Jurgen
Na Forum: Relacje w toku - 5 Relacje z galerią - 6 Galerie - 6
W Rupieciarni: Do poprawienia - 7
Wydawnictwo: Zapowiedzi i nowości
|
Witam serdecznie!
Chcę się sprawdzić w roli projektanta i na pierwszy ogień wziąłem za cel radziecki opancerzony gąsienicowy ciagnik artyleryjski
używany na początku IIWŚ przez Armię Czerwoną.
Na początek krótki rys historyczny.
W latach 30. oddziały Armii Czerwonej były coraz lepiej wyposażone w sprzęt artyleryjski. Szybko okazało się, że dotychczasowe środki holownicze - zaprzęgi konne - są niewystarczające. Były też bardzo wrażliwe na ogień nieprzyjaciela. Postanowiono zastąpić je lekkim, szybkim i, w miarę możliwości, opancerzonym, ciągnikiem gąsienicowym.
Jednym z pierwszych takich pojazdów, był ciagnik typu Pionier. Został on zaprojektowany przez inż. A. S. Szczegłowa w biurze konstrukcyjnym NATI, a wzorowany był na lekkim amerykańskim ciągniku Marmon-Herrington. Do budowy ciągnika wykorzystano elementy czołgu pływającego T-37. Pojazd kierowany przez jednego żołnierza, zabierał 6 ludzi obsługi holowanego działa. Wyprodukowano serię 50 wozów, lecz pojazd miał zbyt mały uciągi i brak opancerzenia, a próby likwidacji niedociągnięć nie powiodły się. W roku 1936 zamówiono konkurencyjną konstrukcję opracowaną w Fabryce nr. 37, pod kierunkiem inż. A. Astrowa. Wóz ten zyskał uznanie armii i został przyjęty na uzbrojenie jako T-20 Komsomolec.
W konstrukcji pojazdu wykorzystano typowe podzespoły samochodowe, a także elementy czołgu pływającego T-38, skąd zapożyczono między innymi układ jezdny. Testy ciągnika trwały od sierpnia do listopada 1937. Pojazd przeszedł je pomyślnie i rozpoczęto produkcję seryjną, która trwała do połowy 1941. Ogółem zbudowano 7780 egzemplarzy.
Ciągniki Komsomolec odegrały ogromną rolę w procesie motoryzacji Armii Czerwonej. Zapotrzebowanie każdej dywizji piechoty wynosiło minimum 60 pojazdów tego typu, a produkcja nie mogła zaspokoić wszystkich potrzeb. Z tego powodu w ciągniki wyposażano tylko jednostki pierwszego rzutu oraz jednostki piechoty zmotoryzowanej w związkach pancernych. Ciągniki T-20 zostały użyte bojowo w walkach z Japończykami nad jeziorem Chasan w 1938 oraz nad rzeką Chałchin-Goł w 1939. Potem używano ich w wojnie zimowej. Znajdowały się w szeregach wojsk wkraczających do Polski we wrześniu 1939. Były używane w pierwszej fazie wojny z Niemcami, gdzie szybko uległy zniszczeniu i zużyciu. Oprócz zadań holowniczych, ciągników Komsomolec sporadycznie używano do rozpoznania i walki z piechotą.
(Tekst za wikipedia.pl : http://pl.wikipedia.org/wiki/T-20_Komsomolec)
Przed rozpoczęciem projektowania zgromadziłem chyba wszystkie możliwe zdjęcia i rysunki tego ciągnika, po czym przystąpiłem do wnikliwej analizy jak, co i z czym :)
A oto co do tej pory udało mi się skonstruować:
- Szkielet. Montujemy go według rysunku montażowego:
Części składowe:
I po sklejeniu w całość:
- Następnie montujemy szkielet kabiny kierowcy i strzelca:
Wg rysunku montażowego:
W praktyce wygląda to tak:
Na zdjęciach widać, że wręgi W14 i W15 są zamienione - poprawiłem już to w projekcie.
Cała procedura projektowania opiera się w głównej mierze na testowych sklejeniach. Po zaprojektowaniu pewnej partii części, drukuję je i sprwdzam ich wzajemne pasowanie. Wykrywam w ten sporób wszelkie błędy i od razu koryguję je w projekcie, do momentu aż wszystko będzie ok.
Również w trakcie projektowania na bieżąco wykonuję rysunki montażowe i instrukcję. Przyznam się po cichu, że po skończonej budowie mam zamiar wydać modelik własnym sumptem, tworząc w ten sposób swoje takie małe wydawnictwo.
A następne modele, jakie na pewno zaprojektuję w najbliższym czasie to sowiecka haubica B-4 203mm i .... niemiecki ciężki moździerz KARL :):):):)
Pozdrawiam!
--
Pozdrawiam, Jerzy 'Jurgen' Janukowicz
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
|