FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
04-01-18 17:39  [R] WSK SM-1 1:33 Orlik
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

No, to czas w nowym roku zadać pierwszą zagadkę i chociaż modelarstwo kartonowe zaczyna przypominać sport ekstremalny to mimo wszystko zaryzykuję. :-)

Przeszedłem pierwszy z decydujących etapów budowy nowego modelu, drugi z trudnych etapów przede mną, ale może jakoś pójdzie...

Wy sobie po zgadujcie, a ja cichaczem kleję dalej. :-)

Proszę. :-)


Post zmieniony (04-01-18 19:45)

 
04-01-18 19:44  Odp: [R] Zagadka ;-)
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Poszło szybko, bravo. :-)

Chwyciłem się za SM-1, który już od dawna u mnie leżakuje, bo dopiero wczoraj olśniło mnie w kwestii w miarę sensownego wykonania szczelin wentylacyjnych na osłonie silnika. No, a skoro to był jeden z hamulców to jakoś zaczęło się turlać.
Model wydany przez Orlika, jest zmienionym graficznie projektem Mi-1 wydanym kiedyś przez WMC, a którego autorem jest Aлексей Ямшиков. Ten wydany przez WMC poprzez grafikę wyglądał jak n-ta kserokopia. Orlikowy jest bez żadnej waloryzacji czy też efektów graficznych, cienka kreska i kółeczka imitujące nity i wystarczy. Mnie pasuje.

Bez zdjęcia podklejonych wręg zacząć nie wypada, więc... ;-)

Do modelu wykorzystam, a przynajmniej miałem taki zamiar, oszklenie prod GPM.

Po rozpakowaniu zacząłem się zastanawiać co do czego i w którym miejscu będzie użyte. Nos wiadomo, małe szybki no niby na boki, ale są za małe, pozostała wytłoczka okazała się być umieszczona nad fotelem pilota, no ale jest chyba za duża...

Poszycie kabiny pilota zmodyfikowałem poprzez zmianę sposobu klejenia i podklejenie dodatkową warstwą kartonu. Projekt przewidywał łączenie poszycia na pasek papieru i również papierową oklejkę wnętrza kabiny. Z pasków zrezygnowałem, podobnie jak w niektórych miejscach z łączenia na dwie wręgi. Poprzez te modyfikacje musiałem zmniejszyć obwody wręg co było zupełnie oczywiste. Sklejkami będą wysunięte spod poszycia zewnętrznego podposzycie i fragmenty folii.
Pierwszy przygotowany fragment poszycia.

Drugi z ciekawości też, ale wewnętrzna oklejka musi być przyklejona później, po połączeniu tych dwóch poszyć.

I próba, raczej udana, formowania otworów wentylacyjnych.

Otwory wentylacyjne w moim wykonaniu będą raczej zaakcentowaniem ich obecności na poszyciu niż odtwarzaniem ich rzeczywistego dość dużego odchylenia.

CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
05-01-18 10:47  Odp: [R] WSK SM-1 1:33 Orlik
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Andrzeju, pozwolisz że "patęt" przedstawię w następnej odsłonie, bo na dzisiejszą mam przygotowane inne informacje.
Vansen, model nie jest jakimś nieosiągalnym białym krukiem, żeby niewielkim wysiłkiem wyguglać okładkę chociażby na stronie wydawcy. Skro masz życzenie zobaczyć okładkę, to jak mogę odmówić. Speszylforju. ;-)

Air_22, trzy dni? Trochę Cię rozczaruję, niestety. Nie muszę tym razem się śpieszyć, wena chyba nie zdąży uciec. Ma być może nie szybko, może i nie łatwo, ale przyjemnie. :-)

Wróble ćwierkajom, karawan jedzie dalej. :-)))))

Poszycia sklejone, wnętrze wklejone. Wyszło obiecująco. :-)

Uzyskałem dość sztywną skorupkę i zastanawiałem się czy przypadkiem nie pominąć wręgi na styku segmentów, ale stwierdziłem że ją zostawię. Odrobinę więcej sztywności nie zaszkodzi.

