Big Boy
Na Forum: Relacje w toku - 1 Galerie - 1
|
No właśnie Homiku, skala 1:25 tym sie różni od skali 1:45 co napisałeś powyżej. w skali 1:45 jeszcze nie jest tak źle jeśli chodzi o loki. Niestety, nawet pomiędzy skalą 1:45 a 1:87 przynajmniej w modelach kolejowych jest przepaść w każdym tego słowa znaczeniu, szczegółnie jeśli chodzi o karton. O ile elektryczne modele kolejowe H0 w jakiś sposób wynagradzają swoją mikroskopijną wielkoś tym że są modelami ruchomymi, jeżdżącymi, o tyle kartonówka kolejowa w tej skali to chyba nieporozumienie.
Co do modeli dla profesjonalistów to uważam, że każdy kto lubi kleić modele poradzi sobie również z parowozem czy lokomotywą w skali 1:25, a czym ona sie różni od tej w skali 1:45 jeśli chodzi o umiejętności modelarza? Niczym. Jedno i drugie należy wycinać i kleić z mozołem aż do skutku. Model w skali 1:25 uważam, że jest łatwiejszy w montażu ponieważ ma większe jeśli chodzi o rozmiar części, łatwiej je uchwycić w palce czy inne narzędzia modelarskie aby daną część wyciąć, skleić , pomalować. Co prawda ze względu na skalę części tych będzie więcej niż w modelu mniejszym, no ale przecież nie jest to praca na czas, to nie wyścigi, ale za to potem efekt jest piorunujący. Co do ceny... fakt, model mniejszy będzie tańszy, ale czy ktoś kto czekał latami na swój wymarzony model, obojętnie czego, lokomotywy czy samolotu lub czołgu będzie się zastanawaiał czy kupić model czy też nie? Czy będzie czekał aż się ukaże w innej skali? Ja myśle że kupi, bo każdy z nas ma świadomość że następna okazja może się pojawić za kilka lat, o ile w ogóle sie pojawi Dotyczy to szczegółnie modelarzy kolejowych. Wiem doskonale co piszę, bo na parowóz w skali 1:25 czekałem długich czterdzieści lat i zawsze zazdrościłem tym którzy idąc do sklepu mogli wybierać w dowolnej skali i materiale z jakiego jest wykonany model czołgu, okrętu, samolotu, czy auta. Nam modelarzom kolejowym nie było to dane i nie jest do tej pory. Konia z rzędem temu, kto mi wskaże dziś sklep gdzie mógłbym iść i sobie wybrać model parowozu czy lokomotywy w dowolnej skali ( 1:25, 1:32, 1:45 ) z plastiku. Dlatego zawsze będę obstawał przy dużych modelach kolejowych z kartonu mając świadomość, że miłośnicy skali H0 mają wybór po same uszy i do tego modeli jeżdżących. Mówi się , że u nas bardzo popularna jest skala kolejek w H0, tak, to prawda, a raczej guzik prawda, bo ja się pytam... a jak jest alternatywa? Więc krew mnie zalewa gdy znów czytam że oto wyjdzie bardzo dokładny, super och i ach model takiej a takiej to lokomotywy w skali H0, H0, H0, H0, H0... O rany Julek...
Big Boy.
Parowóz... to jest TO!!!
Post zmieniony (18-03-05 15:24)
|