fitter
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 13 Galerie - 27
- 7
|
Ryszard - powiem szczerze, że mnie przestraszyłeś ;) Znając Twoje podejście do "modelarstwa redukcyjnego" to już się boję masy (z pewnością zasłużonej) krytyki i pokazania jak to powinno być i co pominąłem, schrzaniłem itp itd. No cóż, mam nadzieję, że jakoś to przeżyję ;)
rafowski - Rhino ma darmową wersje 30-dniową, poza tym edu jest dużo tańsza i pełnowartościowa, tylko trzeba być studentem (ale nie wymagają oświadczenia, że tak jest w istocie - więc tylko sumienie może Cię gryźć).
Historii ciąg dalszy:
Sukces World Cruisera wzmocnił międzynarodową reputację firmy Douglas Aircraft Company. Po przelocie Army Air Service zamówiło sześć podobnych samolotów jako samoloty obserwacyjne, zachowując wymienne podwozie koło / pływak, ale ze znacznie mniejszą ilością paliwa i dwoma karabinami maszynowymi na elastycznym mocowaniu w tylnym kokpicie. Początkowo samoloty te były oznaczone jako DOS (Douglas Observation Hydroplane), ale w maju 1924 roku przemianowano je na O-5.
17 marca 1924 r. cztery DWC i ich ośmiu członków załogi opuściły Clover Field w Santa Monica w Kalifornii, udając się do Seattle w stanie Waszyngton, oficjalnego punktu startowego. Podczas pobytu w Seattle pracownicy Boeinga wymienili koła samolotów na pływaki pontonowe na długą część lotu nad wodą. Również w Seattle samoloty otrzymały formalne nazwy czterech głównych miast amerykańskich, reprezentujących północne, południowe, wschodnie i zachodnie obszary geograficzne kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych.
6 kwietnia „Seattle”, „Chicago”, „Boston” i „New Orleans” wystartowały z Sand Point nad jeziorem Washington w pierwszy etap swojego długiego lotu. W skutek mgły „Seattle” rozbił się 30 kwietnia na zboczu góry na Alasce. Po 10 dniach marszu przez zamarzniętą dzicz dwuosobowa załoga bezpiecznie dotarła do Dutch Harbor. Pozostałe trzy DWC kontynuowały lot z pomocą 15 dodatkowych silników, 14 dodatkowych zestawów pływaków i duplikatów wszystkich części płatowca, przechowywanych w różnych miejscach na całym świecie.
Kolejny etap budowy: wnętrze kabiny. Niestety materiałów mało, wiec wzorowałem się na tym co znalazłem i stąd skromne i uproszczone wyposażenie wnętrza.
--
pozdrawiam
fitter
----------------------
nie projektuję - po prostu robię sobie model...
----------------------
|