FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
23-04-24 08:31  [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4



Zupełnie nie wiem, jak to się mogło stać...
Tak więc kolejna relacja, niestety bez podklejonych wręg, bo na etapie początkowym nie bardzo jest co podklejać. Tematem jest Spitfire z (autentycznie) wiodącego wydawnictwa, a ponieważ trochę z tych Spitfajerów zostało wydane, więc może mała zagadka, jaki dokładnie? ;-) Dla spostrzegawczych nie będzie to zbyt trudne, ale...
Początek i pierwsze zdjęcie.


CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI




Post zmieniony (24-04-24 08:46)

 
24-04-24 08:46  Odp: [R] Spitfire AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Aero, trafiłeś pierwszy. :-)

Trzeba sklejać Spitfajery, bo jest szansa, że w końcu skleję wszystkie wydane (przez AH) i nic nowego się nie ukaże. Niestety... :-(
Ile mi jeszcze zostało do sklejenia? Ano mniej niż więcej i spokojnie wystarczy palców u jednej ręki żeby je policzyć.

No to lecimy dalej czyli uzupełniam wnętrze kabiny.


Mejdej, ten szaleńczy szał sklejania, to tylko skutek przebywania na długotrwałym L4 nic więcej ;-)
Sebastian W., jak zwykle i obligatoryjnie przed nożyczkami idzie w ruch capon.
MARIUSZ, no raczej, bo już jednego mam. :-)

Info dla osób, które mogą być zdziwione moim tempem sklejania, relacja ma mały poślizg względem rzeczywistości...;-)

CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI




Post zmieniony (24-04-24 09:45)

 
25-04-24 08:26  Odp: [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Uuuu, zacne grono mnie śledzi. Trema może być może... ;-)

Końcówka wyposażenia kabiny .

Projekt przewiduje konieczność zaokrąglenia górnej (z przodu i z tyłu) krawędzi poduszki fotela pilota, niestety taka operacja odsłania znajdujące się na nim białe pole o kształcie dokładnie takim jak poduszka przed oszlifowaniem... Retusz konieczny jest.
No i cały ten bajzel w środku został zakryty...


raven, za niedługo się okaże ;-)
Piotreq, to tylko magia fotografii, aczkolwiek dobór odcienia retuszu koloru wnętrza, nawet mi wyszedł, choć na zdjęciach nie do końca to widać.
Art, lenistwo jest rękojmią zdrowia ;-), to po pierwsze, a po drugie w projekcie jest "rura". Manewr powiadasz...?

CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
26-04-24 08:43  Odp: [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Sekcja kabinowa oklejona poszyciem zewnętrznym.

Czy poszycie zewnętrzne zamknęło się na poszyciu wewnętrznym? O dziwo tak i właśnie ten fakt wzbudził podejrzenia, bo tak jak wiadomo większości, zamknąć w Spicie od Hala to poszycie bez użycia papieru ściernego, to jest prawie niewykonalne. Tu jednak było inaczej (wygładzenia papierem ściernym szwów w miejscu klejenia elementów nie liczę), dlaczego, powody myślę że są dwa. Pierwszy, zmiany w projekcie poprawiające pasowanie tych elementów, drugi, mniej prawdopodobny to moje zabiegi poprawiające tą newralgiczną operację. Poszycie zewnętrzne było najpierw sklejone ze sobą, a dopiero przyklejane do wewnętrznego.

Skoro pierwszy ważny punkt w procesie budowy mamy odhaczony, trzeba zmierzać w kierunku następnych. Po drodze pojawia się przednia część kadłuba, po zmontowaniu jej szkieletu, przenosić się będę jednak do sekcji ogonowej.




CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI




Post zmieniony (26-04-24 08:52)

 
27-04-24 11:06  Odp: [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Montażu ogona ciąg dalszy.
Szkielet statecznika będzie potrzebny.

No i ciach, jakoś poszło i znośnie wygląda z boku.

Trochę mniej znośnie od spodu...


Następny etap jaki przed mną to w końcu dziób.


CDN...

SeWo77, poza kaponem, karton wycinanki jeszcze niczym nie potraktowany, być może finalnie będzie na nim jeszcze matowy lakier bezbarwny.

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI




Post zmieniony (27-04-24 11:33)

 
28-04-24 09:35  Odp: [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Oklejanie części silnikowej, było z wykorzystaniem metody półskarpety;-)

Nie obyło się bez małych korekt wzajemnego pasowania krawędzi styku z częścią kabinową, ale finał w oczy nie kłuje. Rzuca się, za to poszycie nie wiedzieć czemu wystające ponad wręgę czołową...


CDN...

SeWo77, niektóre krawędzie retuszuję przed, niektóre po, a niektóre wcale.

