FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
16-12-05 15:52  [relacja samolot] O czym marzyły nastoletnie korniki.(Mosquito 1:33, FM)
Krzys 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 4
Galerie - 2


 - 2

W 1938roku wytwórnia De Haviland zaproponowała Ministerstwu Lotnictwa opracowanie projektu szybkiego bombowca. dwa lata później 3.11. pierwszy prototyp trafił na hamownie, 25 listopada wykonano pierwsze loty. Za jego sterami zasiadł Geoffrey DeHaviland junior. Pierwsze wyniki lotów zaskoczyły konstruktorów, szybkość pozioma dorównywała ówczesnym myśliwcą i był całkiem zwrotny. Na zorganizowanych porównaniach seryjny "komar" pozwolił powąchać swoich spalin spitfire-owi wyprzedzając go o 30km/h.
W tym wszystkim nie było by nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że maszyna ta zbudowana była w większości z drewna! Materiału niedeficytowego podczas wojny, łatwego w obróbce itp. (o większej ilości zalet konstrukcji drewnianej proponuje poczytać w monografiach radzieckich myśliwców z przed 1989r). Konstrukcja drewniana pokryta była pracująca sklejką pokrytą płótnem. Taki system budowy sprawiał ze maszyna byłą lekka ale była wrażliwa na warunki pogodowe stąd "komary" nie zrobiły kariery na dalekim wschodzie a nawet w powojennym Izraelu miały problemy z żywotnością.
na podstawie TBiU


Wycinankę tego modelu dawno temu wydał Fly model i jak na tamte czasy musiała być niezła. Opracowanie pana T.Grzelczaka dziś już nie powala szczegółowością a i pasowanie wręg wymaga papieru ściernego. Co w oczach wielu stawia model w stawce niesklejalnych;) Mnie osobiście to nie przeszkadza bo lubię sobie pomachać papierem ściernym. Model kleje w standardzie, musze trochę odpocząć po waloryzowanym żaglowcu, i za wiele nie dodam od siebie. Po prostu sobie złoże wielkiego drewnianego ptaka:D

Ale zacznijmy relacje.
Dziób zaprojektowany jest metodą listkową i trochę zabrakło długości ale odrobina kleju zmieszanego z akwarela zaradzi wszystkiemu.


Po tych elementach zorientowałem się, że ten jasno szary staje się jakiś taki ciemniejszy. Powód prosty. W planach było malowanie bezbarwnym lakierem po sklejeniu całego modelu! Niestety cały bród z paluchów zostawał na modelu. Gdy się zorientowałem zacząłem zabezpieczać lakierem wszystkie elementy przed wycięciem efekt tego widać tutaj (Uwaga zdjęcie jest obrzydliwe i estetów proszę o nieprzeglądanie go)


Obecnie pracuje nad kabiną pilota i obserwatora oraz segmentem centralnym



Wszystkie zdjęcia dzięki uprzejmości Brewera[\b]

--

Fanatyk Kartonu

Post zmieniony (05-02-06 15:03)

 
16-12-05 16:32  Re: [relacja samolot] O czym marzyły nastoletnie korniki.
Pawel_P 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Supeeeeer. Swietna robota

 
16-12-05 18:41  Re: [relacja samolot] O czym marzyły nastoletnie korniki.
Chopin 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 48


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

..."Opracowanie (...) dziś już nie powala szczegółowością a i pasowanie wręg wymaga papieru ściernego. Co w oczach wielu stawia model w stawce niesklejalnych;) Mnie osobiście to nie przeszkadza bo lubię sobie pomachać papierem ściernym."...

Pierwszy raz jawnie ktos sie odwarzyl to powiedziec...! : )

A wracajac do tematu to niezle idzie! Zajze od czasu do czasu popatrzec na efekty.

--
Pozdrawiam!
Chopin

Moje galerie. Nie chce mi się już walczyć z hostingami. Nie pasuje taki układ? Nie zaglądaj.

 
17-12-05 21:14  Re: [relacja samolot] O czym marzyły nastoletnie korniki.
Qba 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Czy retuszujesz na czarno ??

Zwłaszcza w tym modelu pierwsza sprawa to minimalizacja widoczności połączeń.

A tu widze jeszcze dość grubą kreskę projektanta.

Ale będę przeglądał, bo są dwie relacje Mosquita z MM a tego chyba nie.

Porównamy.

--

__________________________________________________________________

Nie mów że nie masz czasu, tylko że masz inne priorytety.

GG 227079

 
18-12-05 00:15  Re: [relacja samolot] O czym marzyły nastoletnie korniki.
Krzys 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 4
Galerie - 2


 - 2

Na zdjęciu poniżej przód kadłuba plus bałagan na biurku i widoczne różne stopnie brudu czyli kolejność klejenia.

To samo co wyżej tyle ze niżej;) czyli od dołu.

Efekt kilkunasto elementowej kabiny. Myślałem, że w "komarach" była sterownica a nie wolant ale nigdzie gadziny w wycinance nie mogę znaleźć.



