FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 3Strony:  <-  1  2  3  -> 
19-12-03 14:52  Re: [opinie] o USS San Francisco
panczo 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2
Galerie - 4
 

Zastanowie się co z nim robić, ale trzeba będzie chyba jednak go odstawić na półkę. Kiedyś się na pewnona niego skuszę, ale jeszcze nie teraz.

 
19-12-03 22:30  Re: [opinie] o USS San Francisco
Pete   

Witam
Kleiłem San Francisco wydany przez AH i mam miłe wspomnienia...Tylko jeden detal w nadbudówce głównej nie był jasno objaśniony.Reszta bez zarzutu.Pozdrawiam.Pete

 
20-12-03 09:43  Re: [opinie] o USS San Francisco
panczo 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2
Galerie - 4
 

No to teraz już sam nie wiem co robić.

 
20-12-03 11:07  Re: [opinie] o USS San Francisco
Witold   

Panie Panczo, bardzo łatwo sprawdzić nasza wiarogodność. Wystarczy pomierzyć długość nadbudówki i jej obrysu na pokładzie. Obrys wyjdzie inny mamy rację, taki sam, to widocznie sklejaliśmy inne egzemplarze. Jest jeszcze jedna możliwość, sklejałem w standarcie. Gdybym model malował ze szpachlowaniem, wtedy te akurat błędy nie miałyby znaczenia i pewno cały model skleiłbym, bez suszenia sobie zębów na autorze. Jedyna wątpliwość wtedy, to zgodność z oryginałem.

 
20-12-03 14:27  Re: [opinie] o USS San Francisco
wojtas.r 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 3


 - 5

nie straszcie ludzie,

USS FRISCO-zacny okęcik USNAVY chcę kiedyś skleić, wygląda, że wszystko jest OK!

--
Informacje nie wyszczególnione w profilu: Kronprinz, Masumoto

 
20-12-03 15:58  Re: [opinie] o USS San Francisco
panczo 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2
Galerie - 4
 

Zgodnyz oryginałem to on na pewno nie jest, ale proszę nie przez 'panie' bo czuję się staro, a mam tylko 15 wiosen

 
22-12-03 07:52  Re: [opinie] o USS San Francisco
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Kiedyś już ten temat przerabialiśmy...
Zacznę od bardzo twardej sentencji, zasłyszanej u jednego z seniorów podczas konkursu modelarskiego: "Nie ma modeli nie sklejalnych, są tylko modelarze, którzy nie powinni sklejać"...
Wiem, że to mocno powiedziane, ale czasem warto o tym pamietać. To żadna aluzja, bo model ewidentnie ma błędy zawionione wyłącznie przeze mnie.
1. Kadłub - ten akurat powinien sie sklejać bez większych prolemów (pomijając papier kredowy, który nie każdemu odpowiada). Sam skleiłem kadłub po wydaniu modelu i wyszedł OK. Niestety, nie mam zdjęć...
2. Pokład - powinien być drewniany, czyli deskowany na całej długości okrętu (poza kawałkiem dziobu) malowany deck blue 20B, ale na tamte czasy gdzieś znalazłem materiały podające, że pokład z desek był zdjęty i został tylko w części dziobowej i to jeszcze nie malowany.
3. Nadbudówki - obrsy rufowej - hangarowej nieco niestety nie pasuje. Nie wiem jak to sie stało - to były czasy kreślenia ręcznego, przykładania kalki do kali i odrysowywania. Gdzieś pogubiłem kształty po drodze. Mea culpa...
Nadbudówka dziobowa - druga kondygnacja ma mniejszy obrys od białego pola podstawy - należy retuszować. Mea culpa.
4. Wygląd nadbudówki rufowej (hangarowej), detale nadbudówki dziobowej i konstrukcja pomostu pod reflektory nieco się różniły od stanu faktycznego, ale wtedy o tym nie mogłem wiedzieć, z braku dobrych planów...

Nie mniej jednak widziałem ten model sklejony w standadzie na kilku konkursach i poza jednym, gdzie ktoś kominy przykleił odwrotnie (przez co nie były pochylone a proste) modele wyglądały interesująco.

