FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
10-01-16 13:35  [R/G] Junkers Ju-87 R2 Stuka - KW CM 3-4-5/2009
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

W połowie grudnia 2015 na warsztat trafił model Junkersa Ju-87 z wydawnictwa KW Cartoon Model. Zawsze chciałem mieć w kolekcji tę maszynę, więc nabyłem to opracowanie zaraz po tym jak się pojawiło na rynku. Stopień trudności i obawa przed tym, że sobie z nim nie poradzę spowodowały że musiał przeleżeć prawie 6 lat w szufladzie. W końcu się za niego zabrałem, mam nadzieję, że uda mi się go jakoś przyzwoicie poskładać :)

Ju-87 dla wielu jest symbolem nazistowskiego terroru, z czym nie sposób się nie zgodzić. Moja fascynacja tą maszyną opiera się na jej wyjątkowej sylwetce. Smukły kadłub z wielkim chwytem powietrza do chłodnicy z przodu, charakterystyczne skrzydła w kształcie litery W i kroplowe osłony podwozia powodują, że "Stuka" jest bardzo rozpoznawalnym i jedynym w swoim rodzaju samolotem.

Opracowanie modelu jest bardzo szczegółowe, podoba mi się druk, kolory i waloryzacja. Jest sporo rysunków montażowych, ale mam wrażenie, że rendery są zbyt ciemne (wszystko się zlewa). Na forach znalazłem kilka pomyślnie zakończonych relacji z budowy tego modelu, zapoznałem się z nimi i mniej więcej wiem na czym stoję. Zwłaszcza relacja Laszlika jest bardzo pomocna :)

Zacząłem od zbudowania sobie roboczego łoża pod model. Zrobiłem je tak, żeby można było w nim osadzić środkową część kadłuba z centropłatem. Myślę, że ułatwi to montaż skrzydeł i zabezpieczy szkielet. Jest delikatny, więc wolę dmuchać na zimne.



Kabina. Sam szkielet dostarczył wielu fantastycznych modelarskich wrażeń. Początkowo, gdy zacząłem go składać, byłem przerażony. Składając w całość kolejne żeberka, półwręgi i podłużnice bawiłem się co raz lepiej. Na tym etapie mogę powiedzieć, że spasowanie jest fenomenalne.



Następnie zabrałem się za uzupełnianie wyposażenia. Powoli powstawały kolejne elementy takie jak orczyk, fotele, butle tlenowe itd. Wszystko odkładałem sobie do pudełeczka i kiedy było już gotowe zabrałem się za montaż. Sposób składania wyposażenia w tej kabinie jest trochę inny niż np. w modelach od Halińskiego do których jestem przyzwyczajony. Wiele elementów musiałem wkleić po zamontowaniu burt, wcześniej nie było to możliwe (autor ostrzega o tym w instrukcji). Na zdjęciach widać, że np. magazynki musiałem odkleić od burty, bo pośpieszyłem się z ich przymocowaniem. Swoją drogą klejąc 9 sztuk magazynków czułem się jak bym skleił mały silnik gwiazdowy :) Dodam jeszcze, że gałki (przepustnice) wyszły mi trochę za duże. Nie poprawiałem już tego, tak wyszły i tak zostanie. Podsumowując - wyposażenia było sporo, małych części od groma, zabrało mi to sporo czasu, ale bawiłem się przednio.













Po niespełna miesiącu grzebania w drobiazgach mogłem okleić wszystko poszyciem. Zawsze towarzyszy temu niepewność, czy się uda. Po niezliczonych przymiarkach i delikatnym przeszlifowaniu szkieletu dokleiłem burty. Pasowało wyśmienicie, jestem pod wrażeniem jak to wszystko się spasowało. Zgodnie z instrukcją dobudowałem jeszcze szkielet centropłata i tym samym dobrnąłem do momentu, w którym chcę wystartować z relacją z budowy. Jest już co pokazać :)











P.S. Pytanie do tych, którzy już kleili ten model. Gdzie to wkleić? :-)



--

Post zmieniony (06-10-16 15:54)

 
10-01-16 14:11  Odp: [R] Junkers Ju-87 R2 Stuka - KW CM 3-4-5/2009
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Dzięki! Rozjaśniłeś mi trochę ten rysunek :-)

--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
11-01-16 15:53  Odp: [R] Junkers Ju-87 R2 Stuka - KW CM 3-4-5/2009
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Dziękuję za tak miły i liczny odzew :) Postaram się nie zawieść.

