FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
25-04-22 20:55  [R/G] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Ahoj!

Po ukończeniu Revenge złapał mnie mały leń modelarski, z którym wcale nie walczyłem, bo czasem przerwa nie zaszkodzi. Ale, żeby się całkiem nie rozleniwić ruszam pomału z budową kutra jak w temacie. Wybór, myślę niezły. Chcę trochę odpocząć od dużej ilości wyblinek, jufersów, dużych gabarytów i bałaganu na cały pokój. Łupikna jest malutka; z modeli, które kleiłem, tylko Muleta była mniejsza, ale ilość drobnicy na pokładzie bez porównania. Łatwo nie będzie. Wyzwaniem będą talie przy armatach, mimo, że przeszedłem już chrzest bojowy w tym temacie, to znów -rozmiary. Kolejna, tym razem nowinka na warsztacie -żagle wytykowe, z którymi z ciekawości się zmierzę.
Co z tego wyjdzie i ile zapału będę miał do budowy, tego nie wiem, nic nie deklaruję. Nie wykluczam przerywników z innej dziedziny, nie wykluczam, że model mnie pokona.

Autorem opracowania jest Tomasz Weremko, czyli nasz forumowy Seahorse. Jest to już piąty model tego autora, który wziąłem na matę, więc zabrzmię wiarygodnie mówiąc, że o spasowanie się nie obawiam. Wszystko w moich rękach.
Model został wydany jako dodatek do miesięcznika Modelarstwo Kartonowe.

Conditio sine qua non -okładka i szkielet:





Mam nadzieję, że nie zawiodę :)

Pozrawiam

--

Post zmieniony (27-07-22 20:54)

 
25-04-22 22:01  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
kudłaty 



Na Forum:
Relacje w toku - 10
Relacje z galerią - 2
Galerie - 26


 - 2

Zuch!
Pzdr,

--
"The idea is to die young, but as late as possible"
Ashley Montagu

... A trolla, to najlepiej ignorować :)) ...

 
28-04-22 22:04  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Wybór bardzo mnie cieszy!
Również pochwały dotyczące moich projektów są miłe, ale u mnie uczciwość ważniejsza niż pieniądze i niestety w przypadku Fly'a dostałem sygnał od bardzo zacnego kolegi-modelarza (więc nie mam powodu mu nie wierzyć), że część planek jest za krótka. Nikt inny w tej sprawie się nie kontaktował, ale uczulam. Poniżej fotka pokazująca w czym problem i jak on sobie poradził używając zapasu koloru:


Mam nadzieję, że sobie z tym poradzisz.

Pozdrawiam
Tomek

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
29-04-22 12:33  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Guciu znowu w akcji:-)
I tutaj Cię zaskoczę - nie będzie słowa o pancerce:-)
Klej sobie co chcesz, dałeś się wmanipulować w prowokację:-)
Cokolwiek sklejasz, relacja jest warta oglądania, bo i patenty dobre i efekty znakomite. A czy to będzie czołg czy żagłówka, to juz ma mniejsze znaczenie:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
30-04-22 22:41  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Ahoj!

Seahorse, zwrócę na to uwagę. W razie czego dosztukuję końcówki, jest sporo zapasu koloru. Jak będzie zobaczymy, dużo zależy od tego, czy się da sporo szpachli, a w tym momencie się na to nie zanosi, kadłub nie ma wielkich uskoków, mimo pękatego kształtu.

StuG -w takim razie z czystym sumieniem działam :)

W międzyczasie zrobiłem poszycie poprzeczne, czyli pierwszą z pierwszych warstw. Pasowało świetnie. Kto miał styczność z tym modelem zauważy, że zrobiłem je do poziomu pokładu. Powyżej pokładu było sporo otworów pod wiosła i lufy dział i wolę uniknąć pasowania tego z kolorowymi elementami burt powyżej powyżej pokładu po wewnętrznej jak i zewnętrznej stronie. Plusem rozwiązania z wycinanki było wzmocnienie całych burt, ale myślę, że mój plan wypali jak trzeba.





Zanim dokleję burty wewnętrzne, planuję wyposażyć je w haczyki do lin dział. A wychodzą po 4 haki na otwór, otworów 6. Do tego przy samych działach też będą, a i na pokładzie pod bloczki kilka. Sporo się z nimi namęczyłem przy Revenge, a i powtarzalność była nieco losowa. Wymyśliłem sobie więc proste urządzenie, które złożyłem błyskawicznie (jakieś 10 minut). Drut od spinaczy, zwany dalej prętem, karton i dwa prostokąciki z plastikowej karty.



Drucik zawijam wokół wystających prętów:





Potem dociskam z góry i z dołu plastikowymi (czy tam metalowymi jak kto ma coś na wymiar) elementami:



Ściągam następnie ukształtowany zwój i przecinam, powstaje hurtowo sporo "zawleczek":



"Zawleczki" przecinam w odpowiednim miejscu:



I tak przebiega produkcja, szybko przebiega. Oczywiście niektóre z poniższych produktów nie przejdą kontroli jakości, ale ogólnie jakoś to rokuje na przyszłość:



Oczywiście zdaję sobie sprawę z faktu że:
-nie odkryłem ameryki i pewnie wielu z podobnych rozwiązań korzysta, ale a nóż komuś się to przyda,
-przypuszczam, że te elementy to powinny być zamknięte oczka, ale w ten sposób będzie mi łatwiej zakłądać bloczki do talii, a i w tej skali jakoś to będzie wyglądać.

Pozdrawiam

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
01-05-22 19:24  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Adam 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Guciu,
Rozpocząłeś relację projektu, który jest w moich planach.
Oglądam z zaciekawieniem i uczę się pilnie.
Projekt jest w dobrych rękach.

Pozdrawiam
Adam

 
01-05-22 19:34  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Adam 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Tomek,
Dzięki za informację. Z racji jeszcze niedostatecznego doświadczenia kupiłbym drugi model i jeszcze raz wykonałbym kadłub.
Super podejście!!!
Dziękuję.

Pozdrawiam
Adam

Post zmieniony (01-05-22 19:34)

 
02-05-22 18:49  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
aragorn001 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 10
 

Niezły patent, podoba mi się!

