FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 5Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 
04-06-05 00:22  [Relacja/Galeria] Stereo i w kolorze czyli Thomas-Morse S4C Scout
fitter 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 27


 - 7
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
Półtora tygodnia temu siedziałem sobie spokojnie spijając wieczorkiem chłodne piwko i zastanawiając się za co się chwycić... Rozgrzebana Bazylika Świętego Wita straszy na stosie kartoników (co mnie pokusiło spróbować sił w architekturze?), silnik do Bf-109 czeka na instalację hydrauliczną (o reszcie nie wspominam, ale do kampani wrześniowej jeszcze czas), a w trzecim pudełku kadłub Moran-Saulnier'a tęsknie patrzy na walające się obok skrzydełka...
Właściwie sezon konkursów powoli zamiera, zbliża się szybkimi krokami czas laby... trzy tygodnie i wymarzony urlop:) może więc coś skończę - będzie na wrzesień. Przestawiam kartoniki w lewo i prawo i dochodzę do wniosku, że nie mam ochoty na kończenie. Wręcz przeciwnie - niech nabierają mocy urzędowej, a ja pobawię się w tfu...rcę.
Wyciągam więc zakurzony krążek z planami pościąganymi z sieci i zaczynam szukać - to za duże, to za nowe - jest! Druciak prosty jak drut, konstrukcja 1917 i to jeszcze zagramaniczna - taki Hamerykański. No właśnie - druciaki niemieckie, angielskie, francuskie i austrowęgierskie - dlaczego nie od Big Brother'a zza oceanu?
Jeszcze tylko kontakt z Kubą - po przeinstalowaniu kompa nie chcą mi odpalić Siatki - i na drugi dzień z najnowszą wersją zabieram się do roboty (LUDZIE - gdyby wszędzie tak szybko serwis rozwiązywał problemy świat byłby o wiele piękniejszy).
Po tygodniu zabawy na stole stoi koślawa surówka - jakaś taka biała i mało interesująca. Siadam więc do Corela i wlewam trochę farbki - może coś wyjdzie z tego olive drab? Malowanie wesołe - w krateczkę, chociaż nie mam pojęcia kto tym latał - ot było na pudełku modelu w sklepie internetowym. Szybki wydruk trzech arkuszy i konsternacja - znając siebie będę waloryzował. A trzeba przecież sprawdzić sklejalność... SPAD'a przetestował Grzesiu (W) może mu zrobię podrzutka i zobaczymy - wszak lubi chłop druciaki a kleji w standardzie. poza tym zawsze to osąd obiektywniejszy od mojego... pcham mailem. Jest wieczór 31 maja. Dzisiaj już nic nie zrobię, ale jutro...
Wyciąłem wszystkie elementa silnika, śmigła i osłony i zacząłem tą nierówną walkę (fotka 1). O dziwo osłona klejona na styk cyjanopanem pasuje - nawet krateczki prawie się zeszły. gdzieniegdzie drobne przesunięcia, ale to chyba wina papieru. W Siatkach ustawiłem grubość papieru na 0,25 a drukowałem na 190g/m2... A może ja coś skopsałem? Nie jest jednak tak źle aby gorzej być nie mogło, zobaczymy co dalej...
Silnik - ma to niby być LeRohne 9c - kilka fotek w sieci, ale mało wyraźne... kleję po swojemu - drut nawinięty na cylindry, popychacze (czy co to takowego z przodu) i wygięte z cyny cośtam. Kleji się w miarę dobrze i pasuje, więc robota idzie do przodu. W międzyczasie naklejam śmigło na jeszcze jedną warstwę papieru - niech schnie. Silnik do pracowni malarskiej i akryle w ruch - stalowy, trochę czerni mocno rozwodnionej i mieszanka starego złota z czarnym - niby mosiądz. Wyschło i aż mi się oczy uśmiechnęły, ale tylko na chwilę bo przypomniałem sobie Batonusowy silnik od Pupa - już mi nie jest do śmiechu...
Śmigło podobnie jak w SPAD'zie robię warstwowo. Utwardzam Kropelką i w czasie gdy schnie rozkładam moje Kinzo - będziem szlifować! Zgrubna obróbka na szybkich obrotach i dalej ręczna robota aż będzie w miarę równo. Wysiągam emalię w kolorze drewna (jakby taka istniała:) i wio - pomalowane, jeszcze tylko okucia i gra...
Uff... teraz fotka gotowego iwrzucam na forum. Brak maila z Photobucketa powoduje, że muszę bezpośrednio - nic to potem zrobi się relację w formacie pdf a moderatora poprosi o wycięcie tej.
Dalszy ciąg około poniedziałku.
------------------------------------------
PS. Dlaczego stereo? - bo będzie podwójnie: Grzegorza standard i waloryzowane moje, a w kolorze to widać:)

pozdrawiam
fitter
----------------------
nie projektuję - po prostu robię sobie model...
----------------------

