FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 2Strony:  <-  1  2 
18-05-05 13:00  Re: [2D] HMS "Saumarez" - WAK 03
Kemot 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 6


 - 6

Nabyłem Saumareza i ja w Kruszwicy. Dodam więc trochę moich wniosków i przemyśleń po przejrzeniu opracowania Adriana. Właśnie Adriana Kacza a nie Grzegorza Nowaka, choć patrząc na model widać wyraźnie podobieństwa w stylu projektowania obu autorów (oznakowanie szkieletu, pewne detale (bulaje) itp.) Dla mnie to nawet lepiej. Przyzwyczaiłem się już do modeli MacGregora :-).

Przyznam się, że okładka pełni u mnie rolę drugo, a nawet trzecioplanową, więc misz-masz modelu z renderingiem morza jest jak najbardziej OK. Papier, nieco grubszy niż w modelach KF czy dawnego Questu, jest dla mnie więcej niż odpowiedni. Z drugiej jednak strony formowanie cienkich rurek będzie na pewno kłopotliwe. Szkoda, że autorzy i wydawcy nie decydują się na druk drobnych części na cienkim papierze. Wiem, że dużym problemem było by porozrzucanie części tego samego elementu na różne arkusze, lecz może jednak warto spróbować. Przecież większość detali do zwijania znacznie łatwiej byłoby formować. W zasadzie to w takim modelu jak Saumarez, większość detali kilkumilimetrowych (a zapewniam, że jest ich naprawdę sporo) śmiało mogła by być wydrukowana na zwykłym 80g/mm2.
Jeśli przyjrzeć się dobrze drukowi, widać jakąś nierównomierność w barwach zieleni i ciemnego szarego. Ale tak jak napisałem trzeba się dobrze przyglądać. Na modelu jednak można to nawet potraktować jako baaaardzo delikatną waloryzację.
Szkoda, że Adrian nie usunął z oklejek dna czarnych krawędzi. Przekonałem się w Aurorze, że jest to świetny pomysł pozwalający uzyskać jednolite dno.
W zasadzie jedyny większy minus (raczej wydruku) to różne odcienie linii wodnej na burtach.

Muszę jednak napisać kilka słów o elemencie, który bardzo mi się nie podoba (nie tylko w tym opracowaniu). Cienie pod poręczami i włazami. Jeśli ktoś pozostawia te pierwsze niewaloryzowane to jest OK. Jeśli jednak chcemy takie poręcze zastąpić drucikiem to biada mu. Grubą poręcz, ciężko będzie przykryć miedzią i na dodatek ten cień. Nie rozumiem również po co dodawać cień do włazów, które są naklejane na nadbudówkę jako dodatkowe elementy. Przecież sam naklejony element stworzy własny cień przy odpowiednim oświetleniu. A co jeśli światło będzie padać na właz od strony namalowanego cienia… Otrzymamy nadbudówkę z cieniami po obu stronach włazu. Bardzo przepraszam za to moje marudzenie. Wiem, że jedni wolą cienie inni nie. Więc proszę potraktujcie ten akapit jako moje w pełni prywatne zdanie dotyczące tematu cieniowania detali...

Skoro właśnie skończyłem marudzić pomarudzę jeszcze trochę. Sprawa tym razem dotyczy elementów o skomplikowanych kształtach, w których obie strony (lewa i prawa) muszą być zadrukowane. Bardzo nie lubię wycinać 2 trudnych kształtów z osobna i potem je pasować ze sobą. Lubię jak autor (w miarę możliwości oczywiście) opracowuje je jako składana na pół i dopiero wycinane. W Saumarezie momentami Adrian "poszedł mi na rękę" a momentami nie. Zobaczcie wzmocnienia (zwłaszcza 127 i 130) - po co ciąć 2 razy? Albo drobinki 189 (poniżej pokładu głównego). A 21h czy 47 e i f. Tam dało się zrobić o czym myślę.

Ok. to już naprawdę koniec marudzenia.
Nie czytałem jeszcze olbrzymiego opisu budowy (przypominają się lata młodości i stare Małe Modelarze z kilkoma kartkami do czytania). Rysunków też jest cała masa. To niewątpliwie ogromny plus modelu. Szczególnie, że drobnych detali w Saumarezie jest cała masa. Również i elementów z drutu jest sporo do wykonania, od razu przypomniał mi się Yukikaze od Hala.

Podsumowując jest to jedno z ciekawszych opracowań jednostki typu niszczyciel w skali 1/200. Na pewno nie jest to model dla początkujących. Uważam wręcz, że trzeba mieć już spore doświadczenia (a zwłaszcza cierpliwość) aby skończyć budowę Saumareza. Do tego niewygórowana cena. Kupiłem ten model i jestem z niego bardzo zadowolony.

pzdr
Kemot

 
19-05-05 23:17  Re: [2D] HMS
Homik 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 1
 

Odpowiadam na zapytania w poście Kemota.

>Przyznam się, że okładka pełni u mnie rolę drugo, a nawet trzecioplanową, więc misz-masz modelu z renderingiem morza jest jak najbardziej OK.

-- mogę się przyznać że jest to totalna improwizacja - po prostu obrazek na okładkę nie przeszedł nawet mojej krytyki, a ja bardzo lubię obrazki, a chciałem aby model wyszedł na Kruszwicę. Ale mi też się podoba.

> Papier, nieco grubszy niż w modelach KF czy dawnego Questu, jest dla mnie więcej niż odpowiedni. Z drugiej jednak strony formowanie cienkich rurek będzie na pewno kłopotliwe. Szkoda, że autorzy i wydawcy nie decydują się na druk drobnych części na cienkim papierze. Wiem, że dużym problemem było by porozrzucanie części .......

-- Papier jest lepszy niż w Błyskawicy (tamten podobno jest za cienki), ale dla mnie jest ok, ale chcieliście grubszy, to macie. Kemot, ja bym chętnie wydrukował część części w kolorze na 80g, ale Saumarez nie kosztowałby wtedy 25zł. A ja wolę abyście się trochę pomęczyli, niz aby model kosztował 50zł (tu przesadziłem z ceną, ale cena to taki punkt dramatyczny jak u szekspira ćwiartowanie)

> Jeśli przyjrzeć się dobrze drukowi, widać jakąś nierównomierność w barwach zieleni i ciemnego szarego. Ale tak jak napisałem trzeba się dobrze przyglądać. Na modelu jednak można to nawet potraktować jako baaaardzo delikatną waloryzację.

-- prawdopodobnie chodzi o czas między wydrukowaniema zszyciem zeszytów (schnięcie farby), w końcu pokłady i burty są największymi elementami zadrukowanymi. A własnie ta niezamierzona waloryzacja bardziej mi się podoba jakby to miałbyć zielony 100% jak w Piorunie.

>> W zasadzie jedyny większy minus (raczej wydruku) to różne odcienie linii wodnej na burtach.

-- problem wynikł z tego powodu, że Adrian przykrył kamufalz linią wodną, przy sprawdzaniu wydruków nie wyszło to na jaw, dopiero przy produkcji seryjnenj. Lae tak jak z pokładami to wygląda na walorkę (po prostu jakby na kamuflaz burt nałożony czarny pas linii wodnej) i to tez trzeba się przyjrzeć uważnie

>> Muszę jednak napisać kilka słów o elemencie, który bardzo mi się nie podoba (nie tylko w tym opracowaniu). Cienie pod poręczami i włazami. .........

-- Kemot ile osób wykona poręcze na nadbudówkach ?? Chciałby wykonać dwie wersje nadbudówek, ale sam zauważyłeś, że model jest napachny częściami. nie ma tego gdzie umieścić, a wzrost ceny modelu jest dla mnie nie do przyjęcia - bo taki szczegół zauważysz ty, Saburo, może jeszcze z 5 osób na forum, a wzrost ceny do 30zł 98% ludzi. A fachmani poradzą sobie z każdą "poręczą".

>> Skoro właśnie skończyłem marudzić pomarudzę jeszcze trochę. Sprawa tym razem dotyczy elementów o skomplikowanych kształtach, w których obie strony (lewa i prawa) muszą być zadrukowane................

-- zgadzam się z tobą w 100%, ale z doświadczenia wiem, że sposób który proponujesz czasem się nie sprawdza (bo jeśli element nie ma jednolitego koloru to-to wygląda gorzej). Mam nadzieję że rozwiązania Adrina, ukażą złoty środek.

>> Nie czytałem jeszcze olbrzymiego opisu budowy (przypominają się lata młodości i stare Małe Modelarze z kilkoma kartkami do czytania). Rysunków też jest cała masa. To niewątpliwie ogromny plus modelu. Szczególnie, że drobnych detali w Saumarezie jest cała masa. Również i elementów z drutu jest sporo do wykonania, od razu przypomniał mi się Yukikaze od Hala.

-- Co ty Yukikaze ma dwa kominy, na tyle jeszcze odróżniam okręty jakie wydaję - Sauamrez i Błyskawica jeden komin - znaczy dobre bo moje, wszystko co ma więcej "brzyyyyyydal" :P Co będzie jak się okaże że następne modele mają inną ilość kominów

>> Na pewno nie jest to model dla początkujących. Uważam wręcz, że trzeba mieć już spore doświadczenia (a zwłaszcza cierpliwość) aby skończyć budowę Saumareza. Do tego niewygórowana cena. Kupiłem ten model i jestem z niego bardzo zadowolony.

-- Jako fydafca polecam ten model każdemu ;), ale jako red.nacz. polecam na pierwszy ogień trochę prostsze (jakiś torpedowiec, hunt, albo Błyskotka)


A na koniec w nagrode, może Kemot trzaśniesz recenzję do FK, mi nie wypada, a chłopaki z WAKu mają "bana" w tym zakresie ??

-----------------------------------------------------------------------
http://www.facebook.com/WAKpl

Post zmieniony (19-05-05 23:22)

 
20-05-05 08:40  Re: [2D] HMS "Saumarez" - WAK 03
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

To co Kemot tu napisał samo w sobie jest już recenzją :)))
Te cienie też mi trochę są nie na rękę, ale po przeczytaniu opinii w tym wątku już myślę, kiedy znajdę czas, żeby zakupić to cudo.

Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
20-05-05 09:06  Re: [2D] HMS "Saumarez" - WAK 03
Kemot 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 6


 - 6

To ja jeszcze kilka słow o poręczach. Nie zrozumcie mnie źle. Poręcze wcale mi nie przeszkadzają (choć mogły by być ciut cieńsze). Denerwują mnie jedynie te cienie...
Ale może to tylko wpływ białej Aurory, na której rzucają sie one znacznie bardziej niż na kamuflarzu Saumareza.

Co do lini wodnej... tak właśnie mi sie wydawało, że to sprawa kamuflarzu. Pomimo, że nie projektuję modeli, zapamiętam sobie na przyszłość aby unikać tego typu nałożeń kolorów.

pzdr
Kemot

 
20-05-05 10:35  Re: [2D] HMS "Saumarez" - WAK 03
Waldek K 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
Galerie - 4
 

Już zakupiłem, powiem krótko - model robi wrażenie.

Dwie uwagi merytoryczne:
- sprawa kolorów kamuflaży brytyjskich była wielokrotnie już "wałkowana" i są różne "szkoły" zwłaszcza jeśli chodzi o pokład i wykładzinę "Semtex", natomiast zieleń na burtach powinna być prawie na pewno szara....

- w opisie technicznym autor podał, że okręt posiadał 3 kotły Admiralty (ładniej i "po polkiemu" byłoby "admiralicji"), natomiast okręt posiadał nie 3, ale DWA kotły! Po zbudowaniu dobrych, ale drogich niszczycieli typu "Tribal" admiralicja szukajac oszczędności przyjęła bardzo kontrowersyjny projekt niszczycieli typu "J". Kontrowersyjność tego projektu polegała właśnie na 2 kotłach zamiast 3. Od tego czasu wszystkie brytyjskie niszczyciele (aż do lat 50-tych) miały 2 kotły.

.... ale model i tak jest fajny! :-)

Pozdrawiam

Najlepsza skala to...? 1:100!!!
W budowie: PT-109 i PT-171 , USS Emmons
Free papermodel LCP(S)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 2Strony:  <-  1  2 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024