 
02-05-22 18:50  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
aragorn001 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 10
 

Jestem na trochę dalszym etapie, ale 'uciekłem' z tymi plankami trochę od dziobu i nie mam takich braków przy sterze

Post zmieniony (02-05-22 18:51)

 
05-05-22 21:59  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Ahoj!

Aktualizacja.
Sprawy zawodowe nieco pokrzyżowały plany wyjazdu gdziekolwiek na majówke, ale nie ma tego złego. Podziałałem przy modelu. Duże elementy kadłuba (duże -hehe) posklejane, teraz sporo drobnicy.

Jak to przebiegało, krok po kroku. Poniżej zdjęcie ze zmagań z podposzyciem. Widać ile dałem szpachli, czyli niewiele, wystarczyło, na poszyciu ostatecznym nie ma schodków, więc szkoda zachodu walczyć nadaniem obłości na tym etapie. Podposzycie wzdłużne już praktycznie załatwiło sprawę i ten mały kadłubek bardzo fajnie miętosiło się w dłoniach :)





Potem już bardziej podniosłe chwile. Oklejanie poszycia:



Co do za krótkich planek: owszem, wyszły mi za krótkie na prawej burcie: 5, 6, 7 patrząc od dołu. Jakieś max 2mm. Te najwyższe to nawet docinałem (miejscami przesadziłem, mimo przymiarek po 10 razy :] )



Co ciekawe lewa burta pasowała idealnie, stąd nie odważę się publicznie stwierdzić, czy to jest spasowane czy nie :) Cytując klasyka: "jak do tego doszło -nie wiem". Jedno mogę powiedzieć na pewno -problemem to nie jest i da się to przejść bez bólu:



A tutaj garść zdjęć:













Ogólnie dość mozolna robota, w sumie to na samych plankach zeszło z 10 albo kilkanaście godzin. Dopiero lewą burtę (drugą w kolejności) robiłem metodą bardziej taśmową, czyli powycinałem najpierw, poretuszowałem i dopiero przykleiłem.


I porównanie wielkości z poprzednio klejonym modelem :)



Pozdrawiam

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
05-05-22 23:05  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Piotr P. 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 1

Poszycie klinkierowe zawsze mnie przerażało. Zwłaszcza na dziobie i rufie gdzie wygląda jakby płynnie przechodziło z łączenia na styk do łączenia na zakładkę. Ty, po raz kolejny, poradziłeś sobie z tym wyśmienicie. Tutaj też mam pytanie. Czy na elementach poszycia jest gdzieś zaznaczone ile należy założyć na siebie sąsiadujące planki czy trzeba to robić na oko?

P.S. To pewnie Twoja ukryta skromność ale w stopce, wśród odnośników do ukończonych modeli, brakuje Ci Revenge ;)

--
Pozdrawiam
Piotrek

 
06-05-22 08:48  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Piotrze -linie są oznaczone, widać to na podposzyciu podłużnym, jak otworzysz sobie 2 i 3 miniaturkę posta. O ile te na dziobie i rufie, można by rzec, nie mają aż takiego znaczenia, bo paski poszycia dokleja się na gładko w tym miejscu i one definiują co na jakiej wysokości wyjdzie. Kluczowe są te wzdłużne linie, żeby np w środku długości kadłuba nie pójść za bardzo do góry, czy na dół. Planki smarowałem cyjanoakrylem w żelu na jakieś 5mm na początku i na końcu elementu, czyli tam, gdzie poszycie ma się licować i gdzie działały największe siły zła :). Środek to już BCG, który w żaden sposób nie zaszkodził -planki mają grubość 2x karton.

Planki już wszystkie mam przyklejone także zdjęcia z wycinanki nie zrobię, ale poniżej załączam (nieco wyolbrzymioną) rycinę przedstawiającą sposób w jaki są one zaprojektowane. Generalnie kształt sugeruje, w którym momencie robi się zakładka ;)



PS. Faktycznie, dodam przy następnym poście tego Revenge, w końcu już budowa zakończona. A o skromności to mnie tu proszę nie opowiadać, bo jak zobaczyłem w wątku Twojego Tygrysa wypowiedź "bo warsztat mam narazie dość kiepski" to parsknąłem jak stary knur :). To życzę sobie i innym tak "kiepskiego" warsztatu...

Pozdrawiam

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
06-05-22 10:15  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Siwy 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Ładnie idzie.
Trochę dziwnie opada linia wodna na dziobie, ale możliwe, że on miał rufę bardziej zagłębioną. Jeśli tak, to pewnie i pokłady są odpowiednio pochylone. Może warto inaczej zaprojektować podstawkę.

--
Siwy

 
08-05-22 00:38  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Hastur 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 6
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 5


 - 3

Kadłub wyborny. Jak zawsze, z zainteresowaniem obserwuję twoją pracę.
I cieszę się że dobrze idzie :)

--
Pozdrawiam,
Hastur

"Mądry się czasem wygłupia, za to głupi się wiecznie wymądrza."

Na macie: Dardo,
W porcie: s/y Spray, kuter D-3, Holk, Koga

Architektura: Ustka, Sv. Katerina, Okusa, Chasuyama

 
08-05-22 19:41  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Ahoj!

Dzięki Koledzy!

Prace idą do przodu. Tak się zastanawiałem, od czego zacząć z wyposażenia pokładu. Na pewno trza było zrobić elementy na rufie:



Kto miał styczność z modelem może wypatrzy, że te dwa otwory nie mają ścianek (tub), które przewidziała wycinanka. A historia jest taka, że powycinałem sobie wszystko, poretuszowałem, skleiłem te tuby i wyszły mi za wysokie... znaczy się, projekt chyba przewidywał wciśnięcie je w otwory na łukowatej ściance rufy. No, to by z resztą miało sens. Ale wcisnąć też mi się nie udało. W ogóle złożenie tego w całość byłoby problematyczne, także skupiłem się na tym, żeby dobrze wpasować całą konstrukcję. Poniżej zdjecie ukazujące o co kaman:

Powie kto: nad czym się tu rozwodzić? Ano rzecz w tym, że przy tak malutkich elementach łatwo zgubić gdzieś 1mm, który może napsuć krwi. Bo ten 1mm to np 20% długości elementu i to czy przed zamknięciem tuby przytniesz element przed czarnym obrysem, za obrysem, czy na środku -już ma znaczenie. Są elementy, które to wybaczą, a są takie które nie. Trzeba pasować pasować i jeszcze raz pasować.

