PROJEKT GRUPOWY - "50 lat Małego Modelarza"   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Projekt Grupowy - Dział Ogólny

Założenia i cele projektu, zasady uczestnictwa, sprawy organizacyjne i wszelkie inne informacje związane z projektem grupowym ''50 lat Małego Modelarza''

Historia Wydawnictwa, ciekawostki i wspomnienia modelarskie związane z Małym Modelarzem itp

Założenia i cel projektu ''50 lat Małego Modelarza''  
Zasady dodawania galerii modeli  
Zgłoszenie uczestnictwa w projekcie  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 9 z 10Strony:  <=  <-  6  7  8  9  10  -> 
21-09-06 15:16  Re: [Pytanie]- Co myślicie o Małym Modelarzu
Grzegorz 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Galerie - 3


 - 1

Dla mnie jest początkiem nowego hobby ,dlatego że od stycznia 06r. zaczołem sklejać interesujący mnie czołg (RUDY) a te wydawnictwo akurat w tym czasie je wydało. i ta zaczołem sklejać M&M.........;)

--

 
21-09-06 15:38  Re: [Pytanie]- Co myślicie o Małym Modelarzu
cygielski 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 1
 

Mariusz napisał:

> Tak więc - dla mnie mogą nawet powielać tematy , ale w wydaniu prostrzym , tańszym -
> takim dla młodszych stażem modelarzy - Małych Modelarzy!

Dokładnie - tak też ja to widzę.

--
Pozdrawiam,
Szymon

 
21-09-06 21:02  Re: [Pytanie]- Co myślicie o Małym Modelarzu
nighthawk   

Pan Wasiak mędrkował jak spłodzić w kartonie kształty nieomylne
gdyż wiedział jak piękna może być jesień spędzona przy twórczym stole każdego z nas...
Robił co mógł by NAM dogodzić, choć techniki komputerowej zaznać mu nie było dane.
Cóż ... Pionier projektant dla pionierów - wykonawców.
... A kim byśmy byli w dzisiejszych "doskonałych" czasach bez wyzwań stawianych nam przez
tych wyśmienitych, pełnych poświęcenia i dobrej woli autorów jak np. R. Staszałek, P. Mistewicz, Z. Sałapa, R. Maj, Mr. Słowik ........... Dzięki nim poczuliśmy zew prawdziwej, indywidualnej inwecji.
Nie sztuką jest bowiem wklejenie IDEALNEJ wręgi w IDEALNE poszycie. Wszelkie problemy napotkane na drodze budowy niedoskonałego modelu rozwijają nasze umiejętności, wyobrażnię i kunszt, czyż nie ? Moim zdaniem w MM wykluły się nasze modelarskie instynkty.
Przyznam, że nie raz i nie dwa "zalewała mnie krew" podczas zmagań z takim czy innym modelem, nie mniej jednak większość budowanych przeze mnie samolotów (bo tym się właśnie zajmuję) pochodzi z MM.
Dziś np. dorwałem w kiosku "Karasia", i wiem , że opracowanie Z. Sałapy może w dużej mierze utrudnić moje zamiary, ale przyjąłem na amen jedną zasadę;
Myśl, projektuj, przerabiaj, waloryzuj, udoskonalaj po swojemu, bądź kreatywny, a sukces pojawi się w zasięgu Twojej ręki.

Ogólnie mówiąc MM stawiał, stawia, i będzie stawiał nam wyzwania. Nie idźmy na łatwiznę
przyjmijmy wyzwanie pod tytułem: "Zrób coś z niczego, a będziesz prawdziwym artystą"

Ja robię to od lat. Nie żałuję i pozostaję lojalny...

Pozdrawiam was wszystkich.

AVE

 
22-09-06 10:22  Re: [Pytanie]- Co myślicie o Małym Modelarzu
NicZtego 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
 

Podobnie jak WSZYSCY modelarze zaczynajacy w latach 70 lub 80 - wychowywalem sie na MM (innej mozliwosci w zasadzie nie bylo)

Pierwszym modelem jaki skleilem DO KONCA byl P-40 Pana Wasiaka. Strasznie mi ten model wyszedl.. ale skonczylem go i bylem niezwykle dumny :)

Dzis mamy wielu wydawcow i wszyscy wydaja modele na co najmniej dobrym a nawet bardzo dobrym poziomie.

Lecz sila sentymentu jest wieksza niz sila wodospadu wspomaganego Corega Tabs (byla onegdaj taka reklama).

