FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
20-05-18 12:11  [R/G] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Po skończeniu okrętu i czołgu postanowiłem wrócić do samolotu.

Loteria wylosowała Ki-84 Hayate z KA. Model dość prosty, tym razem nie mam zamiaru wielkich zmian wprowadzać. Tylko niewielkie poprawki i modernizacje. Od siebie planuję dodać jedynie kalpy.

Samolocik ma silnik gwiazdowy, a więc widoczny. I od niego zacząłem. Tym razem nie będzie otwartych paneli, żeby nie zakłócać pięknej sylwetki samolotu. Silniczek trochę zwaloryzowałem, ale nie robiłem np. kolektorów dolotowych i wylotowych, bo i tak ich nie będzie widać. Co prawda innych elementów silnika pewnie też ;-)
Na początek walka z 18 cylindrami.



Cylindry owinąłem drutem, dorobiłem elementy głowic.



Korpus silnika też lekko poprawiłem. Główną część skróciłem, dodałem elementy z których wychodzą popychacze zaworów, śruby mocujące cylindry. Stożkową, przednią część zrobiłem od nowa, żeby był charakterystyczny łuk, wyposażenie w przedniej części zrobione praktycznie od nowa.

I efekt końcowy po malowaniu poniżej:



Do kompletu zrobiłem też owiewkę silnika:



Czarne linie udało mi się ściąć, ale efekt końcowy trochę jeszcze psuje nadprogramowy brudzing w miejscach, gdzie nie było w oryginale podziału segmentów. Całość jeszcze nie była lakierowana, więc różnice w błyszczeniu znikną. Przemalowałem tez wnętrze owiewki na brudno-brązowo-żółty kolor, taki, jak był w oryginale.

--

Post zmieniony (22-06-19 10:10)

 
20-05-18 13:01  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Nie mierzyłem dokładnie, coś koło 0,1 - 0,15. Rozpleciony drut ze skrętki (kabla sieciowego).

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
21-05-18 19:12  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

E tam... Elementów pewnie nie więcej jak 500, tylko drutu poszło jakieś 600 cm, a nie 100 ;-)

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
27-07-18 13:31  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Tym razem na warsztacie wnętrze kabiny. Długo się z nim bawiłem. Opracowane bardzo dobrze. Nie zdecydowałem się na wielkie zmiany – ot takie dopieszczanie detali na tyle, na ile potrafię.
Historia obrazkowa.
Podstawowe elementy kabiny:

Dodałem od siebie wzmocnienia, które były tylko narysowane. Całość bocznych ścian prysnąłem farbą. Zmieniłem też na poprawny kolor kabiny za fotelem pilota. Dodałem też dodatkowy element z tyłu kabiny, ze wzmocnieniami, który ewentualnie może być widoczny pod odpowiednim kątem patrząc od przodu – lekcja z Ki44, wyłapana przez czujnych krytyków – dzięki chłopaki;-)

Fotel pilota. Sklejony z 1 warstwy, malowany od zewnątrz. Pozostałe elementy tylko retusz. Od siebie dodałem mechanizm regulacji siedziska i pasy od podstaw.

Orczyk – praktycznie w standardzie. Faktura na pedałach pochodzi z pazłotka od papierosów.

Tablica przyrządów. Oryginalna została użyta jako zawartość zegarów na najniższym poziomie. Reszta od podstaw. Obręcze zegarów z drutu 0,1mm, śruby tłoczone igłą od spodu i malowane, reszta to trochę różnych naklejonych kółek i drucików. Tablica klejona z 3 warstw: oryginalna część z zegarami, folia, właściwa tablica zrobiona od podstaw.

Drążek – drut z szablonu, dodane troszkę od siebie, żeby przypominał oryginał.

Pozostałe detale wyposażenia – jak widać. Starałem się tylko zrobić w 3D wszystko, co było narysowane. Od siebie dodałem 2 elementy – skrajne lewym dolnym rogu. Dopatrzyłem się ich na zdjęciach. Do tego zielonego będzie sporo drutów przyczepione – jakiś zawór czy coś takiego…

Celownik – standard z wycinanki tylko pomalowany.
A teraz widok na zmontowane podzespoły kabiny:




Całość zmontuję i dopasuję jak przygotuję elementy poszycia.

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
27-07-18 16:00  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Tak, będzie otwarta. Będzie coś widać w przeciwieństwie do silnika - tam wiele się już nie zobaczy...