W dalszej kolejności uznałem, że trzeba zabrać się za armaty. Reszta drobnicy pokładowej montowana będzie raczej bezkolizyjnie, natomiast przeplatanie talii dział odbywa się na żywym organizmie, czyli na pokładzie -od tego trzeba zacząć.







To jedna z dziesięciu, zrobiona dla sprawdzenia czy się da (te przy Revenge były wyraźnie większe), bo pewności nie było. No i niby się da, ale i tak twierdzę, że dla tego modelu skala to powinno być 1:72, czy nawet 1:50. Nawet z tym stopniem uszczegółowienia byłby model niczego sobie. W "setce" i tak wzrok nie wyłapie wszystkiego i trochę szkoda pracy... no ale niech już będzie jak jest. Może nie osiwieję przy tym.
Lufy wycinankowe, z pierścieniami z drutu, pomalowane czarną, satynową tamiyą, za którą nie przepadam i która lubi swoimi przebłyskami niweczyć trud włożony w sklejone elementy. Ale lekki błysk chyba jest wskazany.

Pozdrawiam

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
08-05-22 21:25  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Adam 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Guciu,
Wykonanie detali nie pokazuje skali 1:100. Dobrze, że jest 1 grosz. Gratuluję i podziwiam.

Pozdrawiam
Adam

 
08-05-22 22:28  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Szkoda pracy?:> Nie żartuje - po to jest makro w aparacie, aby uwidocznic Twoją znakomitą robotę:-)
Może i jest to masakryczna drobnica, ale jak sie ma umiejętności, to żadne mikro-elementy nie są przeszkodą.
To jest po prostu świetne.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
08-05-22 23:38  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
kudłaty 



Na Forum:
Relacje w toku - 10
Relacje z galerią - 2
Galerie - 26


 - 2

Olinowanie lawet wygląda obłędnie.
Brawo!
Pzdr,

--
"The idea is to die young, but as late as possible"
Ashley Montagu

... A trolla, to najlepiej ignorować :)) ...

 
09-05-22 15:06  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Siwy 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Bardzo ładnie to wygląda. Liny mogłeś trochę przybrudzić, bo dają tą bielą trochę po oczach. Fajnie się to robi suchą pastelą.

--
Siwy

 
18-05-22 22:07  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Uszanowanko, dobry wieczór.

Prace nad artylerią poszły mocno do przodu, ale to dzięki produkcji taśmowej. Dla potomnych parę zdjęć:

Lufy na "surowo":



Lufy pomalowane pierwszą warstwą -panzergrau :), druga, ostateczna warstwa to będzie satynowa czerń, taka jaką użyłem w Alercie, ale to już w kolejnym odcinku.





Jako naoczny świadek ich powstawania, jak i finalnego efektu, mogę powiedzieć -wyszły lepiej niż przy Revenge -mimo, że tam były większe. Skoro jest progres, to znaczy, że kolejne będą lepsze :) Szkoda, że nie miałem nieco drobniejszych kulek na stanie, ale po pomalowaniu tego na czarno, obwiązaniu liną i zważywszy na skalę, nie ma to większego znaczenia.

Lawety:



Szczęśliwie bloczki też już poskładałem, także teraz pozostają same przyjemności -przyklejenie i powiązanie. Tym samym jeden z bardziej newralgicznych punktów budowy będzie z głowy.

Pozdrawiam i do następnego wkrótce!

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
19-05-22 09:52  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Piotr P. 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 1

Wow! Świetna robota z lufami. Z każdym modelem wychodzą Ci coraz lepsze :-) Osobiście zastosowałbym o rozmiar grubszy drucik na poprzeczki ale nie obrażę się jeśli uznasz że się czepiam ;-) Chciałbym też zapytać Cię o bloczki. Zakładam że to produkt Seahorse i że sklejasz je na razem całymi paskami. Jakiego kleju używasz do tego celu?

--
Pozdrawiam
Piotrek

 
19-05-22 19:05  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Dzięki Piotrze!
Co do drucika to na chwilę obecną obstaję przy swoim, ale czy za miesiąc nie przyznam Ci racji to już nie jestem pewien hehe :). Zauważyłem, że trudno w tej skali i przy tych rozmiarach wycyrklować z grubościami takich elementów, co więcej, przed pomalowaniem można mieć takie wrażenie, a po pomalowaniu już inne (vide: moje falkonety przy Revenge...). Generalnie mam chyba tendencję do wyszczuplania elementów niż do pogrubiania.

Odnośnie bloczków to jestem buntownik -wcale nie robię ich tak jak wskazują dołączone instrukcje. Oczywiście leniwa natura przy pierwszym zetknięciu z tymi laserowo ciętymi bloczkami nakazała spróbować skleić całymi paskami, ale efekt był marny. Z tymi z Shipyardu to nawet rozjechał się pierwszy z ostatnim :3. Kleję zatem opcję bardziej czasochłonną, ale dla mnie pewniejszą.
1. Wycinam te jajowate, pełne ścianki boczne na luźne elementy.
2. Smaruję środkowy, dwuczęściowy element cyjanoakrylem w żelu (najlepiej sprawdza się taki, którego nazwa zaczyna się na "P", a kończy na "x" :)) Pewnie BCG też by się sprawdził, ale nie próbowałem z nim nawet.
3. Przyklejam jedną ściankę, odwracam konstrukcję, smaruję drugą stronę, doklejam drugą ściankę, czekam do pełnego wyschnięcia, sprawdzam drożność dziury drucikiem i odcinam cały bloczek; jeden.

Powyższy proces ukazuje rycina:



Pozdrawiam

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
19-05-22 19:45  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Piotr P. 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 1

Dzięki za wyjaśnienie Guciu. Mam na stanie kilka zeszytów Seahorse'a wraz z dodatkami a Twoje relacje i sprawdzone patenty będą nieocenioną pomocą gdy znów najdzie mnie wena na żagle, zwłaszcza że w kartonie jeszcze żadnych nie skleiłem :) Narazie kusi mnie pancerka ale mimo to bacznie podglądam Twój kartonowo szkutniczy warsztat. Jest co podziwiać :)

--
Pozdrawiam
Piotrek

 
21-05-22 21:12  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Ahoooj!

