Guciu
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 18 Galerie - 78
W Rupieciarni: Do poprawienia - 8
|
Uszanowanko. W dzisiejszym odcinku efekt zabawy z żywicą, powiedzmy preludium do poważniejszych projektów, których jeszcze nie wymyśliłem, ale wymyślę. Maszyna ta zawsze mi się podobała, do wyboru miałem 3 wycinanki, dwa MM-y starsze i młodsze wydanie, oraz to z answera. Długo się głowiłem które wybrać, answerowski wiadomo -najbliższy zgodności z oryginałem, ale z racji ryzyka przedsięwzięcia (a wierzcie, jeden model zepsułem z żywicą) wybór padł na wydanie MM z 1995 roku. Karton całkiem bielutki, ale za to pancerny i strasznie się rozwarstwiał. Mnóstwo elementów, szczególnie wszelkie rurki, trzeba było rozwarstwić, po czym z łatwością poddawały się obróbce. Troszkę to więcej czasu i cierpliwości kosztowało, ale dało się przebrnąć. Model zasadniczo sklejony w standardzie, jedynie gąski w postaci pasków wyciąłem z opracowania Answera. Zębów było za mało -nawiasem mówiąc :] .
Co do żywicy -nie lękajcie się, fajna sprawa, jedynie trzeba uważać jaki rodzaj się kupiło, są takie, które można wylewać do 5-cio centymetrowej warstwy. Moja do takich nie należała i żeby się toto nie zagrzało za bardzo to lałem po centymetrze. Pamiętajcie też by zaimpregnować (może nawet pomazanie BCG wystarczy) elementy modelu które będą zatopione. Efekt ściekającej wody można z lepszym lub gorszym skutkiem osiągnąć korzystając z włosa. Byle cienki, prosty i długi :) Partnerzy blondynek mają tu najwięcej szczęścia. Przed ostatnią warstwą żywicy przytwierdziłem owy włos do podłoża, w odpowiednim miejscu, tak by pod kątem prostym móc przykleić do modelu (no chyba że diorama przedstawia żołnierza oddającego się czynnościom fizjologicznym). Kropelki to BCG nakładany igłą, tak na 3 razy bo się kurczy. Koła rozchodzącej się wody na powierzchni zrobione z pomocą specyfiku Still Water od Vallejo (uwaga, tylko na cieniutkie warstwy). Diorama nie przedstawia testów w terenie, powiedzmy bardziej "czysta" sceneria, nie chciałem modelu brudzić, żeby nie stracić uroku ażurowego układu jezdnego. Lampa dodała dramaturgii w kwestii retuszu -spokojnie, aż tak źle nie jest, retuszowany akwarelami, więc poświęcając trochę czasu da się odpowiedni kolor dobrać.
Na koniec refleksja. Niektóre Małe Modelarze sprzed lat są super :)! Nie wyciśnie się z tego tyle co Stug ze swojego Pzin-żeta, ale te starocie też mają swój urok i wybaczają wiele błędów, a dodając od siebie nity, bardziej szczegółowe gąski i inne drobiazgi można osiągnąć całkiem znośny efekt.
Czy taka wizja się Wam spodoba? Nie wiem, ale mam nadzieję, że wielu zainspiruje, bo żywica stwarza duże pole do popisu.
Pozdrawiam
--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge
"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa
|