FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
21-09-15 18:45  [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

http://sklep.gpm.pl/modele-kartonowe/okrety/1/200/uss-california-1941r-komplet-model-wregi-i-detale-laserowe-

Zaraz się zacznie.

 
22-09-15 16:36  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
dweler 



Na Forum:
Relacje z galerią - 6
Galerie - 10
 

Piękny!

 
22-09-15 16:46  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
vwsmok 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 10


 - 2

Grupa: QWKAK

Zaraz się zacznie.
Był czas przywyknąć :-)

Fajna łajba.
Swoją drogą wydzięciolenie tych masztów to jakby człowiek chciał Wellingtona BH-Z zrobić ;-)

Post zmieniony (22-09-15 17:08)

 
22-09-15 17:43  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Nie mam miejsca, bo może bym kupił. Czemu nie 1/300?

 
25-09-15 18:36  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Na wstępie martwi mnie tylko jedno ............. nazwisko projektanta.
Ale obym się mylił bo przecież ludzie się zmieniają..... czasem na lepsze.

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
25-09-15 21:47  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
radomir 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Galerie - 2
 

Bardzo ładny pokład , ale czekam na Arizonę i Richelieu

Post zmieniony (26-09-15 09:26)

 
26-09-15 12:39  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Stanisław  



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 3
Galerie - 4
 

Witam
Dziś odebrałem przesyłkę z całym zestawem Californii ,chcę w tym miejscu podziękować wydawnictwu GPM za tak szybką realizację zamówienia (4 dni do francji to chyba szybko?)
Model robi naprawdę dobre wrażenie ,zachęca do budowy jak najbardziej, zestaw laserowy jest bardzo bogaty,zawiera chyba wszystkie detale jakie są w modelu.
Zastanawia mnie jedna sprawa ,dlaczego wydawnictwa nie wycinają laserem na zwykłych arkuszach pokrytym drukiem odpowiadającym kolorem modelu tylko na tych barwionkach które mają inny odcień i trzeba malować?
Bardzo się cieszę z wydania tego okrętu gdyż zawsze podobała mi się ta dziobnica ,a także kadłub nie pociachany tymi kazamatami,no i te trzy działowe wieże ,miodzio,normalnie się podpaliłem ;-)
Pozdrawiam

 
26-09-15 12:54  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Spychacz 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Tzn. kończysz Ise i zabierasz się za Californię :))
A jak kolory? Są różnice w odcieniach? Pytam, bo też się zastanawiam nad kupnem.


Pozdrawiam.

--
Relacja: MAYA
Relacja z galerią: ARIZONA , NAGATO , FUSO
Galeria: RICHELIEU , KING GEORGE V
Slayer \m/

 
26-09-15 14:20  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Stanisław  



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 3
Galerie - 4
 

Cześć Radek
Bardzo prawdopodobne że się zabiorę za californię,już od dłuższego czasu myślę aby zmontować coś spod innej bandery,bo ten japoński ise dał mi niezle w kość,co do kolorów wydają się ok,ale na pewno będzie różnica na poszyciu dennym ,to już wyjdzie na kadłubie na arkuszach słabo to widać
Pozdrawiam

 
28-09-15 13:37  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Nie ma szumu jak przy dwudziestym drugim Spicie czy Bf -109. Temat widocznie jest całkiem niszowy.
Nie bardzo to rozumiem. Dla mnie "Big Five" w konfiguracji z 1941 roku to pierwszoligowa atrakcja: nigdy nie wydany w Polsce; niezwykle oryginalna architektura (niepowtarzalne kratownicowe maszty) porównywalna tylko z modernizacjami japońskich konstrukcji; najlepszy (z podtypem Colorado) wśród superdrednotów, cel Japończyków w Pearl Harbor (tu porównywalna byłaby dwa razy wydana "Arizona"), piękny kadłub i sylwetka.
Osobiście lubię okręty z międzywojnia, ich specyficzną architekturę bez radarów i masy uzbrojenia przeciwlotniczego, bez szpecących kadłuby bąbli antytorpedowych ale już bez archaicznych kazamat za to z kupą dźwigów, szalup, samolotów, wysokimi masztami, olinowaniem.
Dobrze, że GPM opracowuje modele niekoniecznie wg ostatecznej konfiguracji oryginałów. Cieszyłem się, gdy pojawił się "Uranami" w pierwotnej postaci (a nie z dnia zatopienia) i cieszy mnie "California" z 1941 roku.
Na skanach wygląda nieźle. Ładne kolory, klasyczne rysunki, zamiast grafiki komputerowej ... no, zaczynam, się łamać.

--

Post zmieniony (28-09-15 13:40)

 
28-09-15 13:47  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Poczekajmy na następne USSy, np na Baltimore ;) Chociaż osobiście bardziej podoba mi się California po wojennej rekonstrukcji, ale ta z tymi szalonymi masztami kratownicowymi (szalonymi w kwestiii wykonania modelu) też ma coś w sobie. Jedyny dylemat gdzie te wielkie modele zmieścić w małym mieszkaniu...

--
Sven

HMS Ark Royal

 
28-09-15 13:56  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Otóż to. Powszechny zanik skali 1/300 świadczyłby o tym, że modelarze powiększyli sobie mieszkania.

PS. Wg mojego spaczonego gustu "California" po rekonstrukcji wygląda groteskowo: jest za szeroka w "kłębie".

 
28-09-15 14:19  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Ale szerokość tą widać z przodu, a z boku nie ;) No i w ogóle okręty pokazywane z przodu na ogół dziwnie wyglądają ;)

--
Sven

HMS Ark Royal

 
28-09-15 14:29  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Ja tam widzę przestrzennie, całą bryłę, nie sylwetkę.