Piotr -mam nadzieję, że skusisz się kiedyś na żagle, a modele od Seahorsa są najlepsze na początek przygody, np. Leudo albo Trabaccolo, na pewno się przekonasz. Ale męczyć Cię o to nie będę, bo Twoja pancerka (tu się chyba wszyscy zgodzą) to miód na oczy, szczególnie wielbicieli standardu. Nawet nie wiem czy nie jesteś zbyt dokładny na żaglowce hehe :)

Budowa posuwa się do przodu, działa zrobione, plus trochę drobnicy pokładowej. Już zrobiło się "tłoczno", ale jakoś daję radę; jeszcze.












A tutaj sama buda:





I dzwonek przed pomalowaniem:



Skłamałbym, mówiąc, że było nerwowo. Ta drobnica da się lubić, a model coraz bardziej mnie wciąga.

Pozdrawiam

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
22-05-22 21:12  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Piotr P. 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 1

Ależ to wszystko maleńkie... Można oczopląsu dostać :-) Skala 1:100 to naprawdę wyzwanie dla najlepszych a Ty radzisz sobie wyśmienicie. Genialny patent na dzwon okrętowy!

--
Pozdrawiam
Piotrek

 
22-05-22 21:20  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Guciu - To co pokazujesz, szczególnie w konfrontacji z jednogroszówką, wyrywa z butów:-)
Pikna, misterna robota:-) Małę jest piękne:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
23-05-22 09:08  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Karas 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

hehe Dużo tego wszystkiego, jak na tak małą łupinkę

 
26-05-22 21:04  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Aahooj!

Dzięki Koledzy! Groszówka trochę przytłacza, także przerzucam się na zapałkę :)

Trochę w tygodniu podziałałem z drobnicą. Co doszło to widać, jeszcze parę drobnych elementów na pokładzie będzie, ale dosłownie kilka, niedługo zacznie się struganie kijków. Nagle zrobiłem tak jak proponowała wycinanka, bez udziwnień, bo to by była na prawdę głupiego robota, małe to i ciasno upchane. Skupiłem się bardziej na równym ułożeniu i myślę, że jest w miarę ok.
Co zabawne, połowę czasu zajęło klejenie, a połowę rozmyślanie co w jakiej kolejności poprzyklejać, żeby nie zdewastować tego co już zainstalowane. Jak dotąd nic nie pourywałem, ale boję się, że jak będę przeciągał sznurki i (o zgrozo!) wiązał je na naglach i knagach to zrobię tej łupince małe tsunami. Się zobaczy. W nadchodzący weekend też pewnie więcej czasu spędzę na rozkminie -i to już poważnej- takielunku. Żeby mieć wszystko przemyślane, zrozumiane co do ostatniego sznurka, abym sobie sam nie robił pod górkę. Pojawią się też pewnie jakieś pytania, ale to już później.
Stan na dziś:
























Pozdrawiam
Piotr

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
26-05-22 22:37  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Piotr P. 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 1

No to żeś znowu dorzucił do pieca imienniku :-) Nagle wyglądają, moim skromnym zdaniem, bardzo dobrze. Ładnie i równiutko wklejone i wcale nie potrzebują tego drugiego zgrubienia przy kołkownicy. Obłożone na nich liny i tak by to zakryły. Wyszły smukło i lekko a nie jak jakieś buły grubaśne. W skrócie: cieszę się że zrobiłeś tak jak proponowała wycinanka. Szkoda jedynie że na knagach brakuje węzłów knagowych ;-)

--
Pozdrawiam
Piotrek

 
28-05-22 18:09  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Piotrze, o tym mowa?



Słuszna uwaga, nadrobiłem to niedopatrzenie ;)

W tej skali robi się nerwowo przy zaplataniu, tutaj jeszcze miałem dostęp, ale jak zrobi się tłoczno to już nie wiem czy wszędzie to tak pozawijam, obawiam się, że nie :(

Pozdrawiam

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
28-05-22 18:51  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Piotr P. 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 1

Tak, właśnie o to mi chodziło. Teraz całkowicie, jak to mówią, zrywa beret razem z włosami ;-) Nie wiem jakich narzędzi używasz do wiązania ale ja swojego czasu przy drewniaku wiązałem czymś takim jak na poniższych zdjęciach. Zrobione z drutu ze spinaczy i osadzone w pałeczkach do jedzenia. Najbardziej przydatne było to na samej górze z przyciętej igły. Tym zawiążesz niemal wszystko :-)


--
Pozdrawiam
Piotrek

 
09-06-22 19:32  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Ahooj!

Piotrze -urządzenia te podobają mi się bardzo i też sobie takie zbuduję, skoro u Ciebie się sprawdziły. Coś czuję, że pozwolą zaoszczędzić sporo nerwów. Dzięki za zdjęcia!

Czas na małą aktualizację.
Doszedł maszt, bukszpryt trochę drobiazgów i olinowanie stałe.













Co będzie w kolejnym odcinku -nie wiem. Nadal się głowię od czego zacząć, by nie narobić sobie problemu. Na chwilę obecną stwierdzam, że najlepiej od wszystkiego naraz hehe.

Pozdrawiam

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
09-06-22 20:40  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Piotr P. 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 1

Ale ślicznie :-) Aż nie można sie napatrzeć. Widzę jednak, że wkradł się mały błąd w przewiązie sztagu. Powinien zaczynać się od supła w jufersie tak jak na poniższym zdjęciu. Poza tym jest bajka :-) Chyba zmieniłeś nici z Shipyardowych na jakieś inne bo jakieś takie mało włochate są i wogóle wyglądają super. Czyj to produkt?



--
Pozdrawiam
Piotrek

 
09-06-22 21:20  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Tomasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 6
Galerie - 55


 - 11

Super to wygląda :)
Zapytuję o jufersy, bardzo ładnie się prezentują.