Otwory okienne w których miały być wklejone wytłoczki z folii na razie zostawiam bez szyb, które mam nadzieję wkleić od zewnątrz na późniejszym etapie, muszę najpierw kupić nowy Clearfix, chyba ze macie do polecenia jakiś inny sprawdzony specyfik. Co prawda w Mi-4 udało mi się szyby (też źle dopasowane gabarytowo i też produkcji GPM) wkleić przy użyciu SG, ale tu nie chcę ryzykować. W oknach bocznych zostawiony jest mały próg (0,1~0,2mm) na którym mam nadzieję oprzeć szybę. Góra powinna trzymać się w ten sam sposób.
Przymiarka wręg i podłogi pokazała chyba pierwszy błąd, źle dopasowane wycięcia w podłodze pod wręgę a1.

Przesunąłem więc fragmenty podłogi do tyłu.

Możliwe że ten błąd jest następstwem moich zmian w konstrukcji modelu, ale jednak nie sądzę, okaże się być może później.
Połączenie miedzy tymi dwoma segmentami autor widział jako łączenie na dwie wręgi o łącznej grubości ~2.5mm, ja to odchudziłem do ~1,5mm nie tracąc zbytnio na wytrzymałości. Zysk z mojej przeróbki jest jeszcze taki, że zyskałem luz montażowy na styku wręga podłoga i odsunąłem krawędź wręgi od otworów okiennych.

CDN...


ps. Jako że podobno muzyka łagodzi obyczaje (nie dotyczy disco polo i Golec Uorkiestra, bo nie na darmo funkcjonuje powiedzenie: "nie lubię chamstwa i góralskiej muzyki" :-))), postaram się jakąś nutką z Wami podzielić. Nie będę Was katował muzą, jakiej słucham na co dzień, ale również czymś moim zdaniem ciekawym. Jak dla mnie jest to na razie jedyna poza Rammstein, kapela niemiecka w której język niemiecki w którym są śpiewane teksty mnie nie razi.
https://www.youtube.com/watch?v=zOvsyamoEDg

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
07-01-18 10:02  Odp: [R] WSK SM-1 1:33 Orlik
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Wykonanie szczelin wentylacyjnych, ani to odkrywcze, ani innowacyjne bo metodę tłoczenia kartonu ma mokro przy użyciu BCG, było można widzieć na forum już wielokrotnie. Tak więc pewnie wyważam otwarte drzwi, ale mimo to pokażę i opiszę proces tworzenia.

Potrzebny jest szablon określający kształt skrzela. W moim przypadku jest to podklejony na tekturę i utwardzony SG fragment poszycia wewnętrznego z zarysem szczeliny.

Każdą szczelinę kształtowałem oddzielnie w sposób następujących etapach.
Do poszycia z naciętą szczeliną przykładałem szablon i mocowałem go taśmą. Nakładałem BCG na obszar tłoczenia.

Jak trochę karton zmiękł przy pomocy różnych średnic ołówków do wytłaczania kształtowałem szczelinę.

Oczywiście nie przesadzałem z jej odgięciem, bo tak jak wspominałem wcześniej zależało mi tylko na ich zaakcentowaniu. Po wyschnięciu kleju wygląda to tak.

Itd. aż wytłoczyłem wszystkie.

Oczywiście nie są wszystkie równiutkie i idealne, ale są.
Następnie pojawiła się zagadka jak prawie płaskie, usztywnione przetłoczeniami poszycie zachęcić do przyjęcia kształtu kadłuba i nie zniszczyć wytłoczonych szczelin? Nie wymyśliłem niczego lepszego jak to, że w szczeliny powkładam kawałki kartonu i z takimi przekładkami będę kształtował poszycie.

