Chopin
Na Forum: Relacje z galerią - 1 Galerie - 48
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
|
Tajni agenci, najściślej tajnych służb, jak zwykle w najściślej strzeżonej tajemnicy, wyszukują ściśle tajnych sensacji ;-)
Cytryna i Komiśniak po niemal 9 latach od ukończenia klejenia zaczęły się rozłazić w rencach i los ich był już przypieczętowany: pod but, do pieca, wyjazd do mgr. Kosza na wykłady o tematyce „Wpływ surowców wtórnych na zmiany klimatyczne i geopolityczne, w oparciu o ruchy społecznoekonomiczne, na tle subkultur Burkina faso”, albo jeszcze coś sensownego z nimi zrobię.
Z przyczyn technicznych, link do galerii zewnętrznej. Inaczej już galerie nie będą prezentowane prze zemnie.
Na temat wykonania chyba nie ma co się rozpisywać. Pomysł wyssany z brudnego, małego palca u lewej nogi ;-) i własnych obserwacji najbardziej zapadłych dzielnic, miasta w którym mieszkam (kamienice są piękne i zabytkowe, ale lokatorzy już mniej. To są rejony gdzie raczej nie należy się zapuszczać a już na pewno w określonych godzinach).
Surowiec, to to co na podorędziu, i nie zbywa. Czyli szara tektura, która na wręgi się nie nadaje, bo za gruba i parszywej jakości. Do tego pod wpływem wilgoci i zmiennej temperatury, potwornie się paczy.
Radocha z budowy bezcenna, bo niech mi ktoś udowodni, że tak nie może być. Dokumentacja jest w mojej postrzelonej „bańce” i brudnym paluchu, czyli tak jakby jej nie było, ;-D a więc co tam komu w duszy gra ;-D
I na koniec, aspekt najważniejszy: robię to co lubię, i praktycznie nic to mnie nie kosztuje ;-) Przez te wszystkie lata zabawy w modelarstwo, nagromadziłem tyle zapasów materiałowo-narzędziowych, że na co najmniej kilka lat starczy mi na niejedną zabawę z „modelowaniem”, bez dodatkowych inwestycji :-)
Fajnie mam, no nie ;-)
Całość można zgrabnie spakować w pudełko po papierze ksero, formatu A4, dociążyć do około 30kg kamieniami i umocować cały zestaw u szyi: swojej, teściowej, wroga, szwagra, sąsiada, ..................................................................., itp (niepotrzebne skreślić i/lub dopisać). Całość razem z sobą, teściową, wrogiem, szwagrem, sąsiadem, ..................................................................., itp (niepotrzebne skreślić i/lub dopisać) wyekspediować w poszukiwaniu mostu. Most może być nieduży, byle rzeka głęboka ;-)
Pewnie ktoś zaraz zapyta: co odbiło temu świrowi, że zasypuje nas, ostatnimi czasy, galeriami „staroci” i gniotów wszelkiej maści?”
Odpowiadam: prawdopodobnie za „chwilę” tych modeli już nie będzie i jest to takie requiem for a dream dla nich z mojej strony.
Aktualnie diorama znajduję sie w zbiorach Muzeum papírových modelů Police nad Metují.
--
Pozdrawiam!
Chopin
Post zmieniony (17-06-20 21:48)
|