--
Pozdrawiam!
Po za klejeniem - malarstwo i rysunek http://sabbstone.deviantart.com/

 
09-06-22 21:49  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Kruca fuks! Ale piękny rysuneczek, przyda się na przyszłość. Przyznaję bez bicia, że dłuższą chwilę się zastanawiałem nad tym wiązaniem i świadomie zrobiłem, jak się okazuje, źle. Zasugerowałem się pewnym wpisem w pewnej relacji, ale widać źle go zinterpretowałem, chodziło o "koniec liny sztagu" -pojęcie mnie przerosło hi hi. I wychodzi na to, że w Alercie zrobiłem to bliżej prawdy. Z drugiej strony, zrobić to kropka w kropkę tak jak jest na tym schemacie to już niezły odlot w tej skali :) Poprawiać już się nie odważę, bo o ile jufers by to przeżył, o tyle otworki na stawie dziobowej już swoje przeżyły i nie chcę ich męczyć.
W każdym razie dzięki za czujność, widać że masz pojęcie w tej dziedzinie (proszę nie zaprzeczać :)). Co jestem w stanie poprawić to poprawię, czego nie zdołam, to przynajmniej nie schrzanię w kolejnym modelu. Warto się odezwać, nie tylko dla mojego dobra, ale też innych oglądających, bo takielunek to temat rzeka.

Nici te same co w poprzednich modelach, głównie shipyardowe. Jedynie te najcieńsze, czarne, są od Tomka-Seahorsa. Te i te uważam za świetne, przynajmniej lepszych nie znalazłem, a z biegiem lat trochę nakupowałem, nawet specjalne do modeli firmy OcCre i jeszcze jakieś droższe -nawet nie próbowałem ich instalować na modelach. Jakieś takie zbyt sztywne i w ogóle, choć może w takim kutrze w skali 1:50 to już by wyglądały dobrze. Jeśli pytasz konkretnie o te jasne nici to w tym modelu postanowiłem je pociemnić. Szkoda, że nie zrobiłem tego już przy armatach, no ale powiedzmy, że tam olinowanie było świeższe ;p Rozrobiłem sobie z wodą parę kropel wood tan z pactry i przyciemniły się według moich oczekiwań. Rzecz jasna to nici 0,1mm z Shipyardu. Operacja odkłaczania przebiega tak jak zawsze -BCG na paluchy i przeciągam, aż będzie ok. I faktycznie walka z kłaczkami jak dotąd wygrana, a to ważne, bo im mniejszy model tym bardziej się to rzuca w oczy. Przy Revenge mogło być ich więcej, bo tam na wantach i sztagach były liny o grubszym przekroju i zdecydowanie trudniej było to okiełznać.

Tomku -te jufersy od want masztowych to drewniane maleństwa z Amati. Są przyzwoite, szczególnie po obwodzie, ładnie, równo wytoczone. Gorzej jest z otworami. Średnio co 3, co 4 jufers leci do kosza bo są tak nierówno ponawiercane. Kto miał z takimi styczność ten wie. Szczęśliwie komplet 16 udało się zebrać :) Jufers od sztagu z pięcioma otworami to już z laserowego kompletu do Fly'a.

Pozrawiam

--

Post zmieniony (09-06-22 21:53)

 
09-06-22 22:39  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Piotr P. 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 1

Coś tam wiem ale niewiele ;-) Cwaniaczę bo tak się składa, że mam dostęp do kilku książek i coś tam zawsze podglądnę. Ten rysunek jest akurat z książki Lennartha Peterssona "Rigging: Period Fore-and-Aft Craft" która składa się praktycznie z samych rysunków takielunku brytyjskiego kutra, francuskiego lugra i amerykańskiego szkunera. Bardzo fajna pozycja którą szczerze polecam wszystkim kochającym żagle. Relację śledzę na bieżąco więc jak w czymś będę mógł pomóc to z pewnością się odezwę, oczywiście o ile zmiany będą miały sens bo przy tej skali niestety uproszczeń się nie uniknie. Dzięki za info o niciach. Dajesz czadu z tymi sznurkami :-)

--
Pozdrawiam
Piotrek

 
10-06-22 08:52  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Józef   

Piękny... A i liny nie są śnieżno białe :)..Orginalny kolor czy farbowane ?

 
10-06-22 13:26  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Józef, o linach mowa dwa posty wyżej :)

pozdrawiam

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
17-07-22 21:02  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Uszanowanko.
Żyję i postawiłem wszystkie zaplanowane żagle. Jeśli coś jest niezgodne ze sztuką śmigania po wodzie to wybaczcie.
Żagle wytykowe -dla mnie nowość, okazały się nie być wielkim wyzwaniem, natomiast całokształt tak; nie ma co kozaczyć. Szczególnie we znaki dawały się niewielkie odstępy pomiędzy naglami, ale jakoś przez to przeszedłem. Buchty zrobię później. Nawet myślałem robić je na bieżąco, zanim zrobi się tłok, ale ze względu na wspomnianą ciasnotę między nimi wolałem zostawić sobie choć to skromne pole do manewru. Takielunek jest w tej konfiguracji wymagający, ale w sumie wszystkie zagadki rozwiąże nam instrukcja. Potencjalny sklejaczu: jeśli myślisz, że coś zostało pominięte, to zerkaj na rysunki montażowe do skutku :)

Ogólnie frajda wielka, montowanie kolejnych żagli porównać można do zakładania gąsienicy na czołg, czy składaniu do kupy płatów przy myśliwcu z I wojny :)
Zdjęcia nie powalają, ale nie skupiałem się specjalnie na szczegółach, bo na to przyjdzie czas później.


















Gdyby zdjęcia przekłamywały to dorzucam jeszcze porównanie zabarwionego bezana z (powiedzmy) białym stołem. Myślę, że jest akuratnie, żagle mam dużo ciemniejsze niż w Alercie.


Pozdrawiam

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
17-07-22 21:06  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Siwy 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Przepiękna robota, no to się tu postarałeś :) Czapki z głów, szczęki na podłodze!