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
29-04-24 09:22  Odp: [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

I znowu prace przenoszą się na tylną część kadłuba.
Usterzenie i powierzchnie sterowe.
Ster kierunku.

Usterzenie poziome.

Stery wysokości. Umknął niestety mojej uwadze montaż popychaczy trymerów.

Usterzenie przyklejone na właściwe miejsce, powierzchnie sterowe póki co jeszcze nie przyklejone na stałe, a jedynie przymierzone do zdjęcia.


CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
30-04-24 09:41  Odp: [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Następny etap to płat, do wykonania którego potrzebny jest szkielet.

Szkielet jak to w Spitfajerze z AH, solidny, jednak posiada chyba pewien błąd. Są nim minimalnie za szerokie wstawki VIIk i l, powodują one zgięcie szkieletu w tył na linii żebra VIIj przez co szkielet nie pasuje w całości do poszycia. Radą na to było przecięcie dźwigara przez co zostają zniwelowane naprężenia zginające.
Przygotowując poszycie do oklejenia trzeba wykonać kompletne wnęki podwozia. Punkty kotwiczenia goleni podwozia budzą mieszane odczucia co do ich solidnego zamocowania, ale poza kilkoma kroplami SG nie bardzo można to zmienić...

Przy przyklejaniu ich do poszycia pojawia kolejny się drobny błąd, czyli kolizja z paskiem łączącym elementy poszycia, powodująca małe wybrzuszenie na szwie poszycia.

Rzut oka na spód z wklejonymi wnękami.

W tym projekcie autor zastosował bardzo fajny patent ułatwiający wzajemne pozycjonowanie poszycia i szkieletu, czyli wypustka na dźwigarze i otwór w poszyciu. Teoretycznie to działa, a w praktyce nie do końca, przynajmniej u mnie. Wnęki podwozia opierają się o dźwigar skutecznie uniemożliwiając skorzystanie z jego dobrodziejstw. Inaczej ich wkleić się nie da, więc to chyba nie moja wina...

Brutalne podcięcie dźwigara (zmniejszenie jego grubości) sprawiło, że projektowy patent zadziałał, ale mimo tego oraz starannego i wydawało by się wystarczającego szlifu szkieletu, poszycia centropłata nie udało się zamknąć bez kolejnych ruchów papieru ściernego.
Nauczony doświadczeniem innych sklejających ( i własnym) tą wersję Spita z krótkimi końcówkami i ich niesamowicie delikatnymi fragmentami podatnymi na uszkodzenia, postanowiłem je odciąć i przykleić na końcowym etapie prac nad płatem.
Poszycie w końcu udało się połączyć ze szkieletem, ale tak nie do końca dobrze... O ile krawędź natarcia wyszła znośnie, to krawędź spływu już nie.

Rozjechało mi się jedno łączenie poszycia.

W projekcie jest jeszcze jeden babol, który jest obecny we wszystkich Spitach od kiedy pojawiły się w nich otwarte klapy, czyli brak na powierzchni wewnętrznej nadruku szarego koloru.


CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
01-05-24 10:13  Odp: [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

To pod to dzisiejsze Święto, ludziom pracy wszystkiego świątecznego!


Mimo Święta Pracy, prezentuję kolejne etapy pracy nad Spitem, a dokładniej nad jego płatem.
Końcówki skrzydeł doklejone, pomysł ich oddzielenia nie był taki zły.

Lotki też gotowe i nawet wklejone, podobnie jak użebrowanie wnęk klap. Babol z białym polem we wnęce naprawiony za pomocą fragmentu zapasu koloru.

Chłodnice wklejone, a ich przysłony przygotowane do wklejenia na późniejszym etapie.

Płat gotowy. Tak więc z lepszym lub gorszym skutkiem przebrnąłem przez dwa newralgiczne etapy budowy (oklejenia kabiny i płat) decydujące o ciągu dalszym, można więc zakładać relację, a nie czekaj... ;-)
Co by jednak nie pisać (choć niektórzy i tak oglądają głównie obrazki ;-), za chwilę będą kolejne postępy.


CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
02-05-24 09:51  Odp: [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Chopin, no chociaż jeden napisał to co zobaczył... ;-)

Jeden Spitfajer to za mało, poza tym trzeba wykorzystywać wszystkie części zawarte w wycinance... ;-)