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
25-08-18 16:59  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Tym razem bez wielkiego pisania.
Kadłubek zrobiony. Kilka zdjęć, jak to mu się rosło:






--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
13-10-18 17:28  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Poprawiałem retusz i poprawiałem… i skończyło się po staremu.
W Przeciszowie kupiłem drugi egzemplarz i zrobiłem drugi kadłub.
A wszystko wyszło tak:
Osłona silnika (na starej widać, że jest pomazana wyniku prób retuszu)



Kadłub





Wnętrze kabiny wkleję od spodu – wchodzi bez problemu.
Zrobiłem sporo zbliżeń, żeby pokazać, dlaczego poprzednio próbowałem poprawiać malowanie. Przede wszystkim na osłonie silnika nie powinno być łączenia na środku głównego segmentu i pionowych nitów w tym miejscu.

Poza tym nie pasuje mi brudzing na łączeniu segmentu za kabiną pilota i na środku hinomaru. Zamiast ukrywać połączenie, ciemniejszy brud na łączeniach podkreśla segmenty. Tym razem brązowy nie jest retuszowany na kadłubie i osłonie silnika – wszystko pasowane na styk bez retuszu, a wszystkie inne odcienie to oryginalna wycinanka. Jak wygląda, tak wygląda. Nie będę jednak próbował ponownie tego poprawiać.

Dodatkowo zmieniłem metodę łączenia elementów kadłuba. Najpierw skleiłem segmenty, a potem wkleję wnętrze. Dzięki temu wyszły one o wiele lepiej niż poprzednio, gdzie do segmentu z wnętrzem doklejałem tył kadłuba.

--

Post zmieniony (13-10-18 17:30)

 
22-02-19 10:44  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Skrzydła – początek.



Rozpocząłem tradycyjnie – od szkieleciku. Oczywiście w takiej formie, jaka mi odpowiadała. Czyli szkielet jest zaleceniem , które wykonuje w miarę moich potrzeb. Wycinając elementy szkieletu uwzględniłem, że obowiązkowo będę podklejał powierzchnię skrzydeł w celu wzmocnienia 100g papierem i w związku z tym wszystkie elementy są odpowiednio zmniejszone.





Kolejne elementy to te, które musiały być zrobione od środka. Czyli wkleiłem reflektor, szkielet i przygotowałem ze szpilki mocowanie do goleni podwozia. Wykonane w takiej postaci jak na zdjęciach na pewno się nie powygina i goleń będzie łatwo zamocować na wystającej szpilce.



Oczywiście jakbym sobie życia nie skomplikował dodatkami, to byłbym chory. Odciąłem więc klapy i postanowiłem zrobić je wychylone. Powyżej dorobione wnęki klap, a poniżej klejenie klap – główne elementy i sklejone klapy. Dorobiłem też wszystkie dźwignie? do ich wysuwania. Elementy proszą się jeszcze o retusz – zamocowane będą na końcu.



I to na razie tyle w tym odcinku telenoweli. Teraz przymierzam się jak pies do jeża do wnęk podwozia…

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
22-02-19 16:17  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Tak. Duże powierzchnie zawsze kleję budasiem.

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
09-03-19 17:54  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Skrzydła skończone. Na początek wnęki podwozia:



Generalnie dorobione wszelkie kable, przewody, trochę wzmocnień.

Kolejne zdjęcia to klapy i lotki.



Nie są wklejone – na razie tylko wsunięte. Nie tłoczyłem na lotkach wzmocnień. Zdecydowałem się na naklejanie pasków z rozwarstwionego papieru z wycinanki. Może na razie w zbliżeniach trochę za bardzo odstaje, ale po lakierowaniu i oglądane gołym okiem wygląda to całkiem w porządku. W przypadku tego samolotu na zdjęciach oryginału te wystające elementy rzeczywiście bardziej wyglądają na wystające paski, niż okrągłe przetłoczenia.

I na koniec zdjęcia takich elementów jak przejście kadłub-skrzydło i końcówka płata.



Światłą pozycyjne tłoczone z kolorowej folii. Nad łączeniem skrzydeł z kadłubem pracowałem … 8 godzin. Najtrudniejsza była przednia część przejścia – typowe wklęsło/wypukłe siodło, klejone z 5 elementów. Ale dzięki takiej ilości części jest ładnie oddany okrągły profil. A łączenia chyba udało mi się w miarę zamaskować. Na pewno będzie to jeszcze inaczej wyglądało po lakierowaniu.

--

Post zmieniony (09-03-19 17:56)

 
01-04-19 19:22  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Tym razem zacznę od poprawek, które postanowiłem zrobić, po jak zwykle merytorycznych uwagach Laszla.



Wnęki klap. Pobawiłem się, wygłaskałem poprawiałem, na tyle na ile mogłem bez obawy totalnego zniszczenia. Przede wszystkim starałem się usunąć wystające obręby otworów. Chyba jest nieco lepiej. Następnym razem nie będę robił takich otworów bez glutowania.



