ADAM 12
Na Forum: Relacje w toku - 7 Relacje z galerią - 6 Galerie - 1
|
W kwestii pytań o model:
- Części, wcale nie trzeba robić ich wszystkich, wiele można ominąć zwyczajnie ich nie wykonująć, bo nie robiełm białych pól do przyklejenia, tylko znacznik nie psujący wyglądu modelu, samoloty trzeba zrobić tylko na dany okres. Wyposażenie można zrobić w wersji uproszczonej. O ilości użytych elementów decyduje modelarz. Robiłem to z myślą o tych mniej cierpliwych a chcacych go na półkę i o wersji 1/300.
- Jarod, pomysł z samoprzylepnym ściągnięty jest od McGregora :) trzeba to powiedzieć żeby było sprawiedliwie, bo pierwszy raz ten patent widziałem w niedokończonym Hiei i zastosowałem go już w Nagato. Wycinankę próbną z lasera mam ja i jak byś bardzo chciał to wezmę ją do Rypina.
-Cordel, no to po kolei. Są dwie szkoły oklejania kadłuba, na styk burt z dnem i na zakładkę. W pierwszym najpierw przyklejasz burty potem dno, tutaj kolejność oklejania jest od dziobu i rufy w kerunku śródokręca(butry). I teraz czytajcie powoli: Jak przyjdzie Wam dociąć burtę, to po wycięciu zostawiamy sobie biały odpad od krawędzi gdzie ewentualnie trzeba bedzie dociąć(wiadomo lepiej za dużo niż za mało). Następnie pasujemy na kdałubie ile jest za dużo, przykładamy odpowiednio odpad, który stanowi właściwy kształt, ciach i gotowe. Tyle o "zapasie technicznym" na burtach. Jeśli chodzi o dno, to zasada taka sama jak na burtach, z tym że "zapas techniczny" ma środkowa oklejka, która ma najprostrzy kształt do docięcia, to tyle. Kreski przy strzałkach są dla modelarzy klejących na styk z burtami i po nich trzeba odciąć nadmiar przewidziany dla klejenia na zakładkę. I taka mała podpowiedź pasowanie i przyklejanie oklejek dna najlepiej zaczynać od linii wodnej do kilu. Podsumowująć starałem się obie szkoły zadowolić.
- Halogen, jeśli chodzi o grafikę jestem jeszcze sino-zielony w tym temacie, mam w pakiecie Corel-photopainta, ale nie ogarniam jeszcze jak wypełnić kontury części grafiką w zadowalający mnie sposób, więc zastosowałem jak ja to nazywam, pseudo druk 3D, czyli gra kolorami koturów, żeby chociaż był efekt cienia. Na burtach słabo widoczne podziały blach, ale w pokład włożyłem bardzo wiele wysiłku i powinieneś być zadowolony :) Ogólnie starałem się znaleźć złoty środek między czystym modelem a waloryzowanym.
Jeśli chodzi o nastepne modele, sprawa jest jeszcze otwarta, człowiek chciałby najlepiej wszystkie na raz, a życie weryfikuje wszystko. Jedno jest pewnie, nie będę się z następnym tak długo bawił jak z Hornetem, sytuacja się ciągle zmieniała teraz mam jasno określony cel i plan jego wykonania, co owocuje 40% stanem zaawansowania prac przy New M i tego się aktualnie trzymam. Z resztą najpierw to ja bym chciał zobaczyć jak ktoś to klei i stwierdza że się nadaje, wtedy bedę wiedział co robić dalej.
PS: Z tym malunkiem SZKUTNIK trochę przesadził, jest to szkic ołówkiem wykonany pierwszy raz po 12 latch, zawsze można nim będzie rozpalić w piecu....
PZDR
--
Ruto88 ;)
Barwionka RZĄDZI
Forumowym napinaczom, mówimy stanowcze weź się za klejenie :)
|