Za popełnione winy przepraszam i obiecuję, że jeśli tylko któryś z wydawców zgłosi chec jego ponownego wydania, z przyjemnoscią opracuje go od nowa. Tym razem komputerowo według dobrych, amerykańskich planów.

MacGregor

 
22-12-03 08:57  Re: [opinie] o USS San Francisco
panczo 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2
Galerie - 4
 

Dzięki wszystkim za opinie. Mi tam nie przeszkadza, że jest troszkę nie zgodny z oryginałem. Z papierem kredowym też miałem trochę do czynienia więc to nie problem, ale jedyny to ta nadbudówka. No cóż zobaczy się na wakacjach, ale podejrzewam, że wezme coś innego na pierwszy duży model okrętu. Może Graf Spee???

 
22-12-03 09:45  Re: [opinie] o USS San Francisco
Witold   

Rozumiem Panie Grzegorzu, ale mimo wszystko bedę dalej sklejał, bo na już setki sklejonych poprawnie modeli zdarza mi się niezwykle rzadko, że tracę serce do któregoś. Ponieważ miałem kłopoty z modelem od samego początku, więc jak zobaczyłem, że proste rzeczy również się nie zgadzają co sugerowało, że to nie były moje błędy, doszedłem do wniosku, że dalej też mnie będą czekały same poprawki, a przy takiej ilości modeli do sklejania szkoda mi było czasu. Mógłbym też być złośliwy i powiedzieć, że słyszałem identyczne zdanie o projektantach, ale uważam Pana za dobrego w tej materii i byłoby to głęboko niesprawiedliwe. Poza tym zdanie zawiera niekonsekwencję. Modelarz, który nie skleja nie jest modelarzem. Powinien sklejać i to dużo, bo zawsze go to czegoś nauczy. A czy walczyć z każdym modelem do końca. Kiedyś tak trzeba było, bo nie było wyboru. Dzisiaj już nie.

 
22-12-03 14:00  Re: [opinie] o USS San Francisco
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Przytoczona sentencja - jak zaznaczyłem - nie miała być żadną aluzją, tym bardziej personalną. To było prywatne zdanie jednego z modelarzy, zasłyszane przeze mnie i zacytowane, bo akurat mi się nasunęło.
Kwestią dla mnie bezsporną jest to, że należy jak najwięcej sklejać i najlepiej jak najbardziej różnorodnych modeli, aby z biegiem lat osiągnąć wysoki poziom swoich umiejętności. Dotyczy to także projektantów.
"San Francisco" powstał w 1994 roku, kiedy byłem nieopierzonym domorosłym autorem. W dodatku chyba miałem zdecydowanie mniej pokory do tego co robię niż mam dziś, choć minęło 9 lat. Do dnia dzisiejszego nauczyłem się bardzo wiele, ale sądzę, że przez kolejne 20-30 lat (o ile dane mi będzie tak długo pożyć i nadal projektować) nauczę się jeszcze więcej - pod warunkiem, że będę wciąż kontynuował to co robię. I pewnie z zażenowaniem będę patrzył za lat 20 na model, który zaprojektowałem teraz i który wydaje mi się całkiem niezły.
W konkretnym przypadku "San Francisco" popełniłem wiele błędów z których najgorszym było to, iż sklejałem model tzw. "studialny" od razu szpachlując go i malując, co niweczyło możliwość wychwycenia wszelkich niezgodności. Bo w moim wszystko pasowało... To nie ma być usprawiedliwienie, to tylko sygnał dla innych projektantów, jak łatwo można zawędrować na manowce. Dziś jest o wiele łatwiej - zaprojektowany detal drukuje się na drukarce dokładnie tak, jak będzie wyglądał po wydrukowaniu i od razu widać wszystko. Kiedyś technika projektowa była o wiele bardziej surowa i wymagająca dla projektanta, co ma swoje konsekwencje w moim przypadku.

MacGregor

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 3Strony:  <-  1  2  3  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024