FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 5Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 
11-09-04 08:16  (Piwo dla wszystkich ;-)) Navarin - 10 lat!
Navarin 

 

Koledzie! Dziwne, ale w wrzesniu 2004 r. spelnia sie juz 10 lat, jak zaczalem opracowywac modele kartonowe. Wiec chcze jesli tak mozne mowic zlozyc sprawozdanie o tym co zrobilem. Oczywiscie, 10 lat to nie zbyt duzo, ale to juz cos, aby miec mozliwosc pochwalic sie ;-).
Sklejac modele bardzej-mniej regularnie zaczalem z wieku 11 lat. Do tego bawilem sie plastykowymi i bardzo rzadkimi kartonowkami rosyjskiego wydania. Pierwszy sklejony to byl PZL-130 "Orlik" z "MM" autorstwa Janusza Olesia (oczywiscie, w tych czasach nawet nie moglem sobie wyobrazic co dzisiaj Janusz Oles bedzie wydawca moich modeli ;-)). Ale najbardzej lubilem Okrety. I sklejalem wszystko co trafilo do rek. Piorun, Dido, Garland, Conrad, Blyskawica, Jaskolka - o tych modelach z MM wspamietam z nostalgia... Brakowalo mi tylko co w Polsce prawie nie bylo wydane modeli starych okretow, nie liczac Awrory i Potiomkina.
Czas od czasu do glowy wpadali zamiary opracowac cos samodzielnie, od podstaw. I narescie przedstawila sie taka okazja...
Pierwszy model opracowalem kiedy mialem 16 lat. Byl to oczywiscie ten nieszcsasny pancernik "Osljabia" w skali 1:250, ktory dzisiaj lezy w sieci. Na opracowanie namowil mnie kolega, ktory chcial rozpoczac wydanie modeli kartonowych. Stworzylismy spolka - on, ja i jeszcze trzeci, grafyk komputerowy (a byl to 1994 rok, czyli wszystkie komputery wygladali egzotycznie i nie bylo to standardem).
Model "opracowalem" w jakies 2 tygodni - bylem mlody, zielony i mialem duzo checi :). Nie mialem ani doswiadczenia, ani dobrego narzedzia dla pracy - tylko reci, linijka i olowek. Polozylem arkusz papieru milimetrowego i zaczalem kreslic. Kreslic, zreszta, tez nie umialem. No i cos takiego nakreslilem - wstyd do dzis.
Model ukazal sie rok pozniej, w 1995. Czasopismo mialo na nazwe "Navarin". Chcialismy zrobic czasopismo dla milosnikow okretow, w ktorym drukowac przede wszystkim modele z poczatku XX wieku, ale nic z tego nie wyszlo. Popyt okazal sie zbyt slaby (zreszta, duza ilosc nakladu trafila do Polski, przez nieistniejace juz wyd. ModelCARD). Wiec temat rosyjskiego wydawania zostal niestety zamkniety i powrocilem sie do zwyklego sklejania modeli - liczylem, co juz nie bede nic opracowywac. Ale...
Wbrew temu co "Osljabia" byl bardzo nieudany model, on wyswiadczyl mi niezla przysluga. Jeden z ekzemplarow trafil do Tadeusza Czekawego, autora pierwszego w Polsce "Bismarcka" z wyd. SuperModel Tac-Hobby (dzisiaj tej juz nie istnieje). Tadeusz zaproponowal mi opracowac cos dla jego firmy i nawet przekazal plany - byl to pancernik "Iron Duke".
To faktycznie byl moj pierwszy model. Na nim szlifowalem swoja metoda opracowania. Opracowywalem go ponad polroku, z przerwami, watpliwosciami w wlasnych silach i nawet probami rezygnacji - byl moment, kiedy chcialem wszystko zniszczyc, bo nie znalem jak zrobic ta czy inna czasc. Ale na sczescie skonczylem. Liczylem, co bedzie szybko wydany, ale Tadeusz Czekawy juz nie mial checi i mozliwosci do wydania, bo w "ModelCARD" w przygotowaniu byl juz swoj "Duke". Stad moj model trafil do stola, gdzie byl zachowany prawie na 7 lat - ukazal sie tylko w poprzednim roku w "Modeliku" z okladka od tego, poprzedniego "Duke" :).