Kolejne zdjęcia to wnęki. Poprawiłem, wygłaskałem zabezpieczyłem krawędzie wnęk. Troszkę zróżnicowałem brudzenie, poprawiłem przebieg przewodów (prostowanie, równanie itd.). Jeszcze kolorystyka retuszu na zdjęciach nie wygląda OK, ale to wina tego, że w świetle żarówki malowane elementy (głównie paski na żebrach) wyglądają inaczej – farba jest jeszcze błyszcząca. Będzie to jeszcze inaczej wyglądać po pomalowaniu lakierem matowym. Na trzecim zdjęciu przyczyna tego, że tak wymazałem tylną ściankę.



Lotki. Paski na nich były do d…użej poprawy. Więc zrobiłem nowe lotki – tłoczone. Chyba ta wersja jest lepsza.
Mam nadzieję, że po poprawkach wygląda to już nieco inaczej. Co nie znaczy, że idealnie;-)

Wreszcie dotarłem do nowych elementów. Czyli na ogonek przyszedł czas.





Uwagi co do sposobu klejenia elementów. Krawędzie spływu – ścinane, są na ostro. Wszystkie krawędzie oprofilowań fazowane. Dzięki temu widać, że jest blacha na wierzchu, ale delikatnie. Zadowolony jestem z przedniej części statecznika pionowego. Udało mi się zrobić wklęsło-wypukły kształt, no i najtrudniejsze – zrobienie retuszu czerwonego koloru, który okazał się niezłym różem.
Wszystkie powierzchnie sterowe (lotki, stery kierunku i wysokości) są tylko wsunięte do zdjęć. Nic nie jest jeszcze wklejone.

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
05-05-19 13:38  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Aktualne postępy prac.
Podwozie główne.



Osłony podwozia. Zrobione z elementów wycinankowych, tyle że nieco przerobione. Przede wszystkim nie kleiłem z 2 warstw kartonu powierzchni zewnętrznych i wewnętrznych, bo wyszłyby zdecydowanie za grube i nie mógłbym dorobić wewnętrznego ożebrowania. Tak więc najpierw rozwarstwiłem karton i cieniutkie papierki skleiłem razem. Potem trzeba było dorobić wszystkie krawędzie zewnętrzne i wewnętrzne ożebrowania.
Mechanizm otwierania wewnętrznych klap też w większości zrobiony od podstaw, ze wszystkimi zawiasami i uchwytami.
Koła robione ręcznie. Szału nie ma, ale w miarę przyzwoicie wyglądają.



Golenie. Pierwsze zdjęcie pokazuje elementy składowe goleni. Jak widać, całość osadzana jest na głównej osi zrobionej z igły lekarskiej. Dzięki temu można włożyć druciane elementy od strony koła i zamocować goleń w wystających ze skrzydła drutach.
Drugie zdjęcie to kompletna goleń, z wyposażeniem.
Na trzecim wykaz kompletnych elementów podwozia głównego.



Oprócz podwozia głównego zrobiłem też owiewkę kabiny. Na początek kopyto. Tradycyjnie z elementów z wycinanki, od wewnątrz wzmocnione dis talem, z zamocowanymi „uchwytami” z wkrętów, które pozwalają zamocować kopyto w drewnianej podstawce. Oszklenie tłoczone z folii do bindowania. Folię zanurzałem w oleju podgrzanym na patelni i naciągałem na kopyto. Tym razem wystarczyło 5 prób do zrobienia 2 dobrych owiewek. Jak wyglądają oklejone – widać na ostatnim zdjęciu.
Żaden element jeszcze nie jest lakierowany i przyklejony na stałe. Najprawdopodobniej te elementy będą lakierowane osobno i wklejane do polakierowanego płatowca na końcu.

--

Post zmieniony (05-05-19 13:50)

 
06-05-19 20:06  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Distal

Nie trzeba na wiele razy. Kładę od razu warstwę 2-3mm. Po prostu od czasu do czasu przewracam kopyto do góry nogami, jak widzę, że zaczyna ściekać. Jak jedna warstwa to za mało, można od środka dać wzmocnienie z poxyliny - a to już pół godziny i zaschnięte.
Dopiero potem kopyto jest obrabiane od zewnątrz. Tylko papier ścierny i superglue - do pełnej i idealnej gładkości.

Nie wiem co za problem z tym olejem.

Na patelnię leję trochę oleju. Podgrzewam - na pewno ponad 100 stopni, ale jeszcze nie dymi.

W łapach trzymam wygiętą folię. Fragment moczę w oleju i nakładam od razu na kopyto.
Nie trzeba siły, ładnie się naciąga, dzięki temu że folia jest w oleju nie stygnie zbyt szybko i jest czas żeby ją naciągnąć. Od oleju folia robi się idealnie gładka i przezroczysta. Ta użyta na widoczną tu owiewkę była co nieco zmaltretowana, porysowana i lekko zmatowiona. Po naciągnięciu zrobiła się przezroczysta jak szkło.

