ceva
Na Forum: Relacje w toku - 7 Relacje z galerią - 4 Galerie - 20
W Rupieciarni: Do poprawienia - 28
- 4
|
Dziwnym trafem znalazłem natchnienie, żeby udokumentować i podzielić się moimi tegorocznymi osiągnięciami modelarskimi. Tak, to prawda udało mi się w tym roku skończyć jakiś model. Skromny bo skromny, ale lepsze to niż jałowa obecność na forum. Modelem tym jest miniatura latarni w Rozewiu wydanej jakiś czas temu przez wydawnictwo Wektor w skali 1:150. Model był skończony i prezentowany na konkursie w Rypinie, ja nie dojechałem. Do modelu zastosowałem zestaw firmowych elementów wycinanych laserem, oczywiście chodzi o detale pomostów, poręczy i oczywiście ram okien, bo wręgi to ja jeszcze potrafię nakleić na tekturę i wyciąć ;-)
Budowa w zasadzie bezproblemowa, a większość trudności wynika ze skali modelu i przełożeniu konstrukcji oryginału na karton. Niesamowicie w kość dało mi oszklenie laterny, skleić w walec folię z naklejonymi na niej ramami tak żeby miało to ręce i nogi było na granicy moich umiejętności. Wyszło jak wyszło, lepiej nie będzie. Z niedoskonałości projektu wymienię: za długie poszycie ścian wnętrza laterny, za wąski kosz ochronny wejścia na pierwszy (w części metalowej) pomost lub za szerokie wycięcie w pomoście, schody wymagające podklejenia dodatkową warstwą kartonu bo podklejone zgodnie z projektem są za niskie, reszta do przeżycia ;-)
Zdjęcia jak na aparat którym dysponuję są gów..ej jakości, za co przepraszam, ale za ch.olerę nie jestem w stanie się z nim dogadać...
Nie wykluczone, że to nie koniec moich latarniowych sklejanek... :-)
Ps. Za zabranie modelu na przejażdżkę do Rypina dziękuję Messerowi i Gregoremu. :-)
--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...
Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.
GUZZISTI & LANCISTI
|