Najger - to będzie wersja R2 w malowaniu pustynnym. Niemały wpływ na wybór tej wersji ma wystawa tematyczna Morze Śródziemne w ogniu, która odbędzie się jesienią w Szczecinie.

Lesiu, do Rypina to ja zdążę, ale tylko jeśli będę jechał Golfem :-)

--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
02-02-16 17:44  Odp: [R] Junkers Ju-87 R2 Stuka - KW CM 3-4-5/2009
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Od poprzedniego odcinka relacji Junkers trochę urósł - okleiłem centralną część kadłuba wraz z centropłatem poszyciem i skierowałem się w stronę ogona. Zapraszam do obejrzenia zdjęć z tego etapu budowy.


Zacząłem od naklejenia poszycia centropłata. Zostało ono wzmocnione podposzyciem z offsetu, klejone oczywiście na butapren. Następnie zabrałem się za oklejenie kabiny. Tutaj muszę wspomnieć o dość niecodziennym rozwiązaniu zastosowanym przez autora - burty kabiny są jednocześnie przejściem w skrzydło, stąd brak charakterystycznego dla samolotów z tego okresu paska poszycia będącego przejściem kadłub-skrzydło. Podoba mi się ten tok myślenia :-) Burty i poszycie za kabiną skleiłem "w powietrzu" i nałożyłem na kadłub, tak samo zrobiłem z poszyciem górnej, przedniej części kabiny.



Mój kilkumiesięczny kot wykazuje zrozumiałe i charakterystyczne dla swojego gatunku (i wieku) zainteresowanie modelarstwem oraz pragnienie zaistnienia w przepełnionym sierściuchami Internecie:



Ten fragment szkieletu kompletnie nie przypadł mi do gustu. Nie lubię takich konstrukcji, zwyczajnie przeszkadzają mi w budowie. Szkielet znajdujący się na poniższym zdjęciu leży gdzieś na wysypisku śmieci, a ja zrobiłem jeszcze jeden podzielony na trzy części, tak jak to narysowałem. Tak duży fragment szkieletu kłóci się z moją koncepcją sklejania kilku uformowanych elementów poszycia "w powietrzu".



Dodam jeszcze, że popełniłem pewien przykry błąd. Nie udało mi się przejście kadłub - statecznik pionowy złożony z kilku małych pasków poszycia. Generalnie spasowanie jest ok i wszystko fajnie pasowało. Przesadziłem natomiast z retuszem, wyszedł mi tygrysek. Potem zacząłem to poprawiać... Będę musiał pociąć drugą wycinankę. Modelarz kartonowy myli się tylko raz, a większość prób poprawy na lepsze kończy się tym gorszym.

Na koniec kilka zdjęć przedstawiających obecny wygląd modelu:









Jeszcze kilka słów o przejściu kadłuba w skrzydło. Tak jak wspomniałem, stanowi ono jeden element wraz z burtami. Jest to fajne rozwiązanie, ale miałem trochę gimnastyki z uformowaniem krawędzi spływu. Nie jestem przekonany o tym, że jest to poprawnie sklejone. Nawet jeśli nie, to i tak już tego nie będę poprawiał.



...cdn...

--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
02-02-16 19:02  Odp: [R] Junkers Ju-87 R2 Stuka - KW CM 3-4-5/2009
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Na prawdziwym wygląda to tak, czyli jest to "coś w tym stylu".



