modellot1
W Rupieciarni: Do poprawienia - 47
|
Atmosfera była fajna i fajnie się pogadało z modelarzami ,co i jak i dlaczego .
Ja nie silę się na wykłady jak kleić modeliki . Bo to pachnie mi zarozumialstwem. Jak niektórzy z kolegów .Wiedzą co mam na myśli . Typu jak pomalować model z wydawnictwa ,żeby wyglądał na moje samodzielne dzieło .
A ja sprowadzam tylko do publikacji rozwiązań stosowanych przez projektantów w instrukcjach montażu - czyli ogólnie znanych .
Piszę tylko co mi się podoba i nie podoba. Wiele z tych modeli było też na fotkach z wystaw po całym kraju.
Dlatego bardzo ważne jest ,to ,że można było je Life zobaczyć . . Z żadnym z kolegów modelarzy się nie" pokłóciłem ani nie pobiłem "- wręcz przeciwnie.
Rannych w wymianie zdań nie było. Nawet od lat się mijaliśmy na różnych wystawać a teraz dopiero pogadaliśmy i to jest cenne.
A formuła konkursów w formie konkurs , nagroda - to jak w Psach Pawłowa wygląda
żałośnie.
Niestety jakoś nikt nie chce robić wystaw - o co apeluję ,bez jakichkolwiek nagród. Bo ktoś to potrzebuje i nie bardzo wiadomo po co i dlaczego.
Zresztą takowych nagród rzeczowych od np wydawców tu nie ma i od bardzo dawna nie było ., więc to nie impreza dla łowców nagród,tylko dla modelarzy ,którzy coś chcą pokazać.
A jeżdzić też nie trzeba dalej niż 150 km - po co sobie horror robić . można się bawić w swoich okolicach - jak najwygodniej dla każdego. Jedzie się tam niedobrze , nie jedzie też niedobrze.
Zresztą uważam ,że kto miał coś do pokazania to pokazał i to były naprawdę modele z górnej Półki - co miedzy innymi były na Jaworznie , Przeciszowie, Wrocławiu - czyli spotkanie było celowe. I jak najbardziej udane . A jeśli ktoś ma inne zdanie - to z tego wynika ,że modele co były na Przeciszowie ,Jaworznie ,Wrocławiu i Krakowie ,były teraz gorsze niż tam, a jednocześnie te same w Skawinie.
Dlatego galerie z tamtych konkursów powinny wystarczyć + nasza makulatura .
Jeszcze należy pochwalić modelarzy z klubu Odek
Posłuchali rady i kleją modele Pana Mistewicza z MM i efekty są .
Już kiedyś pisałem ,wystarczy przyjeżdzać na wystawy - jeśli się tylko ma możliwość.
Jakby to było więcej uczestników, to ten wstrętny Toruń leży i kwiczy.Każdy ma równe prawo uczestnictwa i żadnych limitów nie było.Więc nie rozumię ciągłego szukania problemów, że te same modele- albo takie same ,
że 3 a nawet 4 miejsca zajeły, te same wstrętne typki jakoś dziwnie to wygląda jak się poczyta listę - z innych klubów, te same osoby też zajmowały miejsca od 1 do 3 a nawet 4 i to znani modelarze.
Proponowane było kiedyś ,że ocena modeli w klasie może się odbyć tylko jeśli jest 5 modeli różnych autorów - dzięki czemu na szczęście - już nie będzie żadnych medali, bo w klasach byłyby np: po 2 albo 1 modele.
Albo będą wystawiali 4 , 5 malowanych np: bomb latających okha ,różnych modelarzy ,co zniszczy współzawodnictwo.( jego jakość) , malowane kaiteny, 5 malowanych i 5 niemalowanych figurek Piłsudskiego , malowane latarnie morskie ,
.Formalne wymagania regulaminu się spełnia i nikt nie ma prawa się przyczepić.
Zmiana ,że ocenia się tylko - plebiscyt publicznośći i zero sędziowania - zupełnie jest niestety bez szans na wprowadzenie.Tak samo 3 puchary dla 3 najlepszych zdaniem publiczności modeli wystawy.
Uczciwy ,bezstronny plebiscyt jest niewykonalny .
Chyba ,że będą rozdawane publice numerowane karty np od 1do 1000 ale tylko tyle kart (np ostatni chętny miał numer 764) ilu było chętnych do wzięcia udziału widzów i losowane ,będą
dla uczestników plebiscytu upominki ,w postaci wycinanek za udział w plebiscycie.
Ja powtarzam nie jadę odczuć tak zwanych " zawodów "jak np Pan Propeler tylko zobaczyć i pokazać te modele co są tylko na zdjęciach w internecie a ,nieczęsto widać je razem i w tej liczbie , w jednym miejscu.
I co nikt nie przyjechał ?- bo atmosfery rzekomo nie było a liczba zgłoszonych modeli przekroczyła i tak 310 sztuk - tylko kartonowych ma się rozumieć .
Na upadłej już !!! imprezie z wielkim cycem van Klumpa
A pisanie ,że tylko Kraków , Wrocław są najważniejsze i najlepsze jest nieuczciwe względem np: Olsztyna ,Gdańska,Chełmży Kruszwicy, itd - tak z tego można wywnioskować .Tylko my a reszta to pustynia i nic .
Ale chyba niektórzy nie lubią innych .
Ja to widzę tak zrobić jeszcze trochę kultowych modeli ,Połączyć parę dużych kolekcji i od np 500 sztuk już można tworzyć polską stałą ekspozycję ,którą będzie się stale powiększać ,wymieniać co bardziej zniszczone eksponaty- przez czas.
Wtedy największy pożytek z tej naszej zabawy będzie.
Czesi potrafią , Holendrzy potrafią , Niemcy potrafią a u na s niema nic takiego . Niestety.
Zapraszam do oglądania ,bo i tak z nas tam raczej nikt , nie pojedzie.
http://www.youtube.com/watch?v=tC8bVUYen20
http://www.youtube.com/watch?v=XYtVde5m0hM
http://www.youtube.com/watch?v=FeY_YPpdiFE
http://www.youtube.com/watch?v=KtCmYua804E
http://www.youtube.com/watch?v=K-SPKWiAHao
http://www.youtube.com/watch?v=K-SPKWiAHao
Zeby nie obrażać Włocławia wpiszę Inowrocławkotoruń - to był tylko przykład a nie wyjazd z żalami do Wrocławia.Chodzi tylko o to żeby się ktoś z południa zapuszaczał do np Gdańska , Olsztyna , i pamiętał ,żę jak nie będziecie tam jeżdzić to nikt do was nie będzie jeżdził - takie same odległości macie tam jak my do was.
Nie chodzi o konkretne miejsce
. To jakie miejsce wymienione tylko dla przykładu a co Wrocław mam napisać "najgorszy"
Napiszę ,najgorszy to się obrażają,napiszę najlepszy to się obrażają .
Zupełnie to nie obraża waszej imprezy .Zapraszamy !!!! przyjeżdzajcie ,też częsciej w większej reprezentacji , do polski północnej nie tylko do Inowrocławia, Kruszwicy tylko dalej i częściej.Tylko o to chodzi.
Post zmieniony (27-10-13 09:31)
|