy je robiłem - moim wzorem były jedyne kolorowe zdjęcia jakie mogłem mieć - modelu Bismarcka w skali 1/50 ze stoczni w Hamburgu. Chyba trudno o bardziej wiarygodny model" - a zadam głupie pytanie a w oparciu o jaką dokumentację sprawdzałeś wiarygodność tego modelu w skali 1/ 50 i jakie inne modele jescze sprawdzałeś. Że model zrobiony w Hamburgu to od razu wiarygodny i modelarz nie popełnił błędu. W mojej ocenie to dość odważna teza. Być może faktycznie tak wyglądały , ale jest też taka możliwość , ze budujący model zrobił je takie, a nie inne bo stwierdził , że będą ładnie wyglądały. Zrobiłeś bulaje OK. twoja decyzja.

I jeszcze jedno . Na temat tego wątku x czasu temu rozmawiałem z Passerem na ŁSM i powiem jedno : hasło "miedziany bulaj" to tylko przykład wykorzystywania innych materiałów niż karton w MODELARSTWIE KARTONOWYM i związany z tym problem zawartości " kartonu w kartonie ". Równie dobrze teraz ten temat mógłby się nazywać "butle tlenowe z kapsułek leków czyli waloryzacja TAK - wypaczenia NIE

--



 
15-09-07 09:57  Re: [Dyskusja] Miedziane bulaje ... czyli waloryzacja TAK - wypaczenia - NIE
Wojteczek   

Po pierwsze nie ma żadych okuć, tylko ramy, to są okna.

Czy ktoś mógłby wykazać, że istniały bulaje miedziane.

Może MO mogłoby wykaza c się inicjatywą w tym zakresie.

To, że bulaje były wykowywane z mosiądu , a właściwie z brązu ma ważną przyczynę:
Miedź się zle odlewa nałatwiej zapewnić właściwą obróbkę elementom okrągłym o małym skurczu po odlewaniu. elementom z brązu.

WJK

 
15-09-07 10:48  Re:
Saburo 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 1
Galerie - 5
 

Mario1970, ten model jest w stoczni, w której Bismarck powstał. Punkt źródłowy. Nikt nie ma lepszych informacji o okręcie od stoczni w której powstał. Znając niemiecką dokładność nie sądzę aby model był zniekształconą wizją modelarza.

Przygladając się czarno-białym zdjęciom wydaje mi się, że to jednak nie szary kolor tylko właśnie mosiądz. Nie mam pewności.

Jeśli można się czepiać całej koncepcji to tylko w temacie grubości owych okuć. Na wielu modelach ten drucik jest monstrualnie gruby. I to jest jedyna uwaga.

Na temat koloru już było.
Słuchajcie, w modelu chodzi o końcowe wrażenie optyczne - podobieństwo do okrętu.
Mogę wstawić zdjęcia modelu z okuciami i prawdziwych okrętów - bulaje wyglądają w zasadzie identycznie.
A jeśli tak jest - to cała ta dyskusja jest zbędna.

--
Pancernik Nagato
Superpancernik GrossDeutschland
Pancernik Bismarck

 
15-09-07 12:36  Re:
mario1970   

Robercie .

Niezależnie gdzie oryginał powstał punktem wyjścia dla modelarza do pracy jest dokumentacja ( plany zdjęcia ) , a nie model , bo w takim wypadku robisz model na podstawie modelu , czyli istnieje ryzyko powielenia błędu, o ile taki istnieje, Ja nie piszę , że niemiecki modelarz zrobił coś źle ( mógł zrobić dobrze, ale mógł też zrobić na odwal na zasadzie " kto tam się będzie bulajom przyglądał " ). I tu istnieje ryzyko. I to dotyczy każdego rodzaju modelarstwa redukcyjnego tak kartonowego jak i plastikowego. Robisz na podstawie planów oryginału , a nie na podstawie modelu.
Gdybyś z kolei argumentował sędziemu , że robiłeś na podstawie modelu to myślę , że prawdopodobnie taka argumentacja też by nie przeszła tak jak by nie przeszła niezachwiana wiara w niemiecką dokładność , bo idąc tym tokiem rozumowania na wszystkich międzynarodowych konkursach modelarskich można od razu z urzędu przyznać pierwsze miejsca niemieckim modelarzom.
Co do Bismarcka akurat ukazało się bardzo dużo literatury ( w tym jedna z najlepszych w Polsce - patrz wydawnictwo Jarskiego ) stąd nie ma potrzeby opierania się na modelu , nawet powstałym w stoczni.

