Roland
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 4 Galerie - 3
|
Krążki wycinałem odpowiednio przygotowanym (naostrzone krawędzie itp.) wycinakiem rewolwerowym, z wcześniej pomalowanej kartki papieru. w kolejnym etapie krążki (wiekszy+mniejszy) klejone na oko - najbardziej wymagająca faza budowy. Później pary mały+duży kleiłem w gotowy cylinder w tulejce o odpowiedniej średnicy i ten etap idzie już gładko. Tym sposobem powstały dolne i górne fragmenty cylindra, które następnie składałem już ręcznie. Miałem tylko początkowo problem z tulejką o odpowiedniej średnicy, musi być na tyle dopasowana żeby krążki nie przesuwały się względem siebie, a jednocześnie powinna dawać odrobinę luzu, ponieważ w innym przypadku brzegi krążków nieładnie się "pogrubiały", widać to zresztą w paru miejscach.
Żeby nie było, jest to sposób Jańcia, który mi go pokazał pewnego razu na GEKO ;)
Dziękuję, za pozytywne opinie:)
Na sąsiednim forum zwrócono mi uwagę, że zapomniałem o jednym z naciągów, poprawiłem to, doklejając też szybkę przed kabiną:
Pozdrawiam :)
|