grisza
Na Forum: Relacje w toku - 1
|
Seydlitz (JSC nr 253) ma na ostatniej stronie załączone coś w rodzaju linii teoretycznych części podwodnej, na podstawie których można próbować swoich sił z dnem. Model chyba nie jest tak całkiem niedostępny - trzeba się skontaktować z wydawnictwem. Oni ostatnio wpuścili te modele (1/250) na rynek niemiecki, więc zapasy pewnie jeszcze mają, wznowili też parę wyczerpanych nakładów (np. Dreadnought). Z drugiej strony - w arkusze Goebena (JSC nr 251) firma opakowuje wysyłane modele...
Co do sklejalności - w zasadzie dobra, tylko o sztywność konstrukcji trzeba zadbać wiecej, niż instrukcja przewiduje. Model jest rzeczywiście znacznie lepszy od Halińskiego, ale też jest "odręczny", choć nie tak surowy. Tylko ta skala niepopularna...
Najlepszy model Seydlitza jeszcze przed nami. Z kajzerowskich krążowników liniowych był już Lutzow, był Moltke, może i Seydlitz się doczeka, zwłaszcza że to tylko wznowienie - przejrzane i poprawione.
Pzdr,
gr
|