FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
30-06-04 12:10  [technika] - ryflowane blachy w skali 1/200
Kemot 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 6


 - 6
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
Chciałbym się podzielić moim sposobem wykonywania imitacji blach ryflowanych dla skali 1/200. Opis ten nie nadaje się dla kartonowych ortodoksów, gdyż jako podstawowy materiał wykorzystany w produkcji stosuje wieczka od serków homogenizowanych, jogurtów itp. Można również rozejrzeć się za jakimi tackami do grila itp. Próbowałem też ryflować kartkę papieru ale efekty nie były zadowalające. Być może należało ją czymś wcześniej zaimpregnować, albo wałkować miększym materiałem.

Co jest nam potrzebne:
1. Materiał na „blachę” – w moim przypadku wieczko od serka Bakuś.
2. Pilnik do metalu, z możliwie jak najdrobniejszymi nacięciami (chyba że potrzebujemy podest do pojazdu w skali 1/25)
3. Coś do wałkowania – ja znalazłem jakiś okrągły drewniany kołeczek. Wydaje mi się jednak, że lepszym do tego celu byłby nieco bardziej miękki materiał (jakiś wałek z kauczuku)

Faza produkcji...
Jeśli serek (bakuś) jest przeznaczony dla nas to praca zaczyna się dość przyjemnie, po delikatnym u uważnym zerwaniu wieczka wsuwamy całą zawartość. Zwykle wieczko jest pobrudzone serkiem więc najlepiej je umyć ciepłą wodą, gdyż potem może być problem z kryciem farbami. Zewnętrzne krawędzie wieczka są najczęściej pofalowane (ta cześć która przylegała to plastikowego kubeczka) i najczęściej je obcinam.
Kolejna sprawa to usunięcie fakturki, która pokrywa oderwane wieczko. Można to robić na 2 sposoby. 1. wałkujemy na płaskiej powierzchni (pracochłonne, wymagające użycia sporej siły). 2. Przetarcie na krawędzi stołu (lub czymś podobnym) – metoda szybkościowa, ale należy uważać aby nie powstały rysy i załamania (krawędź stołu musi być równiutka).

Po wyrównaniu „blaszki” proponuje pomalować ją wstępnie docelowym kolorem (ja maluję wewnętrzną stronę wieczka, czyli ta srebrną, bez obrazków. Dlaczego malować przed ryflowaniem? Położenie 2 a czasami z konieczności 3 warstw farby po nadaniu ostatecznej fakturki niepotrzebnie spłaszcza powierzchnię „blachy”.

Końcowy etap to wałkowanie na pilniku. Trzeba to wykonać sprawnie, bez przemieszczenia się wieczka po pilniku. Ja dociskam dość mocno wieczko do pilnika, ale nie musi być to reguła. Poza tym należy przeprowadzić próby i ocenić, która powierzchnia (przylegająca do pilnika, czy ta, którą wałkujemy) bardziej nam odpowiada – w moim przypadku przylegająca do pilnika.

Pozostaje jedynie nakleić „blachę” wyciąć na kartonowy element, poprzycinać krawędzie i ewentualnie pomalować jeszcze raz.

Na fotografii widać podest w nadbudówce Prinz Eugena wykonany powyższą metodą.

Jeszcze jedno, jeśli gotowy i pomalowany element przetrzemy bardzo delikatnie papierkiem ściernym, to z pod farby ukazuje się błyszcząca „blacha” – jak prawdziwe przetarcia farby w wyniku eksploatacji.

Niestety, tego typu sposób „ryflowania” ma spore ograniczenia wynikające z niewielkich szerokości pilników. Gdy trzeba wykonać np. dziób pancernika (a nawet niszczyciela) pojawia się problem. Można próbować tłoczenia na kila pasów, ale jest to dość trudna sprawa i może być widoczna linia „łączenia”. Próbowałem rozwiązać problem poprzez zastosowanie okrągłego pilnika i wałkowanie wieczka tymże pilnikiem, jednak uzyskany wzór jest beznadziejny. Można jeszcze spróbować poszukać jakiś narzędzi (nożyk Excela, jakieś wybijaki, czy większy kaliber – klucz francuski itp.) – zwykle na rękojeści są wykonane nacięcia zapewniające lepszą przyczepność do dłoni. Może tym właśnie wałkować? Sam nie wiem.

ps. bardzo przepraszam tych wszystkich, dla których powyższy post jest zbyt łopatologiczny, jak to niektórzy mówią „pisany od początku istnienia świata„. W sumie to same obrazki wystarczą, ale wolałem dopisać conieco.

