MARIUSZ
moderator
Na Forum: Relacje w toku - 5 Relacje z galerią - 20 Galerie - 9
W Rupieciarni: Do poprawienia - 4
- 10
Grupa: ŁSM
|
Zapowiadałem początek relacji na wczoraj , ale sami wiecie...
Nie miałem nastroju...
P-38 to oryginalna konstrukcja , zatem i wyzwanie modelarskie niecodzienne.
Jak się niebawem zorientujecie mam już sklejony "kadłub" i skrzydła.
Spasowanie części jak na tą skalę dobre. Wręgi leciutko za duże , wystarczy lekko oszlifować.
"Nos" modelu po sklejeniu wyszedł mi nieco krzywo (czerwony czubek). Z boku wyglądał , jakby miał "tyłozgryz" ( ortodonci będą wiedzieć o co chodzi ;-) ). Wykonałem zatem wielokrotne szlifowanie czerwonego czubka drobnoziarnistym papierem ściernym po uprzednim pomalowaniu czerwonym Humbrolem. Wcześniej do wymienionego czubka od wewnątrz nalałem kilka kropli Distalu.
Postanowiłem także zrobić oszklenie , jednak bez wykonywania wnętrza kabiny...Te fragmenty pomalowałem na czarno.
Wiem , że niektórzy będą się krzywić , jednak , proszę wybaczcie mi...
To taka moja fanaberia modelarska.
Relacja jak wspomniałem w tytule skromna , bo gdzie mi do prawdziwych mistrzów.TAkże nie chcę przesadzać z fotkami , zatem kolejne po wykonaniu następnych , dużych kroków w budowie.
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ
Mam profil na FB.
|