walkiria
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 18 Galerie - 1
|
Witajcie
Dziś chciałbym Wam przedstawić relację z budowy modelu IRYDY wydawnictwa Mały Modelarz. wydanie pochodzi z roku 1993, więc ma ponad ćwierć wieku, mimo to trafił Mi się egzemplarz z dobrze zachowanym papierem, ba nawet instrukcja nie była rozcięta :). Niestety mimo dobrego papieru, w kilu miejscach na arkuszach pojawiły się drobne przetarcia nadruku i różnice w odcieniach kolorów. Pomimo tych zmian, kolory nadal pozostały b. żywe jak w czasie wydania. Pamiętam bo ojciec skleił ten model w '94, i jeszcze kilka lat temu był w Naszej kolekcji, a kolory mimo lat ekspozycji tylko lekko wyblakły.
Ogólnie model dość nieźle spasowany jak na tamte lata i ręcznie rysowane "siatki" elementów. Co prawda opracowanie ma kilka niedociągnięć, ale są one raczej typowe dla MM z tamtego okresu. Brak przykładowo wręg w potrzebnej ilości czy rakiet uzbrojenia - trzeba skserować arkusz z częściami lub dorobić odpowiednią ilość na podstawie wyciętej (dziś ksero czy skan to chyba lepsze wyjście). Ja model kleiłem na jedną wręgę więc musiałem dorobić jedynie wręgi skrzydeł i gondoli silnikowych. Wyposażenie kabin pilotów raczej podstawowe, ale wręgi "zamykające" kokpity trzeba zakolorować samemu :(. Z założenia model miał być wykonany jako "w locie" więc nie robiłem jakiś specjalnych wzmocnień w miejscach montażu goleni podwozia. Małe zmiany wprowadziłem natomiast w obudowach silników. Zrezygnowałem ze skrajnych wręg ("XV" i "XIII") za to wstawiłem "kanał" wlotowy do silnika z przodu, a z tyłu w otwór wylotowy wstawiłem walec imitujący dyszę wylotową. Dodałem też usztywnienie "wnętrza" na kokpity w postaci paska tektury przyklejonego do burt poszycia. Reszta modelu to tak jak instrukcja prowadzi.
No dobra, dość wstępu, kolej na zdjęcia z etapów budowy tej maszyny:
Segmenty kadłuba (budowę zacząłem od segmentu środkowego "5", który powinien być symetryczny):
Segmenty kabiny (widoczne wzmocnienie z tektury na burtach) - odcięty pasek pozostały po wycięciu wnęki w poszyciu "4", przez co oba segmenty stały się jedną długą "wanną" dla obu kokpitów
Kadłub
Gondole silników (na podstawie "oryginalnych" wręg - w necie dostępne są "alternatywne" wręgi do gondol, podobno bardziej "poprawne")
przedni segment gondoli z wklejonym kanałem wlotowym
Gotowe obudowy
Kokpity pilotów (szybka z firmy GOMIX dedykowana do tego modelu)
Ogon i stateczniki
Skrzydła - od spodu dodałem szerszy pasek "formujący" obrys skrzydła
Nos
Dodatkowe wloty i wyloty na gondolach silnikowych
Obudowa działka podkadłubowego
Belki uzbrojenia podskrzydłowego
Uzbrojenie (rakiety + belki)
Całość modelu
Na koniec, mała galeria gotowego modelu:
Ogólnie model kleiło się dość przyjemne. Zdarzają się elementy, które trzeba dociąć by dopasować, ale tragedii nie ma. Także łaty kolorowego kamuflażu raczej do siebie pasują. Są przesunięcia, ale da się żyć :). A grube linie podziału blach czy obrysu segmentów? Moim zdaniem dodają temu opracowaniu/modelu klimatu tamtych lat. Po części dla tej "grubej czarnej krechy" miejscami używałem sklejek z czarnego brystolu, by szpary między częściami "nie świeciły bielą". Przy cenie modelu porównywalnie do 4paku piwa, więcej uwag nie mam :)
Cześć.
--
Post zmieniony (20-01-19 22:29)
|