Ryszard
Na Forum: Relacje w toku - 20 Galerie - 33
W Rupieciarni: Do poprawienia - 20
- 9
|
Dobrze jest jak jest !
Można oczywiście założyć, że kokpity pilota i obs. w LVB B.I były podobne (takie same ?) jak w późniejszych wersjach LVG, których plany są znane (pomijam wyposażenie w instrumenty pokładowe).
Tak jak pisałem wczesne konstrukcje niemieckie i A-W (licencyjne i własne przeróbki tychże, jak również kilka własnych projektów) były generalnie takie same lub podobne i budowane z takich samych materiałów a wiele elementów konstrukcyjnych niczym się nie różniło.
Fakt, nie natknąłem się na zdjęcia, plany wnętrza LVG B.I sądzę, że projektant też chyba nie i stąd takie rozwiązania w modelu jakie mamy.
Można to zrozumieć, ale wciąż nie pojmuje jak mając dostęp do wielu źródeł i w przypadku niektórych typów samolotów kilkadziesiąt archiwalnych zdjęć, co niektórzy projektanci popełniają mówiąc skromnie "drobne" omyłki.
Nie chodzi o szukanie dziury w całym, chociaż wiem, że niektórzy zwą mnie "starym pierdołą" i zrzędą, ale kilka takich rażących błędów w modelach opisałem, wychodząc z założenia, że model musi być jak najbardziej zbliżony do oryginału jeśli nie wręcz taki sam ! (takie moje skrzywienie).
Oczywiście, w zależności od skali dopuszczalne są pewne uproszczenia, pominięcia, nietrzymanie skali jakiś tam drobnych elementów (np. nity, naciągi), czy też uproszczenia spowodowane materiałem (papier) z jakiego będzie budowany model.
Ja, tak jak napisałeś swoje "latawce" robię od podstawa ponieważ mam spore archiwum (tak na oko kilkaset książek, prasy tematycznej, kilkadziesiąt Windsock'ów, setki zdjęć i planów itp. itd. (chętnym służę materiałem źródłowym) mam możliwość (a dodam jeszcze, że bardzo to lubię) grzebania w źródłach, porównywania, sprawdzania (nad jednym zdjęciem by wyłapać wszystkie elementy potrafię przesiedzieć kilka godzin, kadrując, powiększając, porównując).
Oddzielna sprawa to malowanie a dotyczy to interpretacji zdjęć czarno-białych.
Na dniach zamieszczę okrojoną relację (której miało nie być) doskonale opracowanego aeroplanu ale... z błędnym malowaniem w tym pominięciu niektórych malowań i nie licząc kilku "drobiazgów" z rzucającym się w oczy elementem konstrukcji, której brak w modelu a zdjęć oryginalnym owego "ptaka" jest sporo, wystarczyłoby je szczegółowo zanalizować :-)
Działaj więc dalej a ja z wielką przyjemnością będę oglądał Twoje "zmagania"
PS - ale się rozpisałem, sorry !
|