Co do retuszu. Wykonywany jest akwarelami Astry: jasny szary i ciemna zieleń z dodatkiem brązu i innych kolorów. Grube czarne krechy to mankamęt tej wycinanki zwielokrotniony, dodatkowo, jasnym tłem. Jest ono moją zmorą mam wrażenie ze bym musiał myć łapska przed każdym dotknięciem segmentów albo robić to w rękawiczkach.

--
Fanatyk Kartonu

 
18-12-05 16:23  Re: [relacja samolot] O czym marzyły nastoletnie korniki.
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Łezka się w oku kręci. To były czasy....

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
18-12-05 18:23  Re: [relacja samolot] O czym marzyły nastoletnie korniki.
Kacu   

ten moskit to był mój pierwszy model jaki kupiłem, ledwo części wyciełem i juz był nie sklejalny ;)

konstrukcja, aż sie prosi o nowe wydanie, to taki ładny komarek

--
Jestem tylko ludziem, moge się mylić :)

 
27-12-05 11:27  Re: [relacja samolot] O czym marzyły nastoletnie korniki.
Krzys 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 4
Galerie - 2


 - 2

Oj mały kryzys był! Segmenty pasują do siebie po pieszczotach z papierem ściernym, plamy kamuflażowe nawet po tym nie pasują do siebie. Na szarym są różnokolorowe piegi (zielone, białe, czerwone, czarne), linie podziałowe to prosta łamana ale co tam "wszak my jesteśmy modelarzami i zwyciężymy wszystko zło".

Widok na "plemnika" z góry. Zawsze myślałem ze komar był duży a ten kadłub niewiele dłuższy niż Potez XXV


Dobrze widoczne przesunięcia lini ale co tam akwarelka i nic nie widać:D


Tutaj również drobne przesunięcia.


Cały ogonek


P.S.
Uważajcie na luk kółka ogonowego! Według instrukcji jego wnętrze to krok nr. 7 czyli końcówka niestety w tym momencie jego sklejenie było by już niemożliwe! Ja musiałem rozklejać segmęty kadłuba żeby wleźć do środka!

--
Fanatyk Kartonu

 
29-12-05 22:08  Re: [relacja samolot] O czym marzyły nastoletnie korniki.
Krzys 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 4
Galerie - 2


 - 2

Zacząłem rzeźbić stateczniki metodą Swingera, pomagał mi cyrkiel Olfy, pan Ścierny, Proxon i pani Astra. Wszystko klejone tym razem Butaprenem, jakoś nie mogę się przekonać do BCG przy długich prostych.

Na zdjęciu poniżej widać elementy składowe. Szkielet statecznika wzmocniony dwoma trójkątami z 1mm tektury. Krawędź natarci kształtowana końcówka skalpela AK3 a potem małym ustrojstwem z wytoczonymi kulkami.




Tutaj widać pasowanie na sucho jeszcze nieskończonego statecznika.


Oczywiście linie na lewej i prawej połówce nie zgrywają się ale przejdziesz ludzie nie ryby :) i raczej trudno patrzeć na obie płaszczyzny jednocześnie.

--

Fanatyk Kartonu

Post zmieniony (20-05-06 13:57)

 
16-04-06 23:42  Re: [relacja samolot] O czym marzyły nastoletnie korniki.(Mosquito 1:33, FM)
Krzys 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 4
Galerie - 2


 - 2

Puff... puff... szyyyyyy... (odgłosy ścierania kurzu z modelu za pomocą pędzelka i płuc"

Dawno tu się nic nie działo, oj dawno! Powodów kilka: Horsa dla Sosaba (którą zniszczyła poczta), sesja z perełką o nazwie "Trybologia", praca zarobkowa, praca magisterska (jak ktoś ma cokolwiek o wibratorach, wpływie wibracji na człowieka to proszę do mnie) i wiele wiele innych.

Na szczęście sesja się skończyła, święta się zacząły więc postanowiłem podłubać troszeczkę przy drewnianym cudzie. Zanim zacząłem coś przy nim robić rozgrzałem paluszki na Markowym "Nietoperzu" i GPM-owskiej "Sroce" (oba 1:50)

Najpierw skończyłem stery, które sobie czekają na "bagnetach" aż skończą sie robić skrzydła. Taki mój pomysł, że poczekam sobie z lepieniem na stałe tych elementów, żeby łatwiej było utrzymać symetrie względem skrzydeł.




Patrząc na instrukcje i mając jako takie złe doświadczenia z jedno dźwigarowymi szkieletami skrzydeł, postanowiłem je trochę zoptymalizować. Za kryterium przyjmując sztywność i kąty proste:) Tak więc pomierzyłem (pomyliłem się o 1mm cóż błąd paralaksy i 1.00 ;-) ), wyciąłem i wkleiłem takie kształtki z tektury. Dzięki nim szkielecik stał się całkiem całkiem sztywny




Teraz sobie to wszystko po leżakuje aż wyschnie poszycie skrzydeł potraktowane bezbarwnym lakierem pół matowym.

Pozdrawiam
Krzyś

--

Fanatyk Kartonu

Post zmieniony (20-05-06 13:57)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024