FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 3 z 7Strony:  <=  <-  1  2  3  4  5  ->  => 
07-11-20 20:15  Odp: [R] MiG-23 M, Answer/MS Model 1/2020
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Я видел вашу модель и фото конструкции. Мне это очень нравится. С уважением!

P.S. Nie znam języka rosyjskiego, to Google Translate.

--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
07-11-20 20:22  Odp: [R] MiG-23 M, Answer/MS Model 1/2020
Ilya   

Ок, Stachooo,я,к сожалению тоже не говорю по польски,но если что пообщаемся через переводчик.
С уважением!

 
11-11-20 08:35  Odp: [R] MiG-23 M, Answer/MS Model 1/2020
Marabut   

Świetny wybór. Z przyjemnością będę zaglądał choćby ze względu na sentyment do Mig 23. Naoglądałem się tych samolotów sporo zwłaszcza w locie startujących z lotniska Bagicz. Zwłaszcza jeden pamiętam do dziś. W1989r pełniłem służbę na POWT 18 gdy po starcie jeden z samolotów miał kłopoty z silnikiem. Pilot się katapultował, ale widziałem jak samolot poleciał dalej w kierunku zachodnim. Myślę że jako pierwszy podałem meldunek o kłopotach tego pilota. Sporo lat upłynęło zanim dowiedziałem się, że Mig 23M wbił się w dom i zginął młody człowiek. Samolot doleciał do Belgii i nikt go nie zestrzelił! Przepraszam za moje wspominki, ale widząc ten samolot nie mogłem się powstrzymać.

 
11-11-20 09:55  Odp: [R] MiG-23 M, Answer/MS Model 1/2020
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

Moje 3 grosze w sprawie srebrnego retuszu.
Podczas sklejania Nieuporta http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=348353&t=348353&filtr=0&page=1 używałem z dobrym efektem olejowego markera kupionego w sklepie papierniczym...

--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
14-11-20 17:55  Odp: [R] MiG-23 M, Answer/MS Model 1/2020
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Po tym jak udało mi się skleić fragment przodu wraz z kabiną przyszedł czas na centralną część kadłuba. Wiadomym było dla mnie od początku, że ta część budowy będzie trudna i decydująca - na tym etapie popełniłem błędy przy klejeniu MiGa-23 MF. Pozornie niewielkie niedociągnięcia doprowadziły później do tego, że model poleciał lotem koszącym do śmietnika. Mądrzejszy o doświadczenie zabrałem sie do pracy.



Zacząłem oczywiście od wycięcia wręg, wydawnictwo Answer oferuje również elementy wycięte laserowo, ale nie skorzystałem z tej opcji. Lubię wycinać :) Szkielet centralnej części kadłuba jest dość skomplikowany. Mieści się w nim także mechanizm poruszania skrzydłami, co dodatkowo komplikuje sprawę. Sercem tego mechanizmu jest zębatka grubości około 4 mm (cztery warstwy tektury 1 mm) umieszczona wzdłuż osi kadłuba. Następnie skleiłem szkielet z dostępnych części i zacząłem przymierzać do niego poszycie.



Wszystkie trzy elementy poszycia (43,44,45) zostały wzmocnione podposzyciem z cienkiego papieru wklejonego na butapren, część 45 dostała dodatkową warstwę na grzbiecie. Przed wklejeniem wzmocnień uformowałem elementy tak, aby pasowały idealnie do szkieletu. Dwa przednie paski poszycia skleiłem ze sobą tworząc skorupę, którą wkleiłem na szkielet. Następnie zabrałem się za wzbogacenie szkieletu o wzmocnienia w górnej części. W poprzednim MiG-u zapadło mi się poszycie na grzbiecie. Chciałbym tego uniknąć więc wkleiłem trochę dodatkowych żeberek. Z tego samego powodu podklejka części 45 jest podwójna. Szczególnie wrażliwym na zapadnięcie jest miejsce, w którym przykleja się "garb" przebiegający wzdłuż osi symetrii.











Kluczowym dla powodzenia budowy momentem było połączenie skorupy cz. 45 ze szkieletem. Trzeba ją na bieżąco dopasowywać do cz. 51 (poszycie grzbietu), 37 (ostatni segment przedniej części kadłuba) oraz cz. 43. Chodzi o to, żeby część 51 tworzyła z przylegającą cz. 37 i 45 równą powierzchnię i żeby nie było pomiędzy nimi szpar. Poszycie cz. 45 musiałem po obu stronach skrócić w miejscu styku z cz. 43 o około 0,6-0,8 mm, po tej korekcie wszystko spasowało się idealnie. Miejsce cięcia pokazuje ostatnie zdjęcie.