--
Siwy

 
17-07-22 22:04  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Piotr P. 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 1

Guciu skoro już pokazujesz nam takie cuda to ja bym bardzo prosił o większą rozdzielczość zdjęć. A piszę akurat o tym bo zwyczajnie nie mam się do czego przyczepić ;-) Piękna jednostka i rewelacyjny wykon :-)

Edit:

Twój post czytałem na komórce. Gdy przyszedłem do domu i sprawdziłem go na kompie to zdjęcia wyświetlaja mi się poprawnie w wysokiej rozdzielczości, więc nawet do tego nie mogę się przyczepić ;-) Zwracam honor.

Post zmieniony (17-07-22 22:57)

 
23-07-22 12:57  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Siwy, Piotrze -dziękuję. Skoro mówicie że jest ok, to znaczy, że jest ok :)

Zanim budowa się zakończy pomęczę Was szczegółami, a może na coś się to komuś przyda.

Porobiłem buchty, ster (którego nie mogłem wcisnąć, ale coś musiałem za ciasno to gniazdo złożyć w pierwszych etapach budowy, bądźcie czujni w każdym razie), kotwice i zasobniki na kule (czy poprawne merytorycznie, tego nie wiem, ale nic innego w internetach nie znalazłem). Zdjęcia z odnośnikami skali, które były w sumie problematycznie duże :)

















Tak się robiły kule. Całość pomazałem satynowym czarnym zmieszanym z czystą 40%. Metoda zastosowana już przy Revenge.





No i powoli zabieram się za wiosła:



Do końca pozostały właśnie wiosła, falkonety i można wieszać banderę. Tylko tyle i aż tyle.

Pozdrawiam
Piotr

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
23-07-22 14:53  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Piotr P. 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 1

Zrobiło się tłoczno na pokładzie i wygląda to naprawdę zacnie :-) Kapitalna robota. Zasobniki wraz z kulami wyszły świetnie ale osobiście zrobiłbym inne. O ile sie nie mylę to w tej epoce trójkątnych używali głównie francuzi natomiast brytyjczycy stosowali podłużne zasobniki umieszczone na burtach i wokół gretingów. Na rozwiązanie z Alerta raczej nie ma tu miejsca więc zrobiłbym je właśnie dookoła gretingów. Zdjęcie jest z innego modelu, znalezione w sieci, ale wyjasnia mniej więcej o jaki zasobnik mi chodzi.



--
Pozdrawiam
Piotrek

 
23-07-22 18:21  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Piotr, ano właśnie -taką opcję rozważałem i gdyby było miejsce to bym tak zrobił, z resztą tak było w Alercie (wzdłuż burt, choć miejsca tam było duużo więcej). We Fly-u armaty, mimo małego kalibru, są ciasno upchane, do tego między nimi są otwory na wiosła, wątpię by takie ławy na kule były tam wciśnięte, bo ile tych kul by tam weszło, 3-4? Z kolei za armatami też nie bardzo by się miejsce znalazło. Przy największym gretingu (między masztem a pompą) była jedyna sensowna przestrzeń na taki zasobnik rzędowy, ale tam też max 10 kul by się wpakowało. Przy 5 armatach na burtę rodzi się pytanie o sens. A już gdzie upchane były inne sprzęty do obsługi armat to nie mam bladego pojęcia, mam na myśli wszystkie wyciory, ubijacze na patyku itp. Nie wykluczam jednocześnie, że z racji małego kalibru nie trzymano zbyt wielu kul na górnym pokładzie, a jak zrobiło się gorąco, to można było sprawnie donieść zapas spod pokładu. Rzecz jasna nie podważam opcji o której mówisz (prędzej bym uwierzył Tobie niż sobie :) ), a moje rozwiązanie wynikało z ergonomii pokładu HMS Fly. Rzeczony internetowy "risercz" także nie przyniósł rozwiązania. Tutaj padło zdanie, że Anglicy korzystali z trójkątnych także ramek, w innym poście znów, że to Francuzi takie stosowali... W każdym razie ciekawa sprawa, bo jeśli nasze wyroby mają być bliższe prawdy, to czemu nie ;)

pozdrawiam

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 
27-07-22 20:32  Odp: [R] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Ahoj!

To już jest koniec, nie ma już nic [do przyklejenia]!

Budowa trwała 3 miesiące, prace umiarkowanie wzmożone, kartonowych przerywników nie było, jak przysiadłem to coś tam zrobiłem, także podsumowując -ani się nie spieszyłem, ani się nie odyrdalałem. Starałem się przyłożyć zarówno do kartonowych elementów, jak i tych typowo żeglarskich (nitki, szmatki i inne patyki). Budowa nie była nudna, bo sama konstrukcja nie pozwalała utknąć w miejscu, co chwila coś się działo: a to poszycie, a to armaty, a to żagle, a to wyblinki, reflinki -wszystkiego po trochu, aż się chciało kleić. Ale to też zasługa Autora -Tomasza vel Seahorsa, który kolejny raz nie zawiódł. Od instrukcji, poprzez spasowanie po kolorystykę. Kartonu z oryginalnej wycinanki nie impregnowałem i nie żałuję -druk dał radę, kolory były nasycone jak trzeba (mam kilka podwodniaków wydanych jako dodatek do MO i kolorom brakuje trochę życia).
Jak każdy pływający temat tutaj także nie było przypadku z wyborem (choć kilku innych kandydatów miałem). Fly miał/ma to, co chciałem usprawnić po poprzednich modelach, oraz to z czym się jeszcze nie zetknąłem, ponadto pewne usprawnienia:
-żagle wytykowe (lizele),
-bardziej śmiałe barwienie płótna -absolutnie nie żałuję,
-barwienie nici olinowania ruchomego -tu jeszcze śmielej można było, ale widzę różnicę na plus,
-bajzel na pokładzie :),
-gabaryty -koniec końców chyba było to największe dotychczas moje wyzwanie i nie ukrywam, dawało się we znaki.