--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
02-02-16 20:22  Odp: [R] Junkers Ju-87 R2 Stuka - KW CM 3-4-5/2009
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Lepic - Zbliżenia wychodzą mi lepiej niż plany ogólne. Postaram się o lepsze foty. Następnym razem, ok?

Halogen - święte słowa, zakończenie dzialności tego wydawnictwa jest jedną z najczarniejszych kart w historii modelarstwa kartonowego.

--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
03-02-16 11:38  Odp: [R] Junkers Ju-87 R2 Stuka - KW CM 3-4-5/2009
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

A o to Ci się rozchodzi :-) normalnie to korzystam z photobucket'a, ale wczoraj non stop wyskakiwała mi strona z małym kotem i informacją o awarii serwisu. Skorzystałem więc z fotosika, co już na etapie wstawiania zdjęć omal nie doprowadziło mnie do rzuceniem komputerem w podłogę. Jak się okazuje, dla oglądających też nie jest zbyt przyjazny.

--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
21-02-16 12:49  Odp: [R] Junkers Ju-87 R2 Stuka - KW CM 3-4-5/2009
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Mam za sobą prawdopodobnie najtrudniejszy fragment tego modelu. I chyba najtrudniejszy z jakim się do tej pory zetknąłem. Przód kadłuba Ju-87 jest dość skomplikowaną bryłą, a w tym konktetnym opracowaniu jest on bardzo dokładnie odwzorowany. Poświęciłem sporo czasu na zbudowanie tego fragmentu i choć potknąłem się w kilku miejscach to jestem zadowolony z efektu.




W kilku relacjach na forach czytałem o problemach na tym etapie budowy, które pojawiły się też u mnie. O tym w dalszej części. Na początek szkielet, zapowiedź tego, że lekko nie będzie.



Wręga "I" po oklejeniu poszyciem całej sekcji wystawała o około 0,5 mm poza poszycie, musiałem ją rozwarstwić przed doklejeniem cz. 154 (okrągła część, w kolorze, zamyka szkielet od przodu).



Mam wrażenie, że w niektórych miejscach szkieletu nie zostało przewidziane miejsce na paski łączące. Po prostu trzeba było sporo zeszlifować tu i ówdzie, żeby wszystko się zgrało.



Najwięcej problemów sprawił mi chwyt i wylot powietrza na górze, co z resztą widać. Upierdliwe elementy, wymęczyłem ten fragment. Na pewno za mało zeszlifowałem szkielet, co spowodowało niewielkie wybrzuszenie na łączeniu elementów poszycia.



Od razu skleiłem kolektory wydechowe (klejone na BCG, standard) oraz chwyt powietrza z prawej strony kadłuba.



Podobnie jak Laszlik nie użyłem całości elementów 153b, bo nie miałem pojęcia jak to skleić. Skleiłem je więc tylko ten fragment, który jest widoczny z zewnątrz.



Żeby przednia sekcja kadłuba była zrobiona na gotowe, na koniec zabrałem się za kołpak i łopaty śmigła. Zmieniłem tylko trochę wręgę z wystającymi badylami (usunąłem je), na które jak przypuszczam miałbym nasunąć łopaty.







Na koniec zdjęcie całości i śmigła "w ruchu":



--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
02-04-16 14:57  Odp: [R] Junkers Ju-87 R2 Stuka - KW CM 3-4-5/2009
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Po sklejeniu przedniej części kadłuba przyszła pora na coś łatwiejszego. Skrzydła, mimo specyficznego kształtu, są w tym modelu w miarę proste. Przynajmniej na tym etapie. Płaty nie zawierają wcięć na lotki ani wnęk na klapy, krawędź spływu jest więc jednolita na całej długości. Lewe skrzydło ma reflektor, to jedyna komplikacja. Osłony luf karabinów maszynowych naklejane są na górną część krawędzi natarcia, co również nie stwarza problemów. Miejscem, na które trzeba szczególnie zwrócić uwagę jest łączenie skrzydeł z centropłatem - w tym miejscu wypada charakterystyczne załamanie płatów. W montażu pomocny będzie kształtownik, który skleiłem sobie na samym początku przygody z Junkersem.