W przerwie pomiedzy walkami z tym plywadlem zaczalem opracowywac "Andrieja Pierwozwanego", ktory potem dlugi czas lezal bez ruchu w fazie kadluba. W koncu 1996 roku zaczalem "Sheffielda", a w poczatku 1997 "Riurika", ktorego zrobilem w jakies 2 miesiacy i odlozylem do najlepszych czasow w stol. Tadeusz Czekawy juz dawno nic nie pisal i zupelnie zniknal z horyzontu, wiec robilem dla wlasnego zadowlenia.
Ale nie ma nic zlego, co by na dobrze nie wyszlo. W 1997 roku skontaktowalem sie z GPMem, ktory chcial przeszkalowac "Osljabia" i wydac jej w standardowej skali 1:200. Napisalem (przez kolege, oczywiscie, bo w tych czasach ani slowa po polski nie znalem) co to nie ma zadnego sensu i zaproponowalem "Andrieja". Dla mnie byl super sukses, kiedy Grzegorz Pomorski zgodzil sie na wydanie - jedna z najbardzej duzych polskich firm zgodzila sie wydac model zupelnie nieznanego, poczatkujacego autora! Z entuziazmem powrocilem sie do "Andrieja" i w poczatku 1998 roku model byl wydany. To byl pierwszy z moich modeli, ktory ukazal sie na polskim rynku, i bylem po prostu wniebowziety kiedy dostalem autorskie. Uwidziec swoj skromny trud pod zielona okladka GPMu - to bylo cos!
No a potem poszlo - Narwik, Taszkient, Baku... 1998 rok dla mnie byl rokiem bardzo produktiwnym. Nauczylem sie kreslic tuszem. Zaczalem uczyc polski (z tych czasow slownik zawsze mam pod reka). W srodku 1998 ukazal sie drugi model w Rosji - krazownik Riurik, w wyd. PTO Bars. Rok pozniej ten samy model (ale z innym wariantem pokladu) byl wydany w GPM. Wydawalo sie, co wszystko OK, ale zycie wstawilo swoje korekty. W 1998-2000 roku opracowalem tylko 2 modelu - pierwszy byl wydany niedawno "Conte Di Cavour", drugi do dzis niewydany (ale zaraz przekreslam go komputerowo i mysle co do konca tego roku to bedzie narescie). Potem nastapil kryzys - GPM juz nie mial checi wydawac cos z moich opracowan, bo to byly opracowania "reczne" a rynek wymagal komputerow. Ale nie mialem pieniadze na komputer... I jak w stare dobre czasy zaczalem opracowywac cos dla sobie, dla stola - opracowalem Admirala Uszakowa, zaczalem Nowika. Komputer potem udalo sie kupic, ale wymagal wiele czasu na nauczenie, stad faktycznie dlugi czas nic nie opracowywalem. Potem polaczylem sie do internetu i juz tym bardzej nic nie opracowywalem ;-).
Na przestrzeniach netu znalazlem para ciekawych stron - pierwsza byla czarna, wlascicielem byl niejaki Konradus :). Druga biala - wlascicelem byl Janusz Oles i jego wydawnicwo "Modelik". Te dwie strony powrocili mnie do opracowania. Napisalem do Janusza Olesia propozycja wspolpracy, i Janusz odpowiedzial co on w ogole nie ma nic przeciwko, ale przy warunku co wszystko bedzie komputerowo. Nic nie zrobisz, w Corelu juz troche sie bawilem i zaczalem przekresliac juz dawno gotowego "Sheffilelda". Potem dokonczylem i przygotowalem "Nowika". To bylo drugie zycie mnie jak projektanta, bo Janusz Oles nie rezygnowal sie od nieznanych i nie zbyt poputarnych tematow, stad udalo sie namowic jemu na wydanie "Pietropawlowska", do ktorego dawno juz mialem santyment i ktorego chcialem opracowac. W swoja koleja, Janusz zaproponowal zrobic "Agassiz", ktorego