ja.seba
Na Forum:
Relacje w toku - 3
|
Czołem Waszmościowie!
Na początku odnośnie jakości zdjęć - wiem, że nie są jakieś hiper-turbo, ale mam w tej chwili tylko komórkę (lustrzanka odmówiła współpracy) i albo nie umiem, albo telefon tak ma, że czasem wychodzą nie bardzo ostre, a sama głębia ostrości też jest jaka jest. :| Wybaczcie.
Troszkę mi rzeczy wypadło w nowej pracy i mało miałem czasu na klejenie, ale coś tam minimalnie do przodu pchnąłem.
Błędów przy tym zrobiłem więcej niż ustawa przewiduje, ale co nas nie zabije... :)
Największym błędem było postawienie modelu (razem z całym majdanem: kleje, nożyczki, farby...) na szafie podczas przemeblowania pokoju. Oczywiście rypło i model przeciorał rufą po pudłach, pacnął nią w ziemię, a klej dobił leżącego trafiając go w dziób. Dawno nie byłem tak zły na siebie - jaki stary taki głupi.
Ale po kolei.
Najsampierw :) przykleiłem podpokład:
    
Na ostatnim zdjęciu widać dodatkowy pasek (coś na kształt podposzycia, między wręgami), który wstawiłem w miejscu w którym będą łączyć się elementy burty. Każda burta składa się z trzech części - jedno łączenie wypada całkiem "w powietrzu", i tam właśnie dorobiłem pasek, drugie wypada na sklejce wręgu - tam nic nie doklejałem i to był błąd. Łączenie burt w miejscu nie usztywnionym nie jest fajne.
Burty.
    
Widać szparę na szczycie dziobu - tam jeszcze nie jest sklejone, chciałem to dobrze zgrać z pokładem.
Nie retuszowałem jeszcze łączeń, ale będę. :)
  
Na zdjęciach widać pozostałości kraksy - rufa jest lekko "zmęczona" - troszkę wystrzępione górne krawędzie burt nie będą widoczne, ponieważ na nie przychodzi pokład, ale końcówka rufy ucierpiała dość mocno. Troszkę już ją wyciągnąłem, ale jeszcze nie jestem zadowolony. Myślę, że retusz coś tu pomoże. Zobaczymy.
Dziób też ucierpiał - na trzecim zdjęciu widać ukośne wgniecenie, jeszcze nic z nim nie robiłem, ale planuję dostać się do środka przez podpokład i spróbować wygładzić.
Ogólnie burty są dobrze spasowane, środkowy element ma sporo zapasu, więc można się nie bać, że wyleci szpara. Moje uwagi:
- wspomniany już brak podposzycia w miejscu łączenia elementów burt.
- łączenie burt na rufie: przy samym pokładzie łączenie się rozjeżdża i powstaje taka malutka szparka w kształcie trójkąta - słabo sobie wyobrażam, jak bym miał kleić, żeby tego uniknąć. Musiałbym bardzo "wydąć" rufę miej więcej na wysokości napisu IOWA, może ciut niżej. Szukałem zdjęć w necie i nie widziałem inaczej sklejonego.
Byki jakie popełniłem na tym etapie:
- nie ukształtowałem dobrze poszycia rufy przed przyklejeniem, w efekcie czego rufa wyszła mi za ostra (powinna być pełniejsza, bardziej obła). Kiedy próbowałem podciągnąć trochę już po sklejeniu, zaczęły wyłazić "krowie ziobra" (widać na ostatnim zdjęciu), więc dałem spokój.
- dziobowa część lewej burty powinna być przesunięta o jakieś pół milimetra w kierunku dziobu - brakuje mi tej ociupinki, żeby się idealnie zeszło.
- nie pomalowałem łączeń burt przed przyklejeniem - tam gdzie się zeszły dobrze, jest OK, ale nie wszędzie jest idealnie. Myślę, że mogło być lepiej, ale górę wzięło moje lenistwo - nie chciało mi się zasuwać do modelarskiego po farbę. :|
I tutaj rzecz ciekawa, nie zdarzyło mi się to nigdy w modelach od JSC - widać zmianę odcienia kolorów przy łączeniu rufowej części prawej burty z częścią środkową:
  
Trochę mnie to irytuje.
Całość wygląda yaco-taco, mam wrażenie, że zdjęcia z dużym powiększeniem, powiększają także niedoróbki, :) ale całkiem zadowolony nie jestem.
Tak średnio powiedziałbym, tak średnio.
   
Do następnego!
|
regulamin forum
grafika i linki w postach
Projekt Grupowy:
Na tapecie:
