Żur
Na Forum: Galerie - 1
|
Szczerze mówiąc, to nie dziwię się, że skala 1:300 zamarła. Chodzi o kasę , kasę i jeszcze raz kasę. Gdy patrzę na swoją robotę, to projekt okrętu w 1:300 to wcale nie jest połowa pracy projektu z 1:200 (tak wychodziłoby z wymiarów). Jeżeli nie chce się zaprojektować coś co ocierałoby o schemat blokowy, to trzeba włożyć jakieś 80-90 % roboty z typowej skali 1:200. Z drugiej strony zysk z 1:200 jest nieporównywalnie większy, troche większy koszt (tylko koszt druk dwa razy wiekszy, projekt , okładka i opis: właściwie to samo), ale za to o wiele większy zysk. No i jeszcze z punktu widzenia wydawcy lepiej nie wydawać w uboższej skali, lepiej wydac tylko w 1:200 i niejako zmusić wszystkich którzych interesuje dany okręt do zakupu giganta w 1:200. A tak dublując 1:300 i 1:200 mamy wieksze ryzyko (nakład z jakiejś skali się nie sprzeda) i mniejszy zysk (część sprzedaży w 1:300 odbierze klientów skali 1:200)
Ale mimo wszystko ja uparty jestem... Okrety w 1:300 będą...
|
|