CoCu
|
Na początek wyrażam wielkie uznanie dla Twojej pracy - jestem pod wielkim wrażeniem. Niegdyś się zastanawiałem nad modelem wagonu 105N w ogóle. Doszedłem do różnych wniosków, z których istotne jest to, że należy sprecyzować jaki dokładnie tramwaj się odtwarza, gdyż istnieje wiele odmian wagonów z rodziny 105N. Poszczególne zaś, różnią się od siebie różnymi rzeczami, w największej mierze tymi widocznymi. Ciekawym pomysłem przy ewentualnym wydawaniu modelu, jest stworzenie komputerowych płaszczyzn wszystkich ścian zewnętrznych wagonu i umieszczenie ich chociażby bez malowania w internecie. Pozwoli to modelarzom na łatwe uzyskanie "gołych" ścian, które następnie można by było uzupełnić w programie graficznym o malowanie zgodne z danym przewoźnikiem. A nie wątpię, że znaleźliby się i tacy, którzy by to super zrobili i zamieścili w necie. Inną kwestią, byłoby stworzenie w wydanym modelu możliwości wykonania go również w innych wersjach - odmianach. Chodzi mi w tym wszystkim o to, że te tramwaje są znane w wielu miastach Polski, ale w każdym wyglądają nieco inaczej, więc zapewne ewentualny nabywca najchętniej by zrobił model tramwaju takiego, jaki widuje na ulicach swojego miasta. Jednakże stworzenie nawet tego tylko wagonu już jest wspaniałe, bo otwiera ogromne możliwości przerobienia go na inne odmiany. Kilka moich uwag tych "złych": w kabinie fotel i pulpit są zdecydowanie za wysokie, pedały na złych wspornikach. Nikt nie zdołałby tam usiąść i jeszcze wcisnąć pedały. Wiem coś o tym, bo często tam siedzę. :-) Osobiście mam nadzieję, że uda Ci się wydać ten piękny model. A jak nie, to odezwij się, bo i tak bym chętnie kupił chociaż Twoje prywatne jakieś opracowanie. :-)
P.S.
A prywatnie, to moja najbardziej ulubiona odmiana "stopiątki" to "tyrystorek". Wtajemniczeni wiedzą co to. :-)
|
|