Witold
|
Moi Drodzy. Papież jest człowiekiem czynu. Nie ustawał nigdy w wysiłkach do doprowadzenie do dialogu wszystkich ze wszystkimi. Myślę, że to przede wszystkim powinniśmy zachować w pamięci. Dlatego nie zamykajmy się w sobie i raczej intensywnie pracujmy nad tym co można zrobić lepiej, jak lepiej się porozumiewać, jak komuś można skuteczniej pomóc. On swoim życiem zaświadczał, że najważniejszym jest robić dobro wszystkim i dziękowac Bogu, że to umożliwia. Może warto się do niego chociaż w niewielkim stopniu upodobnić. Dlatego stawiam na pracę i dialog (ale ten autentyczny, wyważony, a nie pyskówkę). Milczał nie będę, bo sznuję zasady, które ten wielki człowiek wyznaje. Człowiek jest dobrem najwyższym i jakże łatwo go zranić i stracić. Późniejszy żal już niewiele pomoże. Odchodzi od nas, ale nie wszystek. To co zostawia jeszcze długo będzie warte przemyśleń. I jest nadzieja, że swoim życiem i naukami wykreował gdzieś swojego następcę równie bogatego w cnoty, które nas skupiają wokół Niego.
|
|