Jedną z tych rzeczy, która powoduje, że MiG-23 tak mnie fascynuje jest zespół głównego podwozia. To jest prawdziwe inżynieryjne dzieło sztuki. Zawsze gdy na nie patrzę nie mogę wyjść z podziwu, że potrafiło utrzymać samolot o masie startowej 18 ton oraz, że w pozycji złożonej jest zapakowane w komorę jak szafa z Ikei w kartonie. Piszę o tym dlatego, że na tym etapie budowy trzeba skleić komory podwozia, które są częścią tego cuda. Przez to, że znajdują się na bocznych ścianach kadłuba są bardzo dobrze wyeksponowane. Miałem nie dodawać do modelu nic od siebie, ale nie potrafię się oprzeć przed wklejeniem imitacji okablowania, instalacji elektrycznej, hydraulicznej i różnych innych urządzeń, których nie potrafię wymienić po imieniu. Naturalnie konsekwencją tego kroku będzie to, że przednią komorę też będę musiał waloryzować. Najpierw komory w standardzie:






Zanim zabrałem się do pracy przejrzałem sporą ilość zdjęć komór podwozia MiG-a-23 dostępnych w Internecie, a także we własnych zbiorach. Niestety im więcej zdjęć oglądam tym bardziej jestem zagubiony w tej masie przewodów i urządzeń w nich upchanych. Niestety zdjęcia muzealnych egzemplarzy nie są zbyt pomocne - samoloty te są często zdekompletowane. Waloryzację komór przeprowadziłem głównie na podstawie renderów zamieszczonychna stronie sklepu Eduarda oraz zdjęć żywicznych komór Trumpetera. Zdjęcia prawdziwych maszyn posłużyły jedynie jako dodatkowe źródło. Bardzo przydatny był też film znaleziony na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=mHr5-dlDX8o. Na początku wykonałem trochę kartonowych części, które zaobserwowałem na zgromadzonych materiałach. Następnie zabrałem się za elementy z drutu, tu zastosowałem różne średnice i rodzaje drutów - od miedzianego 1,2 mm do cynowego 0,2. W pierwszej kolejności poszły najgrubsze i średnie rury (żółte i czarne), potem cieńsze, a na końcu okablowanie. Kolorystyka jest w dużej mierze przypadkowa, tak jak wspomniałem, przeglądając zdjęcia oryginałów nie byłem w stanie określić jak to powinno wyglądać, wszędzie jest inaczej, a niektóre motywy się powtarzają. Pokrywy cz. 42a zrobiłem jako wklęsłe (pod nimi wyciąłem dziurki) oraz dodałem śruby z kropelek kleju introligatorskiego, które później pomalowałem. Dodatkowo zrobiłem niebieską kredką imitację napisów eksploatacynych na tych pokrywach. Zdjęcia poniżej odpowiadają kolejności budowy.












Jestem zadowolony z moich komór, choć nie każdy kabel przebiega jak w rzeczywistości. Starałem się zainstalować je tak, aby każdy gdzieś prowadził i żeby przypominało to instalacje w komorach prawdziwego MiG-a. Ten etap budowy uważam za zamknięty, do komór wrócę przy montażu podwozia.

--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
14-11-20 18:27  Odp: [R] MiG-23 M, Answer/MS Model 1/2020
PABLOS 

Na Forum:
Galerie - 27
 

Mam w planie budowę łaciatego Mig-a , więc Twoją relację z budowy śledzę na bieżąco . Jak zwykle prezentujesz świetny warsztat .
Pozdrawiam

--
PABLOS

 
14-11-20 18:39  Odp: [R] MiG-23 M, Answer/MS Model 1/2020
Mucha 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Baaaardzo elegancko, baaardzo. Będziesz w nim jeszcze coś otwierał? Pokazywał radar, otwarte hamulce lub coś podobnego? Podziwiam i kibicuję.

--
Co zostało zobaczone, tego się nie odzobaczy

 
14-11-20 20:26  Odp: [R] MiG-23 M, Answer/MS Model 1/2020
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

@ PABLOS - staram się jak najdokładniej opisać co przy nim robię, jest kilka pułapek, ale model ogólnie całkiem przyjemny i godny polecenia.

