Korsarz
Na Forum: Relacje w toku - 9 Galerie - 6
- 4
|
Zdazalo sie, ze dowódcy malowali sobie okrety [nawet duże] tak, jak chcieli- np Valentiner swojego U-38 [pierwsza wojna], o czym pisze w swoich wspomnieniach. Kazał pomalować okręt na jasnoniebieski aby byl dobrze zakamuflowany na Morzu Śródziemnym.
Ale nie wiem, czy w momencie, kiedy na nic nie bylo czasu i kiedy trzeba bylo szybko wyszkolić ludzi i rzucić okręciki do walki, czyzby byl czas na zabawe w malowanie?
**
A wracajac do modelu- Bartosz, pisales, ze wręgi są za duże, moze poprostu są za ciasne po nałożeniu oklejki, a bez niej pasują?
--
Nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha.
|