Brystol
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 2 Galerie - 15
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
No i zabieraj talon, tam na tej stronie jest wszystko wyjaśnione, to strona kółka graniastego tej repliki.
Jak któryś z członków przetłumaczył na angielski, nie wiem.
Ten czajnik to waza, na wino czy różne napitki, były w niej zanurzone duże łychy i służba, abo i same imprezowniki czerpały nimi płyny i nalewały sobie do kielichów.
A reszta o trzymasztowej fregacie stoi tamże i jeszcze więcej w obszernej publikacji-książce o niej.
Z Anglii do Hamburga holowana przez holownik parowy angielski/kadłub bez masztów.
W Hamburgu przejął ją pruski holownik parowy "Berlin".
Na Łabie, jeszcze przed wjechaniem na Hawelę, musiano ją załadować na rodzaj pontonu/bo na Łabie był niski stan wody/
gdyby nie ten przeładunek, nie zdążyli by na czas, w Poczdamie czekał na prezent Wilus Trzeci.
Transport na pontonie to był wyczyn sam w sobie, Anglicy nie chcieli się zbłaźnić spóźnieniem.
Royal Luise nie była "modelem" jakiejś dużej Royal Luise
Była sama sobą.
Modelem była na tyle, że była trzykrotnie zmniejszoną angielską fregatą z tamtych czasów.
Zmniejszoną na tyle, aby dotrzeć do Poczdamu.
Panowie, przepraszam za te ględy smędy.
Temat dla mnie zakończony, nie zamierzam się pieniaczyć, co jest mojsiejsze,
A Wsmok wyrwał mie talon.
PS
Ponton byl burlaczony dniami i nocami /konie i ludzie/
Post zmieniony (15-02-18 19:17)
|