pzdr
Kemot

 
30-06-04 12:11  Re: [technika] - ryflowane blachy w skali 1/200
Kemot 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 6


 - 6
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
c.d.
Wszystkie fotki pochodza z ryflowania na tym mniejszym (gabarytowo) pilniku.
Duzy pilnik ma wybity nr 3. Nie mam pojęcia co to oznacza - jego ziarnistość?

pzdr
Kemot

 
30-06-04 12:12  Re: [technika] - ryflowane blachy w skali 1/200
irbar 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Super pomysł. A co do wałeczka, to w sklepach malarskich można dostać wałek do malowania wykonany z gumy. Od 3 cm szerokości. Kosztuje kilka złotych.

Mów co myślisz, myśl co mówisz...

 
30-06-04 12:12  Re: [technika] - ryflowane blachy w skali 1/200
Kemot 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 6


 - 6
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
Końcowy produkt, czyli podest na Prinz Eugenie (wreszcie w miarę ostre zdjęcie)

pzdr
Kemot

 
30-06-04 12:21  Re: [technika] - ryflowane blachy w skali 1/200
CRS 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

TO JEST GENIALNE W SWEJ (chyba pozornej) PROSTOCIE!

Krzysiek P. aka CRS
---------------------------------------------------
Construct Responsible for Sabotage
---------------------------------------------------

 
30-06-04 13:24  Re: [technika] - ryflowane blachy w skali 1/200
Batonus 



Na Forum:
Relacje w toku - 12
Relacje z galerią - 25
Galerie - 16


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 10

Grupa: QWKAK

Niezła i genialnie prosta technika, ale może być kłopot z dobraniem pilnika o odpowiednim rozstawie ryfli.
Nie mówiąc o prostopadłym (lub prawie) ich ustawieniu względem siebie, które czasem się zdarza.
Ja w Takao jednak porwałem się na tłoczenie na papierze milimetrowym każdego zagłębienia osobno, w kalce.

Kemocie - cóż to się stało, że jakby oddaliłeś na kroczek od ortodoxji?

Fejs - zbuk: Tomek Szejnoch, w robocie: Cutty Sark
Zazdroszczę owadom - w makro są doskonałe.

 
30-06-04 13:35  Re: [technika] - ryflowane blachy w skali 1/200
Rajkub 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 9
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4
 

Grupa: WAK

http://nowy.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=29890&t=20799#reply_29890
Tomek to jest ekstra, tylko ten materiał ;-(
Nie pogniewasz się , że wstawiłem tutaj link z innym sposobem tłoczenia blachy, tyle że bardziej nadaje się on jednak dla "lądowców" ze wzgledu na skalę?

Pozdrawiam, Rajkub "100 % papieru" ( na razie;-))

 
30-06-04 14:23  Re: [technika] - ryflowane blachy w skali 1/200
irbar 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Zastanawiam się, na ile podatna byłaby w takim procesie np kalka techniczna.

Mów co myślisz, myśl co mówisz...

 
30-06-04 14:38  Re: [technika] - ryflowane blachy w skali 1/200
Batonus 



Na Forum:
Relacje w toku - 12
Relacje z galerią - 25
Galerie - 16


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 10

Grupa: QWKAK

Jak nagniatasz rylcem, jest bardzo podatna. Nie wiem, jak z pilnikiem.
Chyba powinien mieć większe odstępy.

Fejs - zbuk: Tomek Szejnoch, w robocie: Cutty Sark
Zazdroszczę owadom - w makro są doskonałe.

 
30-06-04 14:39  Re: [technika] - ryflowane blachy w skali 1/200
Kemot 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 6


 - 6

Dobranie idealnego wzoru bedzie faktycznie utrudnione (prawde mowiąc to chyba niemożliwe). Jest to jednak pewne uproszczenie. Ale mnie to az tak bardzo nie przeszkadza.
Czy odchodze od czystego kartonu? W Prinz Eugenie tak, ale w bardzo niewielkim stopniu. Szlag mnie trafia jak widze paskudne częsci tej starej wycinanki.

Rajkub, Twój link jest jak najbardziej na miejscu, spox.

Irek, testowalem na zwyklej kartce 80g/mm2 - efekt beznadziejny. Ale 90% to zbyt twardy wałek. Karton sie przecinal a nie tloczyl.

pzdr
Kemot

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024