Karas
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 1 Galerie - 2
|
Dziękuje Pany za pozytywny odbiór. Natomiast gdyby ktoś jednak miał jakieś 'ale' to też chętnie bym wziął je pod uwagę: ]
Co do updejta, to wykańczam, tzn planuje zacząć jednak czyścić, nadbudówka po nadbudówce z pozostałości do wykonania, bo jak już wcześniej zaznaczyłem, nie mam jeszcze w pełni skończonego ani jednego fragmentu tego niewielkiego okręciku. Co też dla mnie jest nową sytuacja, bo dotychczas starałem się sumiennie czyścić tematy od A do Z, a nawet Ż: ].
Tak więc, nadal pozostajemy na rufie i śródokręciu. Wykonałem stanowisko reflektorowe i rozpocząłem walkę z tylnym masztem, który na ten czas jest jedynie wetknięty jak patyk w G. i pozuje do zdjęcia. Model przykrywam folią w celu ochrony przed kurzem i byłoby szkoda, gdyby coś znów się urwało podczas ściągania tejże foli: ] Z szkód moge wymienić kilka razy pourywane drobiazgi z tych potrójnych AA, urwałem dysze systemu zasłony dymnej na rufie i wiele innych drobnych sytuacji klasy JPKM znów: \.
Co do postępa, mam błąd w antence z kółkami obok reflektora, tam w tym kółku nie powinno być tej pionowej części, niestety za późno się zorientowałem. Sam reflektor 90cm został przeszczepiony z innego opracowania, bo ten wycinankowy to czysta fantazja. 'Ksynecka' jedynie uzbrojona z druciarnie. Natomiast jeśli chodzi o maszt, hehe, troszkę było walki. bo za bardzo nawet nie ma jak tego złapać, aby czegoś nie urwać albo nie powyginać. Wszystko zgodnie z projektem + elementy pasujące do mojej wersji z tonięcia. Antena z laserów, lampki to żyłka pomalowana akwarelką nadal zachowała półprzezroczystość. bloczki fi o,8mm, ze stopniami drabinki miałem trochę jazdy i tyle, ahhh góra celowo jeszcze niepomalowana.
Obecnie zastanawiam się nad wykonaniem relingu, to chyba będzie odpowiedni moment. Ale decyzja jeszcze nie zapadła.
Jeszcze raz bardzo dziękuje za wsparcie
Ahhh zapomniałbym, tu też widać grubego bubla. Chodzi o tych 6 przewodów wyciągniętych w górę, nie wiedzieć czemu skrzynkę po prawej przykleiłem w miejsce tych, że przewodów zamiast zdecydowanie bardziej w stronę krawędzi nadbudówki i okazało się, że nie mam miejsca na te rurki. Więc se wykoncypowałem, że upchnę je w tym oto miejscu. Niby coś probowałem wycinać skrzynkę, ale szybko się poddałem, bo nawet nie ma dojścia do niej z nożem. Więc tak już pozostanie... raptem jeden z wielu błędów: ]
Post zmieniony (06-04-21 15:31)
|