Szeryf
Na Forum: Relacje z galerią - 2 Galerie - 3
|
Raiden, dzięki za przetłumaczenie. Też proponuję, żeby dać im spokój, chociaż to nieładnie porównywać swoje produkty do innych wydawnictw, wymieniając je z nazwy. Do tego jeśli model powstał na podstawie innego modelu (a w tym przypadku zabawki).
W sumie nie jest to pierwszy przykład, jaki ja znam kopiowania innych modeli i "konwersji" ich na papier. Mack Super Liner, którego właśnie kleję, jest kopią plastikowej wersji z Italeri, przy czym wszelkie błędy tej wersji zostały zachowane.
Poza tym czeska Betexa wydała model Peterbilt 377. Co prawda nigdy go nie widziałem, ale ten właśnie Peterbilt wydany był przez Italeri wielokrotnie w różnych wariantach, skala jest taka sama, więc śmiem twierdzić, że Czesi nie zajrzeli do dokumentacji, które nawiasem mówiąc są bardzo trudne (jeśli nie niemożliwe) do zdobycia.
Może nie mam racji, ale generalnie nie widzę nic złego w tego typu przerabianiu modeli na karton (pomijam kwestię, czy jest to plagiat, czy nie). Nawet jeśli są w nich błędy, to chyba modelarz kartonowy może je poprawić. W sumie to uważam, że o to poprawianie w tym hobby chodzi i pewnie gdybym trafił nawet na model idealny, to coś bym w nim zmienił (pomimo moich raczej skromnych umiejętności). W końcu przekonałem się na własnej skórze, że powinno się wiedzieć jak najwięcej o pojeździe, którego model wykonujesz, poszperać w dokumentacjach, przeanalizować setki zdjęć, itd.
Starałem się zająć stanowisko jak najbardziej neutralne, mam nadzieję, że nie rozpętam znów dyskusji, czy co gorsze kłótni.
PS. Jestem nowy na tym forum, więc przepraszam, że się wymądrzam i moralizuję, ale myślę, że co niektórzy powinni też "zejść" trochę z autora wątku. Jego intencją było zapewne tylko zaprezentowanie modeli, jakie ukazały się w jego kraju, a przypadkiem rozpętał dyskusję, której (m.in. ze względu na barierę lingwistyczną) nie może "naprostować", ani załagodzić.
Serdecznie pozdrawiam. Jacek
--
|