Kilka miesiecy temu - wlasnie przez sentyment :) - kupilem P-40. Taki sam jak moj pierwszy sklejony. I choc mam w zbiorrach 3 inne, bardzo dobre opracowania, w tym oczywiscie to od Pana Halinskiego - skleje takze i wspomnianego "staruszka" z MM. Zaczekam tylko do roku 2007 - bedzie dokladnie 30 lat po pierwszym sklejeniu :)

I nie ma znaczenia, ze model jest TRAGICZNIE wrecz prosty. ze kadlub tylko w przyblizeniu przypomina bryla oryginal. Ze nie ma makiety silnika, wnetrza kabiny z 300 elementow, wnek podwozia, ruchomych sterow, klap i trymerow, ze kolory plam schodza sie tylko w przyblizeniu, ze linie podzialu blach sa grube jak prety zbrojeniowe i kompletnie nie pasuja, ze kolory rozchodza sie zostawiajac biale pola lub nachodzac na siebie.

To wszystko jest niewazne, bo sentyment powoduje, ze to dla mnie byl, jest i bedzie zapewne zawsze jeden z nawazniejszych, a moze nawet najwazniejszyc model mojego zycia.

Coz wiec mysle o Malym Modelarzu ?

Maly jest WIELKI.

Bo dal nam wszystkim mozliwosc rozbudzenia i podtrzymania hobby, bo kosztowal tyle co klubowe, wiec latwo bylo namowic rodzicow na zakup, bo BYL SKLEJALNY, bo czekalo sie na niego jak na prezenty pod choinka, bo wyksztalcil co najmniej 3 pokolenia modelarzy i projektantow (takze tych, ktorzy dzis opracowuja nowa generacje hiper-dokladnych modeli)

Bo przetarl szlak modelarstwu kartonowemu

Bez Malego Modelarza dzis byloby inaczej.

Pozdrawiam

--
---------------------------------
Cum Debita Reverentia
Piotr

 
22-09-06 12:20  Re: [Pytanie]- Co myślicie o Małym Modelarzu
piotter 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 11
Galerie - 18


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4
 

Polscy "kartoniarze" - projektanci, wydawcy i modelarze są dziś potęgą światową. To widać kiedy, choćby pobieżnie, przegląda się obce fora, strony modelarskie i np oferty sklepów.

Może nie jest to specjalnie odkrywcze, ale tak sobie myślę, że to wszystko powstało tylko za sprawą fenomenu Małego Modelarza.

I jeszcze jedno.
Tyle tu dobrego napisano, tyle pozytywnych wibracji, tyle autentycznie ciepłych wspomnień. Aż szkoda żeby zginęło to potem w (czarnej :) )otchłani internetu...

--
Tyle pięknych samolotów do sklejenia...

 
22-09-06 12:51  Re: [Pytanie]- Co myślicie o Małym Modelarzu
Piotrek 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3
 

Ale nie tylko modelarze zaczynający sklejać w latach 70-80 ale także w latach 90 mimo że pojawiały sie na rynku nowe firmy (Gpm i Haliński był wydawany wówczas na papierze kredowym), to i tak zazwyczaj zaczynało się właśnie od MM, a to z różnych względów, choćby że niekttóre modele były po prostu łatwe jak na początek. Mi osobiście najlepiej z MM wyszedł King George V ( z 86 roku...który miał jak pisano w instrukcji ponad 1500 częsci :) )

 
22-09-06 20:12  Re: [Pytanie]- Co myślicie o Małym Modelarzu
Szeryf 

Na Forum:
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3
 

Z modelarstwem się zacząłem bawić gdzieś w 1989 roku, czyli miałem jakoś 10 lat. Najpierw plastiki- może pamiętacie tą NRDowską serię samolotów, pamiętam, że m.in. był An-2, poza tym polskie wydawnictwo, które wydało Łosia (każdy 10 letni facet w szkole skleił conajmniej jednego Łosia i czytał Tytusa), RWD, Jak-1.

A Małe Modelarze? Najpierw były dla mnie "fuj". Uważałem, że z papieru, to na pewno nie będzie wyglądać "jak prawdziwy".

Wszystko się pozmieniało, gdy jakoś w szóstej, czy siódmej klasie kolega przytargał do szkoły stertę archiwalnych MMów. Jego sąsiad miał na sprzedaż. Wszyscy się na to rzucili, każdy chciał kupić, raz nawet o jeden model poszło na pięści. Pamiętam też, że kolega się napalił na Vanguarda, zaklepał go sobie, jednak ja pierwszy naszemu "dealerowi" MMów dostarczyłem kasę za niego. Na to ten napalony w płacz. Podchodził do sprawy bardzo poważnie, więc mu go natychmiast odstąpiłem (spotkałem go ostatnio jakieś 5 lat temu i ukończonego Vanguarda nadal miał na honorowym miejscu w domu).
Sam nabyłem m.in. Dar Młodzieży (7-8/1980). I to ten model spowodował u mnie rewolucję. Nigdy wcześniej nie miałem przy budowie modelu tyle radości. To wydawało mi się takie niemal magiczne, gdy z 2D powstawał zgrabny kształt kadłuba żaglowca. Nie wnikam, że zrobiłem go tragicznie, wtedy po prostu czułem, że to było moje dzieło:) Model już dawno przepadł, ale nadal śmiem uważać go za chyba najważniejszy w życiu. Kiedy go kleiłem miałem może 12 lat, zdarzało mi się wstawać o 5:00 rano, by móc popracować nad moim ukochanym Darem.
Inne modele, które miło wspominam to Hellcat (MM 4/1990) i Iryda. Może moi rówieśnicy pamiętają strajki nauczycieli w maju 1992, czy może 1993roku. Dla uczniów oznaczały one 2 tygodnie ferii. I właśnie wtedy popełniłem Irydę i napocząłem Hellcata:)
Innymi słowy, Mały Modelarz był dla mnie częścią dzieciństwa, rozbudził we mnie mojego pierwszego w życiu bakcyla, który trzyma mnie do dziś.
Bardzo się cieszę, że Michał R. odgrzebał ten wątek. Jakoś tydzień wcześniej zacząłem odpoczynkowo kleić 22 letniego MMa. Tnę oryginalny, podłej jakości karton i znów czuję się jak nastolatek.
Mały Modelarz i Tytus, Romek i A'Tomek rządzą!!!