Ogólnie model godny polecenia, ale oczywiście nie jako pierwszy żaglowiec. Trudności mogą sprawić małe elementy, im dalej w las tym łatwiej coś urwać, no i sam takielunek. Gdyby zrobić go w podstawowej opcji czyli 3-4 żagle to jeszcze pikuś, ale gdy zainstaluje się ich więcej to robią się schody. Mam porównanie bo w Alercie było znacznie skromniej. Istotną kwestią do szczęśliwego ukończenia budowy jest też obrana kolejność. To kwestia indywidualna i każdy musi ustalić jak jemu wygodniej ale na pewno warto usiąść na spokojnie i przemyśleć jak to zrobić, żeby nie wylądować w pokoju bez klamek i nie urwać tego co już przykleiliśmy. W skrócie ja zrobiłem tak: kadłub, armaty i inna drobnica, maszt i bukszpryt, wanty, żagle rejowe + lizele montowane od góry do dołu, bezan (przed przyklejeniem zespolony wraz z samym żaglem), buchty, kotwice, wiosła i na samym końcu falkonety.
Aha, warto wspomnieć o wiosłach i oczywiście ważnej kwestii wmontowania ich w odpowiednie miejsce. Szczęśliwie obeszło się bez nerwów. W pierwszej kolejności przygotowałem tuleje z uchwytami (były pokazane w poprzednim poście), pomalowałem je i czekały na swoją kolej. Trzony wioseł osobno sklejone i pomalowane; zastosowałem do nich patyczki plastikowe 1,3mm zakupione w pewnym sklepie modelarskim, internetowym, z olbrzymim asortymentem :), nadały się świetnie. Są nieco elastyczne także nawet pod koniec jak trąciłem przypadkiem to nic się nie urwało. Malowanie tego to może być jedyny problem, ale dwa miesiące temu zakupiłem aerograf i jakoś poszło. No, także trzonki wsadziłem i przykleiłem na odpowiednią głębokość w otworach w kadłubie, natomiast od wewnętrznej strony nasadziłem i lekuchno przykleiłem na bcg wspomniane wcześniej tuleje. Da się to zrobić, choć pewna gimnastyka była.
To by było na tyle. Jestem nawet zadowolony z efektu, bo sama konstrukcja atrakcyjna, a nagromadzenie drobnicy generalnie odrywa wzrok od moich niedoróbek. Największy grzech, w sensie typowo technicznym to błyszczący niekiedy na zdjęciach superglut przy wantach i kngach. Gdy robi się ciasno mam problem z estetycznym zaaplikowaniem mikro kropelki tudzież zamaskowaniem jej liną... no ale na żywo nie ma tragedii.
W przypadku uwag, szczególnie co do błędów merytorycznych proszę walić śmiało :), dla dobra ogółu bo niuansów w dziedzinie żaglowców to chyba każdy uczy się całe życie...

Dziękuję wszystkim aktywnym za cenne uwagi i dobre słowo.

Galeria końcowa umiarkowanej jakości:

































--

Post zmieniony (28-07-22 07:31)

 
27-07-22 22:09  Odp: [R/G] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Piotr P. 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 1

Jesteś NAWET zadowolony? Piotr... Z oszałamiającym efektem zbudowałeś bardzo trudny i skomplikowany model, którego kadłub z miliardem drobiazgów nie jest większy od puszki piwa. Chyba troszkę siebie nie doceniasz ;) Chylę czoła a wręcz kłaniam się w pas bo prezentujesz nam kolejny mistrzowsko wykonany model. Tempo budowy też jest godne podziwu zwłaszcza patrząc na skalę trudności modelu. Jeżeli jest coś do czego mógłbym się przyczepić to raczej byłoby to na siłę. Jest fantastycznie i przyjmij proszę moje gratulacje :)

A jeżeli chodzi o błyszczące plamy po superglue to ja z powodzeniem stosuje prosty trik. Po nałożeniu kleju i przyklejeniu co tam mam do przyklejenia, nadmiar SG natychmiast zbieram tanim, miękkim pędzelkiem. Wystarczy lekko przepędzlować miejsce klejenia które pozostaje potem matowe i nie świeci. Kupiłem sobie takich kilka bo dość szybko się zaklejają. Ale jak się przed użyciem włosie nieco rozczapirzy to starczają na dłużej. Sprawdza się świetnie przy olinowaniu jak i przy klejeniu drobnych elementów kartonowych.

--
Pozdrawiam
Piotrek

W budowie: Tiger P
Skończone: PzKpfw VI Tiger Ausf. H1 Mały Modelarz 4-5/98

Post zmieniony (28-07-22 00:46)

 
27-07-22 22:54  Odp: [R/G] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Waldek K 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
Galerie - 4
 

Śledziłem cały czas i podziwiałem. Nie napiszę nic odkrywczego, bo po prostu wykonałeś małe dzieło sztuki.
Zupełnie nie znam się na tamtej epoce, ale czy przy postawionych żaglach wiosła nie powinny być gdzieś złożone? A może na odwrót przy wystawionych wiosłach, należałoby zwinąć żagle? W moim odczuciu, te żagle przysłaniają nieco piękne mnóstwo detali, ktore pracowicie wydziergałeś, ale z drugiej strony dodają uroku całej sylwetce...
I tak pięknie 👍 brawo!

--
Najlepsza skala to...? 1:100!!!
W budowie: PT-109 i PT-171 , USS Emmons
Free papermodel LCP(S)

 
27-07-22 23:47  Odp: [R/G] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Kolejne dzieło sztuki w Twoim wykonaniu.
Stare porzekadło "praktyka czyni mistrza" jest tutaj aż nadto widoczne.
Nie to, żeby wcześniej coś Twoim modelom dolegało, ale mam wrażenie, ża każdy następny jest bardziej dopieszczony,
Ten w dodatku jest bardzo mały i co za tym idzie, detale robią jeszcze większe wrażenie. Na żywo faktycznie będzie trzeba założyć sobie śliniaczek, a urwanie ryja przy samym tyłku jest też wielce prawdopodobne :-)
Najbardziej mi się podoba, że nie cudujesz, nie kombinujesz, tylko sklejasz karton i papier. Wykonujesz piękne modele - niezależnie od tego, czy jest to żaglowiec, czy mała tankietka. Do tego potrzebna jest i ciężka praca i talent. Masz tego pod dostatkiem:-)
Piękne!

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
28-07-22 08:51  Odp: [R/G] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

I ja dołożę się do gratulacji. Idealnie sklejony - wiem, że ty wiesz, że gdzieś są pomyłki - i ciężko się dopatrzeć baboli. Dodatkowa drobnica też poprawia efekt końcowy. Ciekaw byłem, jak poradzisz sobie z wiosłami, bo wymiarowo w projekcie powinny przejść przez otwory (nie wiem czy to też są dulki) od wewnątrz, ale praktycznie wykonać tego się nie da (ja wsunąłem dwa, resztę przeciąłem i wklejałem z obu stron, podobnie jak ty).