@ Mucha - Robiąc te komory pogrzebałem początkowy zamiar robienia modelu w standardzie, więc coś tam jeszcze od siebie dodam i zmienię, mam parę pomysłów :) Hamulce będą zamknięte - osobiście nie przepadam za otwartymi, psują sylwetkę. One otwierają się właściwie tylko podczas lądowania i to na krótko. Ewentualnie są otwierane podczas jakiejś inspekcji/przeglądu/naprawy, musiałbym wtedy zrobić jakąś dioramkę z mechanikami do tego.

--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
27-11-20 20:04  Odp: [R] MiG-23 M, Answer/MS Model 1/2020
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Opis budowy zakłada, że po sklejeniu centralnej części kadłuba przychodzi kolej na skrzydła. Pominąłem ten etap by zająć się częścią ogonową. Zrobiłem tak dlatego, że przed czterema laty również na tym etapie popełniłem krytyczne błędy i chciałem mieć ten etap już za sobą. W pewnym sensie napędzała mnie też ciekawość, a mianowicie czy tym razem uda mi się sprostać temu wyzwaniu.



Zacząłem od sklejenia wewnętrznej części dyszy wylotowej. Będzie później potrzebny przy budowie szkieletu. W środku stożkowaty element, trzy pierścienie i sześć elementów, na których się owe pierścienie trzymają. Łopatek wentylatora nie ma więc poszło szybko. Następnie zabrałem się za szkielet. Dość delikatna konstrukcja, dlatego dobrze mieć wcześniej sklejoną dyszę - włożenie jej do środka na etapie sklejania ze sobą wręg usztywnia wiotką konstrukcję. Widoczne na zdjęciu ostrze noża do papieru utrzymywało oś symetrii do momentu zaschnięcia kleju. Istotnym było dokładne wyszlifowanie szkieletu, zwłaszcza elementów w45 i w 46 (L/P). Wiem, że przy budowie poprzedniego MiG-a na skutek niedokładnego wyszlifowania tych elementów powstały mi w tych miejscach tzw. "krowie żebra".






Niestety konstrukcja szkieletu uniemożliwia wykonanie poszycia moją ulubioną metodą, na skarpetę. Jest to możliwe tylko do pewnego momentu, ponieważ wystające z boku części szkieletu przeznaczone do zamontowania stateczników poziomych blokują sklejone pierścienie poszycia. Zrobiłem to tak - uformowałem element poszycia 64, wkleiłem uformowany pasek łączący i podposzycie. Spasowałem go z centralną częścią kadłuba i wręgą w38. Następnie tak przygotowany element połączyłem z częścią 63, w którą również wkleiłem pasek łączący i podposzycie. Nie dokleiłem jednak tej części do samego końca, górę zostawiłem otwartą, żeby móc nasunąć całość na szkielet. Następnie w dolnej części dokleiłem kolejny segment poszycia tj. 62+58. Tak powstałą uformowaną skorupę dokleiłem później do oszlifowanego szkieletu. Po jej połączeniu na górę przykleiłem części 61+59. Przed ich przyklejeniem dodałem jeszcze w górnej części cztery podłużne wzmocnienia z tektury 1 mm. Całość udało się ładnie zamknąć.





Charakterystycznym miejscem każdego odrzutowca jest dysza wylotowa. Niestety w tym modelu jest ona czarna, jakby się dokładniej przyjrzeć, widać różne odcienie, jakieś cieniowanie, takie pręgi. Niestety w druku wyszła raczej czarno-brunatna plama, która nie wygląda zbyt atrakcyjnie. Powinno to wyglądać na przykład tak:

https://www.ipms.nl/images/foto-specials/WA_vliegtuigen/MiG-23_iraq/mig-23-usa/MIG-23-40.jpg

http://data3.primeportal.net/hangar/bill_spidle2/mig-23mld_44/images/mig-23mld_44_42_of_48.jpg


Skoro już zacząłem się bawić w waloryzowanie (komory podwozia) to postanowiłem pójść kolejny krok dalej. Po obejrzeniu kilku poradników na YouTube i obejrzeniu zdjęć wielu różnych dysz wylotowych zabrałem się do pracy. Najpierw skleiłem dyszę w standardzie, bez retuszu. Odciąłem od niej elementy będące fragmentami pokryw hamulców aerodynamicznych i dokleiłem je do części 58/62.





