FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
03-03-24 12:14  [R/G] "Speeljacht" 1:50 - nowy Seahorse
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Witajcie Koledzy i Koleżanki

Niejednokrotnie przy spotkaniach w cztery oczy mówiliście, że fajnie by było skleić jakiś żaglowiec, ale olinowanie to temat zbyt trudny. W związku z tym kilka lat temu poprosiłem Aba Hovinga o podrzucenie jakiegoś pomysłu na prosty model z jak najprostszym olinowaniem i nie musiałem długo czekać (2-3 godziny), kiedy w moim kompie pojawiło się precyzyjne i od razu w formie trójwymiarowej opracowanie "jachtu rekreacyjnego", czyli "Speeljacht'u". Być może kiedyś pokazałem te skrinszoty:



Ale nie było łatwo, bo opracowanie nie umożliwiało wygenerowania gotowych części do kartonowego modelu. Systematycznie więc, punkt po punkcie, przerysowałem wszystkie istotne linie, by utworzyć powierzchnie, które mogą się projektantowi przydać. To opracowanie różni się odrobinę od dostępnych na rynku planów wykreślonych przez, nieżyjącego już niestety Cor'a Emke.
https://www.modelbouwtekeningen.nl/nvm-1006017-speeljacht-volgens-nicolaas-witsen-167.html

Model zbudowany przez Aba Hovinga


"Jacht rekreacyjny" nie był oczywiście wynalazkiem Holendrów, bo już w grobowcu Tutenchamona odnaleziono wizerunek faraona wędkującego na Nilu, co można uznać za rozrywkę na wodzie. Jednak do XVII wieku różnej maści żaglowce spełniały w zasadzie tylko funkcje handlowe, wojenne lub służyły do pracy jak rybołówstwo. Dopiero gdy holenderski handel w Azji umożliwił kupcom budowanie wielkich fortun, pojawiły się jachty służące rozrywce.


Może to właśnie wtedy pojawił się "yachting", jako forma spędzania czasu z rodziną, przyjaciółmi lub w celach biznesowych. Nie tylko relaksowano się pływając dla przyjemności, ale towarzyszyły takim wyprawom wyborne uczty, również suto zakrapiane. Nicolaes Witsen wspomina nawet o "piwiarni" (beer house) pod pokładem rufowym. Oprócz romantycznych wycieczek, posiadanie takiego jachtu oznaczało prestiż i bogactwo - trochę jak u współczesnych miliarderów i oligarchów.


Ozdoby były szykowne, ale nie krzykliwe - Holandia była krajem kalwińskim, więc należało zachować skromność. Na rufie najczęściej był herb rodzinny.


Podobny model został opracowany w drewnie przez firmę Kalderstock.

I dla dociekliwych, ciekawskich: Foundation Clean2Anywhere od kilku lat eksperymentalnie recyklinguje (jest takie słowo?) plastik, budując z tego repliki małych historycznych jachtów, między innymi właśnie speeljacht.

Link do jednego z filmów, gdzie można zobaczyć budowę speeljachtu (i posłuchać niderlandzkiego:-))) automatyczne napisy trochę pomagają zrozumieć ideę i sens komentarzy):
https://www.youtube.com/watch?v=eqrIHFulcZU&t=3s


A jak przebiega moja budowa? Tak szybko i łatwo, że nie robiłem zbyt wielu zdjęć, szczególnie etapów oczywistych jak wręgi szkieletu...



...czy "podposzycie"


Pierwszy kadłub poleciał do kosza - chciałem bardzo precyzyjnie odwzorować fakt, że deski poszycia były płaskie (w przekroju poprzecznym). Jednak takie rozwiązanie groziło tym, że nawet najmniejsza pomyłka skutkowałaby szparami w kadłubie, a tego chyba nikt nie chce. Zmodyfikowałem więc wręgi i drugi kadłub przetrwał testy.


Retuszowana krawędź pokładów zawsze wzbudzała moją odrazę, więc trochę poeksperymentowałem i nakleiłem na widoczne krawędzie wąziutkie paski udające czoło desek. Paseczek ma 0,7 mm, trochę mi ręka drgnęła i nie wyszło idealnie, ale oceniam to jako bardzo dobry pomysł na przyszłość.


Skoro takie maskowanie krawędzi ma przyszłość, poszedłem za ciosem i powalczyłem z krawędziami planek na rufie. Również jest się do czego przyczepić, ale to już wina sklejacza - sama idea przypadła mi do gustu.


Spora ilość widocznych wręg wymagała żmudnego klejenia, retuszowania i początkowo planowałem najpierw przykleić je do kadłuba, a potem kontynuować oklejanie poszyciem. Na szczęście wcześniej, zanim zacząłem popełniać taką głupotę, zmieniłem koncepcję i skleiłem ten podzespół oddzielnie, na koniec przyklejając gotowy do modelu. W sumie w czterech etapach: 2 na śródokręciu i dwa na rufie. Nietety, wyszły troche inne długości (jakoś w trakcie nie pomyślałem, że tak może się zdarzyć) i prawa burta minimalnie jest dłuższa na rufie.




Ostatnia warstwa poszycia ułożyła się bardzo dobrze, a korekty robiłem oczywiście na tych krawędziach, które zostały zakryte listwami. Tak to wyszło:



Skromne ozdoby (jak pisałem na wstępie) będą tylko z kartonu, żeby model był w pełni papierowy w standardzie. Wypadało wybrać herb jakiegoś zacnego rodu i jakoś dopasować do lustra rufy. Po wielu poszukiwaniach (i sugestii Aba Hovinga) ostateczny wybór padł na rodzinę van Loon, https://www.museumvanloon.nl/museum/familie-van-loon, również dlatego, że do dziś w ich "pałacu" znajduje się popularne muzeum. https://www.museumvanloon.nl


Tyle na razie, pozostały ozdoby, boczne miecze (leeboards) i olinowanie które składa się z 4 (słownie: czterech) nitek.

