Passer Montanus
|
Bardzo przepraszam szanowne grono modelarzy kartonowych za to ,że "zapodałem na foro " taki wstrętny, porażający i stresujący temat ,a dodatkowo wymagający
od wypowiadających się odrobiny REFLEKSJI ,OBIEKTYWIZMU itp. .Aleeeeeeeeeee.... ponieważ mleko się już wylało i odkopano ten temat z otchłani forum to pozwolę sobie jeszcze na odrobinę refleksji :)))
Na początek chcę poinformować Arovista ,że spełniłem Twoją prośbę - będąc w sobotę na Orawskim Zamku tak się jebnołem w łeb o jakiś pieprzony gzyms ,że mnie do dzisiaj boli mój wielki łeb . Wlazłem tam tylko po to ,aby sprawdzić czy , nie będzie stamtąd widać Porąbki - no dużo rzeczy było widać ,ale nie Porabkę .
Luuuudzie odpowiedzcie mi na takie prostackie pytanie - dlaczego ci sami modelarze w SWOICH sklejanych modelach tolerują popełniane przez siebie błędy - tlumacząc to jakimiś teoriami typu - " NIECH KAŻDY KLEI JAK MU PASUJE " itp ,a jednocześnie absolutnie nie tolerują błędów popełnionych przez projektantów ????? Może projektanci modeli też mają swoje teorie typu - " NIECH WIĘC KAŻDY PROJEKTUJE SOBIE JAK CHCE ,JAJ MU SIĘ PODOBA I Z CZEGO JEST ZADOWOLONY " - są tacy : ))))). Luuuu dzie -no jak to jest ,że po prezentacji prawie każdej nowości pojawiają się różni forumowicze i zaczynają wyszukiwać błędy w modelu , a jednocześnie Ci sami modelarze są wielce tolerancyjni ,gdy sami sadzą w swoich modelach np te nieszczęsne miedziane bulaje ????? . Dlaczego modelrzy kartonowych razi ,że w " FUSO " z wyd ANSWER nie zrobiono ( pierwsza prezentacja surówki ) uskoku na DNIE kadluba - zrobiono wielki "szoł "wokół tego zupełnie niewidocznego po sklejeniu elementu , a jednocześnie nie rażą ich miedziane bulaje , jasnoszare gąsienice ,toporne nie trzymajace skali elementy ????
|
|