I na zakończenie jeszcze jedno. Nie jestem modelarzem kartonowym. Sklejam PCV pomimo prób "odwrócenia" mnie przez kolegów z ŁSM raczej kartonu sklejać nie będę.Forum Konradusa czytam od kilku lat . Niekiedy podpatruje pewne rozwiązania technologiczne, podziwiam kunszt modelarski. Problem "miedzianych bulaji" w PCV nie istnieje praktycznie , bo tam nikt nie sprawdza , czy siatki, relingi są trawione z miedzi , czy tez modelarz powinien wykorzystać stal czy tylko plastik . Po prostu wykorzystuje się wszelkie dostępne surowce by model stał sie modelem redukcyjnym , czyli pomniejszoną kopia oryginału , I masz Robercie rację , ze liczy się efekt maksymalnego podobieństwa do oryginału a nawet to co któryś z modelarzy napisał ta " sztuka iluzji" czyli wywołanie u oglądającego ( widza , sędziego ) odpowiedniego złudzenia. Ale kartonowym purystom wcale takie rozwiązanie nie musi się podobać i do nich żalu też o to mieć nie powinniśmy tym bardziej , że na etapie konkursów modeli kartonowych musisz wypowiedzieć się czy taki model to jeszcze standard czy już waloryzacja.

Pozdrawiam

 
15-09-07 14:57  Re:
Saburo 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 1
Galerie - 5
 

Mario1970
Jestem ostatnim, który robi model na podstawie modelu. Pokaż mi zdjęcie w publikacjach, na którym widać kolor okuć bulajów na Bismarcku. Jak się szuka i brakuje danych to szuka się informacji dodatkowych. Podpatrzenie jednego szczegółu na stoczniowym modelu to nie to samo co robienie "modelu na podstawie modelu".

W czym Twoim zdaniem jest lepsze zrobienie "na czuja" od podpatrzenia na modelu stoczniowym ? "Na czuja" masz 50% szansy - zgadłeś dobrze, albo źle. Model z macierzystej stoczni to odrobinę większa szansa, że tak właśnie było.

Dziękuję Ci za uświadomienie mnie, że model robi się na podstawie planów a nie innego modelu. Gdybyś mi tego nie uświadomił to nigdy bym na to nie wpadł chyba....
Na jakich planach widać kolor okuć ? Ja takich nie widziałem.

Dla mnie najważniejsze jest połączenie planów z dokładnymi zdjęciami. Plany to główna baza startowa, zdjęcia to wykończenie szczegułów. Końcowy wygląd okrętu prawie zawsze różni się od planów. Są modernizacje, naprawy, zmiany drobiazgów, których na planach nie widać albo są inaczej. Bismarck z 1940 to nie ten sam co z 1941. Nawet Bismarck z początku operacji to nie taki sam jak z końca - odstęp kilku dni tylko.

Bezsensowna jest ta retoryka z niemieckim modelarzem na międzynarodowym konkursie. To że są znani z dokładności nie oznacza, że inni nie zrobią jeszcze dokładniej albo po prostu ładniej.
Tak naprawdę tymi stwierdzeniami dokładasz się do tego, że ten wątek staje się dyskusją nie na temat.

--
Pancernik Nagato
Superpancernik GrossDeutschland
Pancernik Bismarck

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 9 z 11Strony:  <=  <-  7  8  9  10  11  ->  => 

 Ten wątek został zamknięty 


© konradus 2001-2024