Post zmieniony (14-02-09 08:59)

 
04-06-05 13:24  Re: stereo i w kolorze czyli Thomas-Morse S4C Scout [relacja]
ttron   

No widze że zapowiada się ciekawa "druciana" relacja :) Mam pytanko co ze SPAD'em można go gdzieś kupic, sciągnac czy dostać w jakikolwiek inny sposób???

Pozdrawiam i życze miłej pracy

ttron

 
05-06-05 09:02  Re: stereo i w kolorze czyli Thomas-Morse S4C Scout [relacja]
Grzegorz Nowak (W) 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 1
Galerie - 20


 - 21

potwierdzam, sprawdzam....
kanał lewy... kanał prawy.....
lecimy - model w tej chwili na drukarce, druk na arkuszach o gramaturze 160 satin, potem zabezpieczam rozcieńczonym rozpuszczalnikiem nitro 1:1 Caponem, aby zabezpieczyć atrament z plujki....

____________________
nie tylko święci garnki lepią

Uczestnik projektu ŁSM

 
06-06-05 21:29  Re: stereo i w kolorze czyli Thomas-Morse S4C Scout [relacja]
fitter 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 27


 - 7
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
Sobota - miała być Góraszka a był lekarz, antybiotyki i temperatura ponad 39. Nie miało kiedy się przypętać chorubsko jedno... Nafaszerowany prochami wziąłem się do dłubania - nie uleżę bezczynnie a na poniedziałek muszę być na chodzie - hobby najlepszym lekarstwem:)
Powycinałem elementy segmentu z kokpitem i zaczynam waloryzować: zegary sposobem zdaje się Pana Adasia - drucik nawinięty na pręcik i cięcie tej sprężynki na okręgi. Następnie kapka czegoś wikolowatego i jak wyschnie będą szybki. Wyciągam zaczarowaną walizeczkę i po przekopaniu jej zawartości znajduję listewki o kwadratowym przekroju - cyk, jest stelażyk kadłuba. Naciągi z drutu miedzianego z cewki przkaźnika z jakiejś centrali telefonicznej (czego to się nie da wykorzystać:), drążek drut ocynk i orczyk tradycyjnie z tektury - wszak to model papierowy... Sklejam segment w który mam to wszystko wpakować i zastanawiam się czy się zmieści na szerokość... weszło i dało się zamknąć wręgą. Pot się ze mnie leje więc odpuszczam... do niedzieli.
10.25 w TVP1 relacja z Góraszki - szlag mnie trafia jak widzę co mnie ominęło, ale trudno - niedługo Air Show. Trochę chrypię ale temperatura spadła - jest dobrze, kuracja modelem pomaga. Więc łapię to moje lekarstwo i zaczynam ostatnie segmenty kadłuba. Po wycięciu idą na podświetlarkę. Zaznaczam ołówkiem na drugiej stronie linie orzebrowania zarówno na kadłubie jak i lotkach sterów i delikatnie wyduszam tworząc wypukłości - co prawda są cieniowane bezpośrednio na papierze ale to je uplastyczni. Należy to robić delikatnie aby nie przerwać papieru. W lotki i stateczniki wklejam brystol a właściwie tekturę pozostałą po zakupie jakiejś koszuli - nic się nie zmarnuje:) Wcześniej krawędzie zeszlifowałem aby się za bardzo nie odznaczały. Po oklejeniu delikatne otworki szpikulcem na miejsca naciągów i sklejamy wszystko w kupkę. Na lotki montuję cieńkie druciki - założę je dopiero jak będę kończył model - teraz by trochę przeszkadzały.
Akwarelkami dokonałem lekkiego retuszu - trochę ciężko utrafić w kolor, szkoda... No i tak trzeba uważać - wydruk z plujki nie zabezpieczony niczym - każdą kroplę wody od razu widać. Ostatnia fotka - zestawienie całości. Mam nadzieję, że zaczyna toto nabierać wyglądu. Jestem ciekaw jak idzie Grzesiowi? Na razie robię przerwę do piątku - wtedy następny kawałek relacji.

pozdrawiam
fitter
----------------------
nie projektuję - po prostu robię sobie model...
----------------------

