Witold
|
Panie Henryku, z tego co zrozumiałem radzi Pan nie słuchać niczyich rad. Błąd i to poważny. Na tej zasadzie nie trzeba chodzić do szkoły, bo jak ktoś będzie bardzo chciał i bedzie zdolny, to własnym uporem do wszystkiego dojdzie. Tylko najpierw powinien postawić najistotniejsze pytanie do czego ma dojść? Jak nic nie wie - nie ma pytania. Byli już tacy co twierdzili, że nie warto pytać i słuchać, bo jak będzie trzeba to zawsze odpowiedź gdzieś się znajdzie. Po co się uczyć, wystarczy siegnąc po odpowiednie książki i już - przecież wszystko co dziś wiadomo jest gdzieś w nich zapisane. To, że to będzie trwało 50 lat zamiast 16, to tylko drobna "szczegóła". Wiedza teoretyczna przy jej praktycznym zastosowaniu zawsze pomaga, a różnorodność rozwiązań jest pomocna przy wyborze własnej "optymalnej" ze względów wykonawczych drogi. Podsumowując dobrze jest najpierw posiąść wiedzę i następnie eksperymentować, a nie będzie tylu zmarnowanych modeli i żalu do świata, że jest niedoskonały.
Z jednym jednakże się zgadzam, że ten styk między teorią a praktyką bywa niekiedy bolesny i dlatego zastosowania teorii trzeba się nauczyć najpierw na pewnym elemencie do ćwiczeń.
Co do meritum, to trudno coś dodać, bo sam używam tych sposobów. Przypomnę tylko o jednym: wręgi z podłużnicami można sklejać bez bolców po prostu na styk, ale lepiej je wyciąć skalpelem (ze względu na pewniejsze połączenie, choć przy dzisiejszych klejach?). Proponuję taki z wymiennymi ostrzami. Rękojeść kupić najlepiej pasującą do ręki a ostrzy używam nr 11 i 12. Nr 11 do wycinania otworów i drobnych lub trudno dostępnych miejsc w kartonie, zaś 12 do wycinania otworów w tekturze lub całych elementów z tektury. Do okrągłych otworów używam cyrkla tnącego, o którym dużo w innych wątkach. Poza cyrklami firmy OLFA umożliwiającymi wycinanie otworów o średnicy od 0,9 cm wzwyż dostępne są od czasu do czasu w sklepach z przyborami kreślarskimi specjalne nóżki do mocowania nożyków wraz z nożykami, które umieszcza się w zwykłych cyrklach, a to pozwala wycinać mniejsze otwory w kartonie. Niektórzy do tego celu stosują szewski wycinak karuzelowy do skóry (nie polski, ale bodajże niemiecki).
|
|