Pozdrawiam
Tomek

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

Post zmieniony (21-04-24 17:27)

 
04-03-24 13:53  Odp: [R] "Speeljacht" 1:50 - nowy Seahorse
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Dziękuję za komentarze.
@kruszyna@, @Piotr P.@ - oklejki zawsze projektuję na cienkim papierze (chyba, że gdzieś kiedyś przytrafiło się inaczej)
@viltianius@ Oczywiście, że rzeźby i dekoracje żywiczne do tego modelu nie dają mi spać, ale wiesz jak to u mnie jest z rzeźbieniem 3D. Nie mam niestety takich zdolności, programy może by i się znalazły. Wykonawcy z zewnątrz życzą sobie kwot na tyle dużych, że ...

Pozdrawiam
Tomek

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
06-04-24 12:05  Odp: [R] "Speeljacht" 1:50 - nowy Seahorse
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Witam,

Długo trwało dokończenie kadłuba, ale w końcu można go zaprezentować.


Na odbojnicach, zgodnie z rysunkami z epoki naniosłem grube gwoździe (wikol i farba), przy dziobnicy dokleiłem dwie pary wzmocnień.


Pojawiły się wszystkie wykończenia i skromne ozdoby. Początkowo myślałem o wycięciu ich laserem, ale wymagałoby to jakiegoś uplastycznienia (np. wikolem) i malowania - czyli w sumie również sporo pracy i czasu. "Wydzięcioliłem" więc kilka egzemplarzy i nakleiłem na burty. Ozdobne zakończenia poręczy to zwykłe "pudełka" bez dna, którymi zamaskowałem końcowe krawędzie poręczy.


W części rufowej kołkownice (z wydrukowanymi w żywicy trochę większymi naglami, te większe i grubsze nagle pojawią się niedługo w sprzedaży), ławeczka i pręt, po którym poruszał się fał drugiego żagla. I kilka drobnostek na rufie.
Wszystkie ozdoby są "umowne", tzn. można zrobić inne według własnego wyczucia i umiejętności.



Powstały również boczne ruchome miecze charakterystyczne dla jednostek przybrzeżnych, które poruszały się po płytkich wodach. Ten typ według planów miał półokrągłe wcięcia - po sklejeniu takiego miecza owe wcięcia delikatnie wyciąłem skalpelem, poprawiłem pilnikiem i całość okleiłem paskami. Zawieszone były uchem na haku wychodzącym z burty. Podnoszone były talią, co widać chyba wyraźnie na zdjęciach.



Jeszcze kilka słów o płetwie steru, do którego niestety nie mam zdjęć. Uproszczona wersja składałaby się z warstw kartonu i tyle. Zwykle jednak ster był grubszy przy przedniej krawędzi a cieńszy z tyłu. Tak też zrobiłem: boczne warstwy z tektury 0,5 mm z tyłu sklejone są na styk, z przodu zaś wklejony jest dodatkowy wąziutki pasek tektury. Widać to na oklejce maskującej. Przednia krawędź (przy zawiasach) nie była prostopadła, ale zakończona pod skosem - naklejane boczne ścianki w kolorze maja odpowiednie wypustki z przodu, które sklejone na styk tworzą trójkatne zakończenie. Zagłębienia na osie zawiasów sa oczywiście zamaskowane małymi paskami. Górna część płetwy, gdzie osadzony jest rumpel powstała poprzez odpowiednie ukształtowanie i zwykłe wklejenie grubszego kartonu. Dla modelarzy z wyobraźnią zamiast brakujących zdjęć zamieszczam skan części.


I w sumie to tyle.


Pozdrawiam
Tomek

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
17-04-24 19:41  Odp: [R] "Speeljacht" 1:50 - nowy Seahorse
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Nadejszła wiekopomna chwila... dlatego wikopomna, że dwa żagle robiłem przez tydzień i w sumie zrobiłem ich 12 szt. Za każdym razem coś się nie udało (plamy), coś pomyliłem (zły przebieg osnowy i wątku), po trzeciej próbie okazało się, że źle rozrysowałem szablon, przy czwartej znów były plamy,...itd. Ale w końcu modelik skończony.
W sumie przy tak prostym olinowaniu nie za bardzo jest co opisywać, więc może podzielę się pomysłem (znalezionym na YT i uproszczonym) na inne wykonanie bucht, czyli zwojów lin wieszanych na kołkownicach (naglach).
Jest oczywiście kilka metod robienie i wieszania bucht, a jedna z nich polega na takim związaniu, by od góry była pojedyncza pętla i tylko tę pętle zaczepiało się o nagiel. Oryginalny filmik jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=jowDGSur3fU .
...a tu ilustracja:

Biorąc pod uwagę, że skala jest jednak mniejsza, użyłem okrągłej listewki 6mm, w której na szybko wyciąłem rowek.
1. oplotłem wałek 4 razy
2. przełożyłem jedną pętle
3. w tę pętlę włożyłem drugą pętlę
4. całość zacisnąłem
5. wielkość pętli można wyregulować wolnym końcem linki






Nie wiem jak ta metoda sprawdzi się w 1:100, ale przy 1:50 to z pewnością dobry trop.

A teraz zapraszam do galerii:












Pozdrawiam
Tomek

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024