Przemek
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 5 Galerie - 2
- 9
|
Po zakończeniu budowy Spita, postanowiłem zabrać się za budowę R -35. Model dość stary bo z 1984 roku, zaprojektowany przez Pana Bączkowskiego. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to karton bardzo słabej jakość i do tego łamliwy. Wady te próbowałem zniwelować malowaniem bezbarwnym lakierem do drewna marki Vidaron, wyszło nawet nieźle, karton stał się miększy i do tego zyskał lekki połysk, jednak nadal jest bardzo łamliwy, co wymusza konieczność retuszowania wszelkich krawędzi i ostrych zagięć.
Drugim problemem, są przesunięcia kolorów na arkuszu II, tu jednak myślę że wystarczy odpowiedni retusz.
Na obecna chwile mam sklejoną główna bryłę kadłuba. Wszystko ładnie pasowała aczkolwiek szkielet wzmocniłem dwoma dodatkowymi ściankami,co znacznie poprawiło sztywność modelu. Na tym etapie wyszedł jednak dość spory błąd projektu, mianowicie kamuflaż jest naniesiony , bardzo "chaotycznie", w efekcie czego kolory jak i plamy są całkowicie przypadkowe, co bardzo widać zwłaszcza na klapach silnikowych (cz 16). Przeglądając galerie tego czołgu w Projekcie 50 lat - MM zważyłem ze sporo modelarzy go przemalowało. Ja jednak pozostawię kamuflaż w "standardzie"
--
Post zmieniony (30-12-16 16:51)
|