Płaty posklejane z kadłubami i przyklejone oprofilowanie.
ZF-R


WX-V


I tak to z jednego Spitfire zrobiły się dwa. Jak i dlaczego już wyjaśniam.
Już kiedyś podszedłem do sklejania XVIe, a ponieważ to był ten długo wyczekiwany z obniżonym kadłubem, został pocięty niedługo po wydaniu czyli jakieś siedem lat temu, niestety nie spełniał moich ówczesnych kryteriów jakościowych, to po sklejeniu kadłuba i skrzydeł poszedł "na magazyn". Miałem do niego podejść ponownie, kiedyś... Kupiłem więc kolejny egzemplarz wycinanki, żeby znów skleić, tym razem na godnym poziomie, Spita z kroplową kabiną i tak czekałem i czekałem... Aż do teraz, kiedy chciałem sobie przypomnieć jak skleja się Hale, i nie wiążąc z tym żadnych większych nadziei pociąłem drugiego Spita z wydanych dwóch w tym zeszycie.
Obecny poziom mojego klejenia, a właściwie sprowadzone do właściwego poziomu moje oczekiwania jakościowe, spowodowały że udałem się "na magazyn" i wygrzebałem zaczętego "kroplowego". Dziwnym trafem jego ówcześnie nie akceptowalny poziom, pasował do aktualnie sklejanego i tak to podjąłem decyzję o jego skończeniu mimo odrobinę widocznego na jego powierzchni upływu czasu. Pewnie zakończy się to sukcesem, a to zwiastuje prawdopodobieństwo dalszej penetracji magazynu i być może wyciągnięcie i dokończenia kolejnych eksponatów... ;-)

Tym czasem CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
04-05-24 08:52  Odp: [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Chłodnica oleju x2.
Szkielety i gotowe chłodnice.

Pominąłem jeden z elementów szkieletu, czyli kartonową przekładkę przyklejaną między szkieletem a poszyciem kadłuba. Brak ten to zysk na pasowaniu gotowej chłodnicy do kadłuba, niewielki (0,2mm), ale zawsze.


Parę słów o "magazynie". ;-)
Droga do niego wiedzie jak najbardziej przez kosz, który przez to jest opróżniany po manewrze i jednocześnie przygotowywany na kolejny manewr. ;-)
Niestety nie nadaje się do prezentacji.
Co zostanie z niego wyciągnięte? Nie mam pojęcia, z której strony wiatr zawieje i co mi strzeli do głowy. Tak więc, nie jestem w stanie tego przewidzieć i tym bardziej obiecać cokolwiek, a przynajmniej bym nie chciał...

CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
05-05-24 09:42  Odp: [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Przygotowania do zamknięcia kabiny w toku.
Ostatnie elementy wyposażenia, a są nimi celowniki.

Na zdjęciach jak widać nie wszystko jest wykończone, niektóre elementy jeszcze przed malowaniem i retuszem.

xoxsc, przeoczyłem twój wpis, przepraszam, nie oprofilowanie skrzydło-kadłub nie jest pocienione na krawędziach. Co do zakupów, to nie wiem czy by spełniały kryteria tematyczne i jakościowe, o stopniu zaawansowania budowy nie wspomnę.

MARIUSZ, jeżeli twój podziw dotyczy również chłodnic, będących tematem ostatniego odcinka, to niestety chyba nie jest do końca uzasadniony, bo oświetlenie do zdjęć pokazało prawdę i ujawniło kilka moich niedociągnięć i to widać (wywinięcia krawędzi burt "łódki" chłodnicy).
Ale tak poza tym, to zdecydowanie głównie wina/zasługa kleju... ;-)

CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
06-05-24 09:00  Odp: [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Osłony kabiny.

Bez szału, bo wykorzystałem firmowe wytłoczki (samodzielne tłoczenie ze względu na kształt póki co nie wchodzi w rachubę), a tych jakość jak wiadomo znacząco odstaje od jakości projektu, choć nowsza (kroplowa) owiewka jest znacząco lepszej jakości. Widoczne różnice jakościowe dotyczą szczególnie staranności wykonania kopyta i przejrzystości szkła.

Celowniki wklejone i kabiny zakryte. Lusterka wsteczne wkleję później, co by ich przypadkiem do końca budowy nie uszkodzić.


Chopin, była już kiedyś podobna akcja z personalizowanymi reklamami z hostingu zdjęciowego i to chyba nawet w mojej galerii, i tak wyszło że osoba, która podniosła raban, sama najadła się wstydu... ;-)
Od kiedy zakumplowałem się z Adblockiem, to te treści reklamowe, starannie dobrane dla mnie przez algorytmy (m.in. na podstawie moich internetowych aktywności), mam głęboko w dudzie...

CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
07-05-24 08:57  Odp: [R] Supermarine Spitfire XVIe AH 1:33
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Uzbrojenie, czyli działka i karabiny.
Zdjęcia dwa, bo są ostre w połowie, a akurat razem tworzą ostrą całość. ;-)

Wklejone (te krótsze) i tymczasowo włożone (te dłuższe). Nie wszystkie jakoś pasują na swoje miejsce ukazując białe fragmenty kartonu, nic to maźnie sie farbom i bedzie git.



CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024