Szkielety płatów są mocno rozbudowane, dwa dźwigary, kilka żeber i sporo usztywnień. Najpierw złożyłem je na sucho, a potem skleiłem nanosząc na łączenia sporą ilość cyjanoakrylu. Poszycie skrzydła to jeden element. Po wycięciu i uformowaniu wkleiłem od wewnątrz podklejkę z papieru ksero. Do lewego skrzydła wkleiłem jeszcze reflektor i poszycie było gotowe do założenia.



Po wyschnięciu płatów przystąpiłem do połączenia ich z centropłatem i kadłubem. Osadziłem model na kształtowniku, posmarowałem z obu stron klejem introligatorskim i skleiłem. Wszystko zostało ustabilizowane gumkami recepturkami, wzmocniłem klejem cyjanoakrylowym.



Całość prezentuje się tak:






Poza tym, dokończyłem tylną część kadłuba, dokleiłem poszycie przejścia kadłub-statecznik pionowy, stateczniki poziome, zastrzały oraz osłonę goleni kółka ogonowego. Zastrzały są moim zdaniem za krótkie o około 1 mm (możliwe też, że źle je osadziłem). Gdybym dopasował wznios stateczników do długości zastrzałów, to wyszedłby on ujemny, a tak w Stuce nie było.





Kilka zbliżeń, oraz zdjęcia powierzchni skrzydeł pod światło. Generalnie jest ok, choć w jednym miejscu na spodzie delikatnie się zapadło (prawdopodobnie podczas montażu skrzydeł do kadłuba za mocno przytrzymałem paluchem).





Pod światło:



Tu widać, że za mocno przycisnąłem paluchami:





W międzyczasie skleiłem chyba najtrudniejsze elementy w tym modelu. Wiem, że w poprzedniej odsłonie pisałem o tym, że przednia część kadłuba to chyba najbardziej skomplikowana bryła jaką kleiłem, ale to było przed starciem z osłonami podwozia głównego :-) Wredne elementy, ale udało się to jakoś przyzwoicie uformować i skleić. Bez wstydu przyznaję, że skleiłem cztery takie buciki (dysponuję dwiema wycinankami) i wybrałem dwie najlepsze. Największym problemem było odpowiednie zgranie listków z przodu, tak aby literka H wyszła równo. Niestety to mi nie wyszło do końca tak jak powinno, ale widać lepiej tego nie umiem zrobić. Starałem się maksymalnie zbliżyć kształt osłon do rzeczywistych - bez modyfikacji wychodzą trochę bardziej kanciate. Być może to, że je mocniej wyobliłem i dodałem kilka nacięć spowodowało problemy z odpowiednim zgraniem listków.





Obecnie jestem w trakcie tworzenia kół, więc wkrótce pokażę model stojący na kompletnym podwoziu.



--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
23-04-16 00:03  Odp: [R] Junkers Ju-87 R2 Stuka - KW CM 3-4-5/2009
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Fakt, SG strasznie śmierdzi i trzeba unikać jego oparów, są szkodliwe dla oczu. Dzięki Miśkowski, spróbuję Twej metody przy następnej okazji.

Wózki (oba) będą mojej konstrukcji. Jeżeli chodzi o wózek pod bombę to jest dużo zdjęć oraz instrukcja plastikowego modelu, chyba od Tamiyi. Drugi wózek, pod zbiornik, nie jest zbyt dobrze udokumentowany. Znalazłem dwa różne zdjęcia, nie wiem czy Afryce Północnej stosowali takie cuda, ale chyba go zrobię. Zabawnie wygląda:



--

TUTAJ jest jeszcze o tym wózku i innym lotniskowym badziewiu Luftwaffe.

Post zmieniony (23-04-16 00:15)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024