@Waldek@ Czy wiosła i żagle jednocześnie? Jak mawiał klasyk "I tak, i nie". Wioseł używano przy bardzo słabym wietrze, więc można sobie wyobrazić flautę, pełny kurs, rozłożone lizele i wszystko razem smutno wiszące, jak * (* - porównanie homeryckie do wyboru:-))) Wtedy jak najbardziej wiosła mogły być użyte. Z drugiej strony prawie nigdy nie stawiano wszystkich żagli (szczególnie na większych, kilkumasztowych jednostkach) bo jedne płótna zabierały wiatr innym. Ja mam z modelami żaglowców tak, że chciałbym pokazać jak najwięcej żagli i traktuję to bardziej jako prezentację całości rozwiązań "inżynieryjnych" niż "realistyczny moment uchwycony obiektywem".

@Guciu@ Nazwy żagli, z tego co pamiętam z korespondencji z p. Gerlachem, są tu dość podstępne. Głównym żaglem - grotżaglem raczej był ten, który nazwałeś bezanem (nie ma tu bezanmasztu:-), a dolny duży żagiel prostokątny był żaglem dodatkowym(!), używanym przy słabym wietrze.

Jeszcze raz gratulacje.

Tomek

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
28-07-22 12:43  Odp: [R/G] HMS Fly od Seahorse'a /1:100 MO
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Piotr P. -dzięki, to "nawet" należy rozumieć "nawet się udało to skleić" - czyt. dobrnąć do końca nie zniszczywszy czegoś po drodze, a nieraz trąciłem przypadkiem o bukszpryt czy bom. A po doklejeniu wioseł to w ogóle zrobił się z modelu jeż :) Właściwie to cud że nie wylądował ani razu na podłodze. No i fakt faktem, tak na gorąco mogę powiedzieć, że chyba jest to najrzetelniej sklejony mój żaglowiec jak dotąd. Tzn starałem się unikać wymówek i nie zaprzepaścić ani jednej "cegiełki" umiejętności nabytych w poprzednich modelach. A wiele rzeczy zawsze można poprawić, np.wiązania na knagach; gdzie się dało tam się dało, gdzie nie byłem w stanie zrobić właściwej pętli knagowej tam tylko przewiązałem naokoło.
Dzięki w każdym razie za wszelkie podpowiedzi i kibicowanie. Twoja aktywność jest bardzo cenna.

Waldku -dzięki bardzo za miłe słowo! Co do żagli to nie zrobiłem wszystkich, które oferowała wycinanka! :), pominąłem jeden, który właśnie zasłaniałby trochę drobnicę na dziobie, druga sprawa, że byłby to najmniej logicznie wywieszony żagiel w takiej konfiguracji -bezpośrednio zasłaniany przez ten prostokątny najniższy. Czyli nie zrobiłem tego (pominął go także Seahorse w swoim):

Najwięcej zasłania gafel, no ale bez niego model wyglądałby dość niezgrabnie. Ogólnie bałem się, że jeszcze mniej będzie widać, ale z każdego kąta jakieś drobiazgi można wyraźnie oglądać. Najbardziej szkoda armat z lawetami, które zniknęły trochę, zwłaszcza po przyklejeniu wioseł. Co do zastosowanej kombinacji żagle-wiosła to już Tomek się powyżej wypowiedział ;)

StuGu -widzisz, mamy podobne spojrzenie na modelarstwo kartonowe. Jakby przed nami postawić 10 sklejonych samolotów (celowo nie nasza dziedzina) to pewnie zgodnie wybralibyśmy jeden ten sam który jest "najfajniej sklejony", jednocześnie nie umiejąc do końca wyjaśnić dlaczego. Istotnie, staram się nie przedobrzyć, robić z kartonu ile się da, malować to co na prawdę trzeba pomalować, ogólnie ma być lekko i schludnie, a elementy dodane od siebie nie powinny odstawać od reszty jeno dyskretnie ubogacać model. Cieszę się, że dostrzegasz progres, bo istotnie z każdym kolejnym żaglowcem warsztat pomalutku się poprawia.
Miło mi, że jako pancerniak chętnie tu zaglądasz ;)


Seahorse -cieszę się, że nie zawiodłem.
To się zakręciłem trochę z nazwami, to co absolutnie błędnie nazwałem bezanem nie miało być bezanem, a żaglem gaflowym. Teraz to już sam nie wiem czy gafel tu to gafel hehe. No w każdym razie, pomijając terminologię zastosuję dla potencjalnych klejących ten model w przyszłości wersję obrazkową mojego wywodu. Kolejność przyklejania żagli była taka:


O Twoich przygodach z wiosłami czytałem w relacji (i przykro mi, że musiały się przypomnieć te traumatyczne przeżycia), także z odpowiednim wyprzedzeniem zapaliła mi się czerwona lampka. Szczerze mówiąc nawet nie sprawdzałem czy pióro wiosła przechodzi po przekątnej przez otwory. Wcale mi na tym nie zależało, bo przekładanie gotowego wiosła od strony przeciwległej było by trudniejsze niż zespolenie tego na samym modelu, czyli wklejeniu patyka od zewnątrz i zamknięcie krótką tuleją od wewnątrz kadłuba, tak jak zrobiłem. Oczywiście trzeba dobrze dopasować grubość użytego patyka w stosunku do średnicy tulei z "rączką", by nie było za luźno, ani za ciasno.W sumie prosta sprawa:

Z żaglami też nie byłem do końca pewien czy to sensowny wybór robić prawie wszystkie, ale chciałem się z nimi zmierzyć, no i wyeksponować ile się da. Jeśli taka konfiguracja była choć przez chwilę możliwa w rzeczywistości to ok. Właśnie się zastanawiam, czy np. jeśli mamy gafel & bom zbrasowane na prawą burtę, to czy nie wyciągano wtedy tych lizelków zaznaczonych przeze mnie na zielono?


Pozdrawiam

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024