 
07-06-05 00:21  Re: stereo i w kolorze czyli Thomas-Morse S4C Scout [relacja]
Grzegorz Nowak (W) 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 1
Galerie - 20


 - 21
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
wywołał wilka z lasu :))
no jakoś idzie.....
jak już fitter napomknął mój model to czysty standardzik, ot taki coby go na półeczkę postawić i oko nim cieszyć
model zaczynam inaczej - od segmentu z kabiną pilota, częsci pasują do siebie bez większych klopotów, jest mała poprawka ale informacja o niej już przesłana do autora projektu :))
zdjęcie pierwsze - wnętrze kabiny bez niczego, reszta części leży obok
2 - przygotowany juz fotel, pomalowane drązek pilota i stelaż fotela, niestety - nie znam tego typu samolotu za bardzo więc musiałem trochę z "bebechami" pofantazjować
3 - drązek, orczyk już na miejscu, fotel przygotowany do wlejenia

____________________
nie tylko święci garnki lepią

Uczestnik projektu ŁSM

 
07-06-05 00:25  Re: stereo i w kolorze czyli Thomas-Morse S4C Scout [relacja]
Grzegorz Nowak (W) 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 1
Galerie - 20


 - 21
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
1 - fotel na miejscu, w mojej kabinie już nic więcej nie będzie
2 - rzut z góry, kilka detali więcej
3 - reszta segmentów kadłuba, sklejalność bez zastrzeżeń

____________________
nie tylko święci garnki lepią

Uczestnik projektu ŁSM

 
07-06-05 00:29  Re: stereo i w kolorze czyli Thomas-Morse S4C Scout [relacja]
Grzegorz Nowak (W) 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 1
Galerie - 20


 - 21
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
1 - mam już podobną "glizdę" :))
2 - burdelik na koniec pracy, wymyśliłem sobie trochę inny system mocowania stateczników poziomych - na bagnety, widać wcięcia na druty w szkielecie stateczników poziomych
3 - kadłub od tyłu...
na tym zakończył się dzień pierwszy, jakieś 3-4 godz. pracy...
wkrótce cd.
:-)
kanał lewy....szzzzzz, kanał prawy.... szzzzzzz
:D

____________________
nie tylko święci garnki lepią

Uczestnik projektu ŁSM

 
09-06-05 23:14  Re: stereo i w kolorze czyli Thomas-Morse S4C Scout [relacja]
Grzegorz Nowak (W) 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 1
Galerie - 20


 - 21
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
witam!
i ciąg dalszy mojej (naszej :)) relacji...
postęp prac z dnia drugiego ..
1. stateczniki już przygotowane do mocowania w kadłubie, dobrze widać sposób połaczenia "na bagnety"
2. kilka detali silnika :D i innych drobiazgów, stateczniki już w kadłubie...
3. silniczek już zmontowany, widać wklejone od tyłu "łożysko" - a jest nim kawałek izolacji z przewodu elektrycznego, dzieki temu uzyskam też dobry dystans silnika od wręgi, widać też kawałkiem zmontowaną osłone silnika- stwierdziłem że w środku wyszło tak czysto, że nie bedę jej malował na żaden kolor, zostanie biała :))

____________________
nie tylko święci garnki lepią

Uczestnik projektu ŁSM

 
09-06-05 23:23  Re: stereo i w kolorze czyli Thomas-Morse S4C Scout [relacja]
Grzegorz Nowak (W) 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 1
Galerie - 20


 - 21
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
zdjęcia z dnia trzeciego pracy - wiećej ich, bo i więcej się działo :)
1. silniczek z przodu, widać doklejone popychacze z wkladów do ołowka 0.5 mm - mają fajny kolor i nie trzeba ich retuszoawac, no może za wyjątkiem śladów po Superglucie
2. widać szczegóły "rotacyjnego" zamocowania silnika
3. już w kadłubie, doklejony ostatni pierścień do osłony silnika

____________________
nie tylko święci garnki lepią

Uczestnik projektu ŁSM

 
09-06-05 23:25  Re: stereo i w kolorze czyli Thomas-Morse S4C Scout [relacja]
Grzegorz Nowak (W) 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 1
Galerie - 20


 - 21
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
1. zamontowany dolny płat i reszta okapotowania silnika
2.płat górny już częściowo zrobiony i trochę detali
3. sprawdzam, jak to może wyglądać :))

____________________
nie tylko święci garnki lepią

Uczestnik projektu ŁSM

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 5Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024