Wygląda na to, że się chyba udało. Przy okazji powtykane w szczeliny kawałki kartonu posłużyły za maskowanie przy retuszowaniu.
Tym sposobem mogłem dokleić kolejny segment.

Na spodzie i u góry na łączeniach segmentów pojawiły się szczeliny, niestety nie z mojej winy, choć początkowo myślałem że to skutek skurczu po użyciu BCG, siatki poszycia są w tych miejscach nieco zniekształcone. Dolna szczelina, o dziwo prawie nie widoczna na zdjęciu, pewnie zostanie potraktowana retuszem, górna prawdopodobnie zostanie przysłonięta wlotem powietrza do chłodzenia silnika.
Dość ażurowe i wątłe, jak dla mnie, poszycie zostało usztywnione kartonem i kawałkami tektury. Za otworami przez które mają przechodzić rury wydechowe przykleiłem zaślepki.


Air_22, dokładnie BCG bez żadnej filozofii.
Matey, https://media.giphy.com/media/lGClylJINhkc0/giphy.gif ;-)

POZA TEMATEM
OSTOJA, pewnie każdy utwór mniej lub bardziej jest podobny do innego, ja niestety nie mogę dostrzec zbyt dużego podobieństwa utworu Fauna z Wołgą. Chyba mam za mało czuły słuch. A sama "Wołga, Wołga" ma jak dla mnie jeden zasadniczy feler, brakuje w niej impulsu uruchamiającego kopytko do wystukiwania rytmu, ot tak żeby nóżka sama chodziła i odrobinę szybszego tempa... ;-)
Że się tak da słychać ( a przynajmniej ja słyszę :-) na załączonym przykładzie, kawałek z opery "Князь Игорь" A.Borodina we względnym oryginale i z przytupem ;-)

CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
11-01-18 21:34  Odp: [R] WSK SM-1 1:33 Orlik
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Podążania w kierunku ogona ciąg dalszy.
Kolejne dwa segmenty gotowe do przyklejenia.

Zmieniłem sposób mocowania amortyzatora podwozia głównego. Do wręgi a7 dokleiłem gniazdo pod druty, a wytnę z poszycia pole zaznaczone strzałką. Od spodu trzeba również wyciąć. Wręgi nadal wymagają obróbki papierem ściernym. :-/ Porównując z relacją z budowy surówki mogę stwierdzić że z wręgi a8 zniknęły oznaczenia gdzie wykonać otwór pod tylną rozpórkę goleni podwozia.
Żaluzje jeszcze się trzymają :-)

Dokleiłem w końcu pozostałe elementy poszycia, na ostatnim połączeniu pominąłem wręgę a10. Ukształtowanie i przyklejenie ostatniego segmentu wymagało trochę gimnastyki.

Ostatnie segmenty ma łączeniach fazowałem, odbiło się to niestety na pasowaniu. Obwody poszyć przed ukształtowaniem były zgodne.

Jak mam być szczery, to nie jestem zachwycony odwzorowaniem w modelu charakterystycznych obłości. Po Mi-2 mam w tym względzie niedosyt. Poszycie segmentu czwartego od tyłu aż się prosi o podzielenie na dwa segmenty...
Belka ogonowa, to było kolejne wyzwanie ze względu na długość i formowanie w poprzek włókien kartonu, wyszło całkiem znośnie.


CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
13-01-18 15:54  Odp: [R] WSK SM-1 1:33 Orlik
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Skoro OSTOJA pyta o dziób to nieco wyprzedzę kolejność prezentacji postępów klejenia choć chyba lepiej brzmiałoby lepienia...

Poszycie dziobu jakoś zlepiłem, odrobinę podtłoczyłem i zacząłem przymierzać gotowe oszklenie renomowanej firmy modelarskiej GPM. Rezultaty są widoczne na fotkach poniżej.

