stachooo
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 23 Galerie - 22
W Rupieciarni: Do poprawienia - 16
- 4
|
Mam za sobą prawdopodobnie najtrudniejszy fragment tego modelu. I chyba najtrudniejszy z jakim się do tej pory zetknąłem. Przód kadłuba Ju-87 jest dość skomplikowaną bryłą, a w tym konktetnym opracowaniu jest on bardzo dokładnie odwzorowany. Poświęciłem sporo czasu na zbudowanie tego fragmentu i choć potknąłem się w kilku miejscach to jestem zadowolony z efektu.
W kilku relacjach na forach czytałem o problemach na tym etapie budowy, które pojawiły się też u mnie. O tym w dalszej części. Na początek szkielet, zapowiedź tego, że lekko nie będzie.
Wręga "I" po oklejeniu poszyciem całej sekcji wystawała o około 0,5 mm poza poszycie, musiałem ją rozwarstwić przed doklejeniem cz. 154 (okrągła część, w kolorze, zamyka szkielet od przodu).
Mam wrażenie, że w niektórych miejscach szkieletu nie zostało przewidziane miejsce na paski łączące. Po prostu trzeba było sporo zeszlifować tu i ówdzie, żeby wszystko się zgrało.
Najwięcej problemów sprawił mi chwyt i wylot powietrza na górze, co z resztą widać. Upierdliwe elementy, wymęczyłem ten fragment. Na pewno za mało zeszlifowałem szkielet, co spowodowało niewielkie wybrzuszenie na łączeniu elementów poszycia.
Od razu skleiłem kolektory wydechowe (klejone na BCG, standard) oraz chwyt powietrza z prawej strony kadłuba.
Podobnie jak Laszlik nie użyłem całości elementów 153b, bo nie miałem pojęcia jak to skleić. Skleiłem je więc tylko ten fragment, który jest widoczny z zewnątrz.
Żeby przednia sekcja kadłuba była zrobiona na gotowe, na koniec zabrałem się za kołpak i łopaty śmigła. Zmieniłem tylko trochę wręgę z wystającymi badylami (usunąłem je), na które jak przypuszczam miałbym nasunąć łopaty.
Na koniec zdjęcie całości i śmigła "w ruchu":
--
Pozdrawiam, Stachu
Samoloty z kartonu - mój blog modelarski
Samoloty z kartonu - Facebook
Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.
|