potem dodatkowo przerobilem na Wetaskiwina. Dla rosyjskiego wydania "ModelArt" byl przekresliony i przygotowany model Admirala Uszakowa. No a dla Frytka opracowalem blizniaka Uszakowa - General-Admirala Apraksina. Z tym ostatnim modelem mialem problemy. Bardzo chcailem go opracowac, mialem pewne plany, ale nikt z znajomych wydawcow nie chcial nic slychac o jego wydaniu. Napisalem list do Frytka i dostalem odpowiedz - "Dmitri, nie zwrocaj na to uwage, mi ten okret podoba i ja jego wezme - pracuj" ;-).
Druga strona, bez ktorej juz nie mysle dzisiaj modelarstwa kartonowego to oczywiscie ta, gdzie my znajdujemy sie obecnie. Kiedy pierswszy raz odwiedzilem Konradusa, oczywiscie zadnego forum jeszcze nie bylo, byla tylko ksiega gosci i czat, na ktorym i zapoznal sie z Konradem. Wyjasnilo sie, co Konradus wielki zartownis - do dzis nie moge wspamietac bez usmiechu, jak on uczyl mnie jazyku polskiemu :). No a potem powstal ten forum, w ktorym udalo sie zapoznac sie z wielu wspanialymi kolegami i otrzymac wiele cennej informacji, wiekszosc z ktorej straram sie uzywac przy opracowaniu. Niski poklon i ogromne podziekowania dla wszystkich, kto zwroca uwage na blady w moich modelach, za wszystkie propozycje, uwagi, krytyka oraz poparcja moralna. Zawsze staram sie brac to na wyposazenie, poprawiac i uzupelniac, a rowniez jestem chetny do pomocy, jesli ktos bedzie mial w tym potrzebnosc przy sklejaniu moich modeli. Wlasciwe chcze podziekowac kilka osob:
-Tadeusz Czekawy. Chcia nie wydal ani jednego mojego modelu, ale wdzieczny jemu za to co sklonil mnie do opracowan, kiedy juz liczylem co nic bardzej nie opracuje.
-Grzegorz Pomorski. Za to co nie obawial sie wydawac moje pierwsze modele na polskim rynku i stymulowal na kolejne opracowania.
-Konradus. Sam wiesz za co ;-))
-Janusz Oles. Bardzo cenie Janusza za to co z nim latwo wspolpracowac, co on pewny partner handlowy (jestem jego dystrybutorem w Rosji) i zawsze trzyma swoje slowo.
-Frytek. Chcia Apraksina zrobilem na rok pozniej niz obiecalem, zawsze kiedy pisalem o tym, Frytek odpowiadal co to "nie ma znaczenia, pracuj spokojnie". Innego takiego wydawcy chyba nie istnieje!
-Kuba Znamirowski. Bez jego "Siatek" juz nic nie da sie zrobic ;)
No i oczywiscie Grzesiek Nowak - moj najlepszy przyjaciel w Polsce! Cenne porady, swietna znajomosc morza i okretow, dobry humor i mistrzowskie opracowania! To wszystko Grzesiek. Nasze rozmowy niestety dopoki wyjatkowo korespondencyjne, ale wczesniej czy pozniej wybiore sie do "Innego Wroclawia" - wtedy pogadamy z Grzeskiem o wszystkim na swiecie :)))).
No i kilka slow o planach na przyszlosc. Nie moge podac nazw, ale zaplanowalem na koniec tego roku duzy krazownik dla GPMu, a potem czeka juz mnie plany znanego niemieckiego okretu (pewno nie Bismarck ;)) i moje ulubione "starosci". Chcze opracowac kilka modeli z poczatku XX wieku dla "Modelika", a co bedzie dalej dopoki nie wiem, pozyjemy zobaczymy... Mam niezla kolekcja planow, w wiekszosci starych okretow i okretow WW I, i chcialbym ten temat rozwijac i dalej.
Ale ja sie rozpisalem. Raz jeszcze dzieki (chocby za to co doczytali do konca ten dlugi post), zycze wszystkim wiele swietnych modele i zadowolenia od modelarstwa. Pozdrawiam serdecznie!!!
Dmitri Hotkin (Navarin).