A żeby jeszcze dodać dla niedomyślnych. Jak już jesteście w kuchni, przy patelni, to pewnie w pobliżu jest jeszcze CUŚ, co do garów mycia służy. Trzeba teraz tą zaoliwioną owiewkę delikatnie w tym płynie obmyć i KONIECZNIE wytrzeć papierowym ręczniczkiem do sucha. Jak zostawicie mokrą, to się plamy od wody porobią...

Co do kształtu. Ta owiewka JEST kroplowa, tak jak w Mustangu. Tłoczona była cała, a nie fragmenty.
Dwa samoloty temu zrobiłem Malcolm Hooda do Mustanga. Dało się nawet zrobić charakterystyczne podcięcie w dolnej części kropli - tak więc nie ma ograniczeń.

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
06-05-19 22:18  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Szablon z wycinanki był podklejany drugą warstwą kartonu. Jak są wręgi - to super. Jak nie ma, to chociaż od spodu daję ramkę z tektury oddającą dolny kształt krawędzi kabiny. Oczywiście nie na całość - tylko na środkowy, prostokątny kawałek..

Potem distal i dopiero szlif, glut, szlif.

To kopyto nie ma nic oprócz distalu pod spodem (od razu wkleiłem wkręty).

Kopyto od mustanga miało jeszcze poxylinę - dopiero w nią wklejałem wkręty.

Tak to wygląda od spodu:;



Na kopycie kabiny mustanga widać charakterystyczne podcięcie - wszystko udało się oddać w folii.

Temperatury nie mierzę - na oko metodą prób i błędów. Za pierwszym razem dopiero 10 czy 15 owiewka wyszła. Teraz 4-5.

Doświadczenia i prób się nie przekaże przez dyskusję.

Sugeruję spróbować ;-)

--

Post zmieniony (06-05-19 22:20)

 
15-06-19 17:31  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

To już ostatnia aktualizacja przed galerią.
Kontynuacja podwozia – kółko ogonowe.



Na pierwszym zdjęciu widać, jak podszedłem do zbudowania kółka ogonowego. Jakoś wyszło. Kompletny podzespół na drugim zdjęciu.



Chłodnica i coś, co było pod skrzydłem. Może jakaś prądnica?
W chłodnicy przerobiłem co nieco. Wlot – zaokrąglone krawędzie. Mocowanie do kadłuba i owiewki silnika za pomocą wygiętej blachy, a nie prostopadłe, jak było w wycinance. Karton dodatkowo pocieniony skalpelem, żeby nie było za grubego uskoku. Na łączeniu blach na zakładkę. Od tyłu dorobiłem chłodnicy żaluzje z uchwytem do ich regulacji.



Maszt anteny pokazuję, żeby pokazać na czym jest mocowany. Zawsze staram się, żeby wzmocnienie było na całej długości masztu. Dlatego drut w maszcie jest szlifowany. Reszta to podskrzydłowe mocowania zbiorników i bomb. Zrobione od podstaw. Zresztą w wycinance są tylko proste szablony z drutu.



Lufy skrzydłowych działek 20mm. Nie są może tak zajfajne jak metalowe Laszlikowe i Rowinowe, ale jak na ręczną robotę, chyba jakoś się bronią.



I na koniec kołpak i łopaty śmigła. Na pierwszym zdjęciu kołpak z wycinanki, zalutowany i wyszlifowany. Dodałem na czubku wytłoczkę z blachy aluminiowej (z jogurtu), gdyż była tam blacha na zakładkę. Dodatkowo dodałem uchwyt do kręcenia śmigłem przy rozruchu. Na drugim zdjęciu podzespoły, trzecie to całość złożona na sucho. Elementy jeszcze nie lakierowane. Mam nadzieję, że tym razem nie przesadziłem z odpryskami na łopatach śmiga.

Pozostało teraz wszystko poskładać do kupy, polakierować i zrobić galerię…

Post zmieniony (15-06-19 17:32)

 
22-06-19 10:06  Odp: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Wisienka na torcie, czyli galeria. Z góry przepraszam za zdjęcia – kiepski ze mnie fotograf. Robiłem z oświetleniem dodatkowym, bez, zrobiłem coś koło 100 zdjęć i wybrałem to, co wydawało mi się najlepsze.
Co do modelu. Wbrew pozorom trudny. Szczególnie kadłub za kabiną o skomplikowanych kształtach, owiewka silnika. Ale wszystko pasowało. Sam sobie też oczywiście życie utrudniłem silnikiem, klapami, wnękami podwozia, podwoziem…











Czas wracać do okrętu i czołgu …

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024