Rezultat przymiarki chyba nie wymaga komentarza...
Skoro wytłoczka jest za krótka to postanowiłem spróbować innego sposobu montażu oszklenia znanego z modeli plastikowych, czyli wklejanie dopasowanych fragmentów szyb w otwory w poszyciu. Przycięte i dopasowane fragmenty gieepeemowskiej wytłoczki wkleiłem SG i niestety nie da się ukryć rodzaju zastosowanego kleju. Nie mogłem użyć specjalistycznego specyfiku do klejenia wytłoczek bo z racji rozmiaru wytłoczki nie wszystkie krzywizny oszklenia wypadły w miejscu gdzie być powinny i trzeba było użyć siłowej sugestii popartej superglutem. Pomysł może i dobry, ale nie w moim wykonaniu. Poniżej fotki onej masakry, oczywiście jeszcze przed retuszem.

Na deser informacja o szkielecie nosa.

Jak to pasuje do reszty, o tym w kolejnych odsłonach relacji, nie mniej czarne ptaszyska coś zaczynają krążyć...

Art, według mnie wywalenie wręg niewiele by zmieniło, poszycie jest na tyle poprawnie spasowane, że podczas sklejania samo przybiera odpowiedni kształt. Na tłoczenie tak dużych powierzchni się nie porywam, aczkolwiek o tym myślałem. Kleju polimerowego nie używam, jak wielu innych polecanych na wszystkich forach klejów z którymi nie mogę/nie chcę się (niepotrzebne skreślić) dogadać. Ty to co innego, jesteś na wyższym poziomie rozwoju modelarskiego, a ja ciągle używam kleju biurowego... ;-)
Podzielenie tyłu kadłuba na więcej segmentów, a na listki na pewno znacznie podniosło by stopień odtworzenia obłości oryginału.


CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
13-01-18 20:16  Odp: [R] WSK SM-1 1:33 Orlik
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Raz działa, raz nie, niestety nie mam na to wpływu...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
15-01-18 12:07  Odp: [R] WSK SM-1 1:33 Orlik
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Sebastian W., białe pola przeznaczone do wycięcia po sklejeniu są przeze mnie w znaczącej długości obwodu nacięte wcześniej, pozostają 1-2 milimetrowe fragmenty które przecinam po uformowaniu i sklejeniu.

Wracam w relacji do kolejności chronologicznej.
Belka ogonowa przymierzona do wycięcia w kadłubie, nie budziła wątpliwości co do konieczności dopasowania.

Chcąc mieć pewność że jej położenie będzie właściwe i nie powstaną zakłócenia w pasowaniu pozostałych elementów osłony silnika dokleiłem je do belki i taki podzespół pasowałem do kadłuba. Wnętrze wlotu powietrza dorobiłem z zapasu koloru.

Im dłużej dopasowywałem belkę do kadłuba, tym bardziej była tam szczelina. Wręgi kadłuba w górnej części jednak były za mało podszlifowane przez co kadłub był nieco za szeroki i stąd ta szczelina.

Górna osłona jakoś dziwnie głęboko usadowiła się na grzbiecie kadłuba, krawędzią nachodząc wręcz na żaluzje.

Mogłem już na stałe wkleić podłogę i wręgę a1. Pod podłogą umieściłem niewielką płytkę ołowianą jako balast, a rewers wręgi a1, z braku takowego, wykonałem z zapasu koloru.


CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
16-01-18 17:12  Odp: [R] WSK SM-1 1:33 Orlik
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

OSTOJA, a czemu Orlik miałby poprawiać geometrię części? Czyżby były jakieś problemy w tym wydaniu z WMC? Filmik z odpalenia Mi-1 jak najbardziej widziałem, tylko wcześniej. :-)
Halogen, no nie da się ukryć, że jest coś nie tak w projekcie, ale autorowi tak samo się to sklejało http://wmc.kvaksiuk.com/viewtopic.php?f=12&t=1820, chyba korzystał z jakichś trefnych planów. Jak oglądałem modele sklejone z WMC jakoś tego nie zauważyłem, ale może nie wiedziałem że powinienem zauważyć...
air_22, projektant w projekcie tego nie uwzględnił, ja owszem, stosując wytłoczki z GPM starałem się te wypukłe szyby jakoś zaakcentować. Oczywiście bazowałem na tym co było w zestawie oszklenia. Czy to jest zgodne z oryginałem? Nie wiem, coraz częściej staram się nie porównywać sklejanego modelu z oryginałem, im mniej porównuję model do oryginału tym większa szansa na skończenie i mniejsza na wykonanie manewru... ;-)

