lkemot
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 1 Galerie - 1
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
Witam wszystkich na forum - ostatnio popełniłem model ponad 20 lat temu, a teraz wróciłem do żaglowców i toczę walkę z HMS Bounty (Shipyard). Prace dobiegają końca, gdyż skończyłem olinowanie stałe (wanty, szagi, talrepy, wyblinki) i zostały mi do wykonania żagle i olinowanie ruchome. Do skręcania grubych linek używałem Ropewalka zbudowanego z klocków lego syna (pokazany był jako ciekawostka przez Tomka Aleksińskiego). Drabinki wiązałem węzłem wyblinkowym i wyszły całkiem nieźle, ale podczas pracy napotkałem na parę problemów, które chciałbym wyjaśnić na tym forum:
- Jakiego rodzaju nici używacie na olinowanie (nazwa, rodzaj, producent), ja ze swojego wyboru nici ni jestem zadowolony, gdyż wykonane węzły mają tendencje do rozwiązywania się co zmusza mnie do lakierowania lub zapuszczenia kropelki cyjanoakrylu na węzeł.
- Drugie pytanie jest związane z pierwszym - czy lakierujecie(lub inaczej zabezpieczacie) wykonane węzły by się nie rozwiązały.
- Czy podczas lakierowania węzłów nie macie w niektórych miejscach zbielonego kleju/lakieru na węzłach - jeżeli nie to jakiego lakieru/kleju używacie. Ja próbowałem lakier nitro i cyjanoakryl i biały nalot się pojawia.
Rozpisałem się jak na pierwszy raz, ale myślę że odpowiedzi doświadczonych przydadzą się innym, którzy toczą nierówną walkę z olinowaniem.
Pozdrawiam wszystkich
W stoczni: Santa Leocadia
W porcie: Lexington, H.M.S Cleopatra , Le Coureur, Szebeka
|