--



Post zmieniony (22-09-06 20:12)

 
22-09-06 21:34  Re: [Pytanie]- Co myślicie o Małym Modelarzu
kari   

MM jest "cool", czyli "w dechę"! :-)

 
22-09-06 22:17  Re: [Pytanie]- Co myślicie o Małym Modelarzu
modelik19   

ja rozpoczołem swoją przygode z modelarstwem kartonowym od małego modelarza a był nim star25 to niebyło profesjonalne klejenie modeli ale i tak satysfakcja i frajda była wielka. to dzięki niemu jestem kim jestem czyli modelarzem a nie jakąś osobą leżącą pod płotem i pijącą tanie wino. ja mu życze co najmniej stu lat działalności:))

 
22-09-06 23:26  Re: [Pytanie]- Co myślicie o Małym Modelarzu
mrymacki 

Na Forum:
Relacje w toku - 1


 - 1

Ponieważ JacekPlacek niejako wywołał mnie do tablicy to troszkę bardziej rozwinę temat odświerzenia tego wątku. To było trochę ideologiczne bo jak mówią: " ta dzisiejsza młodzież". Osobiście wolę jak młodzi ludzie robią coś konkretnego (oczywiście kleją modele) niż palą, piją i ćpają (to ostatnie przyprawia mnie o apopleksję ponieważ dwóch moich fajnych kolegów kilka lat temu zmarło tragicznie przez narkotyki). Mały Modelarz wywiera niewątpliwie dobry wpływ na młodych ludzi (to z mojego doświadczenia i Waszych postów), którzy zamiast głupich myśli dostają rzecz, którą należy zrobić, jeżeli jeszcze mają podporę w starszych kolegach, braciach, kuzynach itp. to naprawdę coś z nich wyrośnie; to jest moje zdanie. Rok temu dałem swojemu siostrzeńcowi (12 lat) jakąś prostą pancerkę do klejenia na początek, a on po tym roku mówi, że nie wie o co chodzi, a w ogóle to na głowę upadłem bo on ma komputer i nie ma czasu na takie głupoty. Ja mam tylko jedno porównanie. Dzisiaj mój trzyletni syn poświęcił ponad 4 godziny na układanie puzli ze 100 kawałków i ułożył je z moją pomocą do końca!!!. Ten przykład nie świadczy o wybitnych zdolnościach mojego syna, ale o tym, że jeżeli młody człowiek jest odpowiednio kształtowany od najmłodszych lat, to będzie wartościowym człowiekiem, który potrafi wzbudzić w sobie pokłady cierpliwości, pracy zespołowej itp.
Dlatego też uważam, że dzięki MM wyrosłem na "ludzi" - miałem jakieś zajęcie, motywację wewnętrzną, osobistą satysfakcję z tego co robię - to jest zasługa MM. Uważam, że gdybym kilkanaście lat temu do sklejania dostał super wypasiony model z AH to nigdy bym się nie zabrał za modelarstwo; a taki niby toporny MM potrafił mnie zarazić tym bakcylem chyba na całe życie skoro po kilkunastu latach przerwy znów do tego wróciłem i do tego mam taką przyjemność, że naprawdę nie potrafię tego opisać.
Jak kilka dni temu odkurzyłem troszkę moje modele sklejane kilkanaście lat temu to miałem łzy w oczach. Wszystko MM: Rodney, PZ Inż. 130, Vanguard, Renault itd. That was great!!!!
Się troszkę rozpisałem, ale niestety do MM podchodzę emocjonalnie i chyba to się nie zmieni - mając na półce wiele fajnych modeli z różnych, lepszych wydawnictw i tak jakimkolwiek następnym modelem po PzKpfw II z AH będzie z coś MM. Troszkę emocjonalnie i dlatego może chaotycznie.
Pozdrawiam. "Modelarze Wszystkich Krajów Łączcie Się"

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 9 z 10Strony:  <=  <-  6  7  8  9  10  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024