Wyposażenie wnętrza dokładnie (z małym wyjątkiem) na podstawie tego co oferuje wycinanka. Co można wyczarować z wnętrzem tego modelu, można było kiedyś zobaczyć na jednym z forum plastikowym, gdzie bazując na tym modelu pewien magik tworzył dzieło sztuki, nie wiem czy wyszedł z kabiny, bo widziałem to dość dawno. Jak znajdę w internetach rzeczoną relację to wstawię sznurka.

Tylna kanapa. Wklejając ją na tym etapie miałem małą gimnastykę, żeby ją tam usadowić, ale jak widać udało się. Pasy są za długie, niestety nie zorientowałem się w porę i na skrócenie bez demolki (klejone SG) było za późno. Podstawa siedzenia za wąska względem pola na podłodze.

Fotel pilota (to ten wspomniany wyjątek), a w szczególności siatka miski siedzenia jakoś mi nie pasowała na płasko. Dziwny wydał mi się kształt i podział listków, z których na pewno (według mnie) nie wyszłoby korytko z zaokrąglonymi w rogach ściankami.

Narysowałem w 3D nową miskę i po swojemu rozwinąłem, starając się wymiarowo zbliżyć do tego co w projekcie. Oczywiście wymieniłem tylko miskę, oparcie zostało tylko przeszczepione. Dzięki zapasowi koloru nie musiałem tego malować.

Wkleiłem wyposażenie podłogi (oklejki tych półwalców z dźwigniami były o kilka milimetrów za długie) i fotel pilota w którym tym razem skróciłem pasy. Ma trochę dziwne leżące położenie, ale zbyt zaufałem autorowi i od razu do przyklejenia miski do wsporników użyłem SG. Ta wajcha a'la hamulec ręczny przeszkadza i fotel nie jest w osi śmigłowca. Wręga a11 (ta do której jest przyklejony szkielet góry nosa) jakby nie została pod względem swojej grubości uwzględniona w projekcie bo bez pocienienia jej dołu, raz panele a16 i a18 byłyby za wąskie, dwa gniazdo mocowania goleni podwozia na 100% nie pokryło by się z otworem w poszyciu. Na wrędze a11 brak oznaczenia gdzie przykleić gniazdo goleni podwozia, podobnie jak nie wiadomo gdzie przykleić reflektor. Reflektor żeby "wyglądał" przez swoje okienko trzeba było odsunąć od "sufitu" a14. Wręga a11 oczywiście za duża i nawet pasowanie jej otworu do podłogi wymagało docinania. Wypukłe szyby masakrycznie podle wklejone i upaprane SG. Boczne szybki wytłoczone samodzielnie, bo gotowce tak jak wspominałem na początku relacji są za małe, górna też prod. GPM. Swoją drogą jestem ciekawy jakie według projektanta oszklenia z f-my GPM były założenia jej montażu do modelu. Jak widać ja ją pasowałem w otwór. Przeźroczystość poszczególnych szyb, jest jaka jest, ale to folia z trzech źródeł... Ech, szkoda że Orlik nie ma w ofercie "swoich" szyb, jakby były takiej jakości jak do Reportera, to byłby miód. Uff, teraz trochę zdjęć.

We wnętrzu została do wklejenia jeszcze tablica przyrządów, ale będę ją giął i pasował po przyklejeniu nosa, bo jedyne wskazówki gdzie giąć to tylko na rysunku montażowym...



CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024