PS. Na swojej stronie internetowej stworzylem sonda z pytaniem, sklejali szy kiedys modele Navarina i jakie z tego wrazenia - od "dobrze" do "widziec ich nie moge!". Chcia sonda w jazyku rosyjskim, ale mam nadzieje co wyjasnic jaki przycisk czemu odpowiada bedzie latwo, wiec zapraszam wszystkich wziac udzial w glosowaniu. Bo wiekszosc moich modele wydana w Polsce i oczywiscie wasze glosy jak najbardzej cenne i oczekiwane.

Lubię to, co pływało 100 lat temu 3306724

 
11-09-04 08:31  Re: (Piwo dla wszystkich ;-)) Navarin - 10 lat!
Rajkub 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 9
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4
 

Grupa: WAK

Najszczerze gratulacje za osiągnięcia minionych dziesięciu lat i życzenia jak największej pomyślności w kolejnych 10 x 10 latach. Samych interesujących projektów (a myślę że masz ich dziesiątki), jak najbardziej przyjaznych programów komputerowych i wydawców wyłacznie pokroju Frytka, no i jak najmniej marudnych modelarzy ;-)

Pozdrawiam, Rajkub

 
11-09-04 08:38  Re: (Piwo dla wszystkich ;-)) Navarin - 10 lat!
MarekB 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 2
 

ufff dlugie ,ale wciagajace :) gratuluje i czekamy na kolejne modele :)

*********
5914289

PROJEKT WŁASNY
Maz-537G + naczepa MAZ/ChMZAP-5247G
Niemiecka wyrzutnia rakiet NEBELWERFER
Rosyjski pojazd inżynieryjny BAT-M
Polski lekki czołg ANDERS
AMERYKAŃSKI CIĄGNIK M4 + LONG TOM

 
11-09-04 08:52  Re: (Piwo dla wszystkich ;-)) Navarin - 10 lat!
Thunder909 

 

Gratulacje, podziwiam to Twoje "przejscie" z recznego kreslenia na komputer.To na pewno nie bylo latwe,ale jak widac po Agassiz wychodzi Ci to po mistrzowsku.

 
11-09-04 09:00  Re: (Piwo dla wszystkich ;-)) Navarin - 10 lat!
Carus   

Naprawdę ładny dorobek ;-) Życzę następnych 10 lat i za niecały rok spotkania w Kruszwicy (bardzo blisko Innego Wrocławia ;-)) Jeszcze raz Gratuluję !!


pozdrawiam
Carus...

 
11-09-04 09:43  Re: (Piwo dla wszystkich ;-)) Navarin - 10 lat!
Raf   

Gratuluje i zycze powodzenia na nastepne 10 lat:) Wlasnie kleje pancernik Pietropawlowsk i jestem zachwycony jakoscia opracowania, Pozdrawiam.

 
11-09-04 09:59  Re: (Piwo dla wszystkich ;-)) Navarin - 10 lat!
Hook6   

 

Nam, modelarzom i entuzjastom morza Navarin niech żyje! Życzę Ci wielu wspaniałych sukcesów na polu modelarstwa kartonowego. I za te opracowania już wydane zwyczajnie dziękuję.

 
11-09-04 10:00  Re: (Piwo dla wszystkich ;-)) Navarin - 10 lat!
Wojtek_L   

Moje najszczersze gratulacje z okazji dziesieciolecia:-) Dopilnuje aby w Porące wypito piwko z tej okazji:-) No i czekam na kolejne modele mady by Navarin:-)

******************
Pozdrawiam
Wojtek
GG: 3584271
******************
wszystko co pływa

 
11-09-04 10:17  Re: (Piwo dla wszystkich ;-)) Navarin - 10 lat!
Poste 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Galerie - 1
 

Szczerze gratuluje wytrwania i ambicji. Jak widzę, na początku jest zawsze pod górkę z tym że dla jednych ta sama góra jest mała, a dla drugich duża.

Serdecznie pozdrawiam i życzę sukcesów na przyszłe dziesięciolecia.

Klaus Schulze - prawdziwa elektronika.

http://www.facebook.com/pages/Renova-Model/215983758412071
http://www.youtube.com/user/RenovaModel

 
11-09-04 10:32  Re: (Piwo dla wszystkich ;-)) Navarin - 10 lat!
NowyWojtek 

 

Wszystkiego co najlepsze życzę Tobie, a sobie całego mnóstwa kolejnych równie wspaniałych modeli opracowanych przez Ciebie! I niech będzie ich jak najwięcej właśnie z początków wieku. To także mój ulubiony okres:-)
A tekst, który napisałeś, przeczytałem z prawdziwą przyjemnością. Fajnie jest poznać bliżej swojego ulubionego projektanta.
Navarin: wielkie, wielkie dzięki za to co zrobiłeś przez te dziesięć lat!

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 5Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024