brzydal
Na Forum: Galerie - 1
- 3
|
To ja wrzucę takie porównanie:
Pierwsze cztery od góry to różne wariacje na temat tego samego ostrza, sprzedawanego w kawałkach (KB-5) lub do łamania (DKB-5). Poniżej, dla porównania inne skalpele. Nie posiadam AK-1 ani AK-4 więc się nie wypowiadam.
W mojej ocenie najlepsze do modeli kartonowych są AK-3 i AK-5. AK-5 dodatkowo ma możliwość założenia widocznej na zdjęciu igły, sprzedawanej w jednym opakowaniu razem z 30 ostrzami KB-5. Igła nie pasuje do AK-3. Skalpel z marketu niby taki sam, lecz gorszy - zacisk ostrza rozluźnia się w trakcie pracy i co chwilę trzeba dokręcać. Dla kilku złotych oszczędności szkoda więc nerwów. Skalpel Excel jest dobry, lecz jego ostrza są w przeliczeniu na sztukę prawie 3 razy droższe niż ostrza KB-5 (a DKB-5 są jeszcze tańsze). Poza tym, tak duże ostrze jak Excel nie jest potrzebne do wycinania. Skalpel chirurgiczny z tym akurat ostrzem (10) do wycinania nadaje się gorzej niż AK-5. Przydaje się gdy trzeba coś pokombinować z już gotowym elementem, albo ściąć z powierzchni jakiś paproch - wtedy zaokrąglone ostrze się przydaje. Ostrza chirurgiczne są tańsze niż ostrza Olfy i zawsze mają niezłą jakość.
Obecnie najwięcej używam AK-3 i AK-5, czasami chirurgicznego. Pozostałe leżą w szufladzie i dojrzewają.
Pozdrawiam!
|