Wszystkie listki, tak wewnętrzne jak i zewnętrzne przetłoczyłem przy pomocy prostych narzędzi widocznych na zdjęciu. Odrysowałem na wewnętrznej stronie linie i punkty, po których później igłą pod dużym kątem na kawałku piwnej (miękkiej) tektury wygniotłem żłobienia i nity. Patent podpatrzony i nauczony od ZbiG-a.



Tak przygotowaną dyszę zabezpieczyłem taśmą maskującą przed nałożeniem pierwszej warstwy farby. Jak widać na zdjęciu - maskowanie odpowiada pręgom nadrukowanym na elemencie. Pomalowałem całość bardzo ciemnym szarym, prawie czarnym.



Następnie ściągnąłem maski i nałożyłem na dyszę kolejną warstwę farby - tym razem kolor stalowy (Vallejo 71.065). Potem nałożyłem maski na zewnętrzne listki i przestrzenie pomiędzy nimi pokryłem jeszcze raz ciemnoszarym.



Po wyschnięciu przyszła kolej na pomarańczowy (mieszanka Vallejo 71.002 i 71.003). W kilku miejscach dałem nieco więcej czerwieni (Vallejo 71.003). Kolejnym kolorem był niebieski w miejscach gdzie dysza jest najbardziej wypalona, głównie wewnątrz (Vallejo 71.004).



Następnie nad całością rozpyliłem delikatnie mgiełkę stalowego koloru. Ostatnim krokiem było nałożenie czarnego i rdzawego washa, głównie w okolicach zewnętrznych listków. Zdjęcia nie oddają pełnego efektu, w zależności od oświetlenia i kąta patrzenia powierzchnia wygląda inaczej, czasem jest bardziej metaliczna, a czasem mocniej przebijają się kolorowe warstwy. Wstawiam te zdjęcia, które moim zdaniem pokazują efekt najlepiej oraz kilka w innym oświetleniu z mocniejszym kontrastem i nasyceniem - tam widać wyraźniej różnicę kolorów. Kiedy już wszystko wyschło dokleiłem dyszę do reszty tylnej części kadłuba. Właściwie to pierwszy raz malowałem coś takiego i jestem nawet całkiem zadowolony z efektu. Ta ostatnia srebrna warstwa trochę może za mocno przyćmiła poprzednie, wyciągnę z tego wnioski na przyszłość.


















Zanim dokleiłem tylną część kadłuba do reszty dokonałem jeszcze jednej kosmetycznej zmiany. Jest coś, co mi się nie podobało, na elemencie nr 63 nadrukowane jest takie coś (zaznaczone w kółku). Na kilku zdjęciach MiG-ów 23 wypatrzyłem, że w tym miejscu jest wypukła osłona. Widać ją na przykład TUTAJ. Znalazłem ją także na zdjęciu w moich zbiorach, jak głosi napis eksploatacyjny, kryje sie pod nią "urządzenie elektryczne automatyki silnika." Cokolwiek to znaczy. Swoją drogą nie mam pojęcia czym jest nadruk zaznaczony strzałką, nie znalazłem tego na żadnym zdjęciu prawdziwej maszyny. Jako, że nie zdecydowałem się na wykonanie otwartych hamulców aerodynamicznych miałem nieco zapasu koloru, z którego wykonałem ten element.







Na zakończenie dzisiejszej relacji kilka zdjęć połączonej ze sobą tylnej i centralnej części kadłuba. Przód założony jeszcze bez kleju. Na tę chwilę jedyne 43 centymetry, duża bestia. P.S. Zrezygnowałem z robienia otwartych hamulców aerodynamicznych. Nie z lenistwa, po prostu nie lubię jak wygląda samolot kiedy są otwarte, zaburzają niepotrzebnie sylwetkę. Poza tym tak na prawdę otwierają się tylko na chwilę podczas lądowania, albo podczas przeglądów/napraw. Nie robię modelu ani lądującego ani będącego w trakcie przeglądu więc pokrywy jak najbardziej powinny być zamknięte.



--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
27-11-20 23:51  Odp: [R] MiG-23 M, Answer/MS Model 1/2020
Lukee 

 

Pięknie!
Ale będzie kobyła...

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 3 z 7Strony:  <=  <-  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024