 
28-09-15 14:34  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
dokker 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 7


 - 3

Włodek, szumu nie ma bo miłośnicy US Navy lub innych Navy może nie są tak głośni jak Japs navy.
Coś dla mnie ostatnio dużo tych "muszę mieć" . Do pooglądania musi wystarczyć Oklahoma :-)
Jedna radość dla mnie że japońców nie zbieram :-)
Pzdr

 
28-09-15 14:46  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Trudno mówić o zbieraniu, kiedy latami robi się jeden model. Hiei robiłem 3 lata, Repulse'a chyba z 6 (trzy kadłuby wykonałem, ale żaden mi się nie podobał). Teraz od roku robię "Suzuya" w 1/300 i mam jakieś 60% modelu (i drugi kadłub). Chyba, że zbieramy do szuflady.

Bandera raczej nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Trzeba po prostu poczuć klimat:












--

Post zmieniony (28-09-15 15:24)

 
28-09-15 19:44  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Fajne zdjęcia Włodek.
Ale muszę Cię zmartwić - "California" 1941 jest właśnie z tymi archaicznymi kazamatami.
Straciła je dopiero po wielkiej przebudowie po Pearl Harbour.

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
28-09-15 20:02  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Janisz, na ostatnim zdjęciu jest "Colorado". Ten sam kadłub co "California" i jak widać żadnych kazamat nie ma. Linia burty jest "czysta".
Kazamaty artylerii średniej są umieszczone w nadbudówce. Tak samo jak w kilku dostępnych mi monografiach. :-)

 
28-09-15 20:32  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Klimatu ciąg dalszy:







Żeby nie było, iż tylko US Navy miała maszty kratownicowe:

 
28-09-15 20:52  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Tak drogi Włodku racja ale Ty sam napisałeś że nie lubisz kazamat: " ..ale już bez archaicznych kazamat ..." a nie że nie lubisz kazamat w linii kadłuba ;-)
Kazamaty są w nadbudówce owszem.
Stąd moja odpowiedź.

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
28-09-15 22:52  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

A dokładniej: "bez szpecących KADŁUBY bąbli antytorpedowych ale już bez archaicznych kazamat".
I tak nie przekonasz mnie, że "Big Five" typowa, podobna do poprzedników konstrukcja. :-)

Post zmieniony (29-09-15 08:01)

 
29-09-15 08:36  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Wlodek ale ja nie mam najmniejszego zamiaru Ciebie przekonywać do tego co napisałeś.
Też mi się podoba Big Five i w dawnych czasach popełniłem 2X WeeVee i jedną Maryland. Ale to były scratch models powstały na podstawie starych planów no i w wersjach po przebudowach. WV na 1945 a Maryland 1944.

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
29-09-15 09:19  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Rzeczywiście chciałeś mnie zmartwić?

Post zmieniony (29-09-15 10:27)

 
29-09-15 10:25  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

He he no i to można nazwać czepialstwem ;-))))))))
Ale widzę że się nie zmartwiłeś i tak trzymaj !
;-D

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
29-09-15 18:39  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
clavdivs 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Czy "big Five" były najlepszymi superdrednotami to sprawa dyskusyjna.

Przyznaje że amerykańskie okręty miały swoją specyficzną urodę, miła dla oka. Myślę że,każdy pancernik dobrze wydany cieszy się zainteresowaniem. Taka to ekscytująca klasa okrętów.

Co do odgrzewanych kotletów pokroju spit czy BF 109. Osobiście nie pogniewał bym się, jakby Haliński na bazie King Georga V zdecydował się, na wydanie Duke of York w konfiguracji z dnia walki z Sharnhorstem.

Post zmieniony (29-09-15 18:41)

 
29-09-15 21:15  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
dryf   

Dla mnie to jedna z ciekawszych propozycji na rynku w tym momencie.Co do kazamat to w kadłubie ich nie ma - są umieszczone ale w nadbudówce.
Co do samej konstrukcji to bez wątpienia był jednym z najlepszych superdrednotów .
Model już zamówiłem.

 
29-09-15 21:29  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Moim zdaniem "Big Five" nie miały żadnej konkurencji. Biły wszystko co zwodowano przed nimi. Nawet niemiecki "Baden" wypadał przy nich blado ledwo dorównując uzbrojeniem, solidnością i pancerzem a odstając zasięgiem, odpornością części podwodnej, czy przestarzałą koncepcją opancerzenia nie mówiąc już o całkiem w tym czasie archaicznych konstrukcjach brytyjskich. Koncepcyjnie wyprzedzał go (również dosłownie) tylko typ "Nagato" ale już nie realizacją ani szczegółowymi rozwiązaniami (tak doskonałymi, że krótko po wodowaniu wymagały gruntownej modernizacji), nie mówiąc o tym, że był gorzej opancerzony od niemieckich wielkich krążowników (liniowych).

Post zmieniony (29-09-15 21:43)

 
29-09-15 23:14  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Napisałem długą odpowiedź ale skasowałem. Takie dysputy nic nie wnoszą więc mam
pytanie :
Do kogo należy światowy rekord celnego trafienia nieprzyjacielskiego pancernika w czasie walki?
Na pewno nie do niewątpliwie wspaniałych 'Big Five"..... ;-)))

Co innego wspaniałe charakterystyki na papierze czy zdjęciu a co innego realna bitwa.

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
30-09-15 07:42  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Oczywiście, że nic nie wnoszą, chyba, że ktoś jest inżynierem okrętowcem, ale wtedy sprawa jest jasna.
Rekord przypisywany jest Warspite'owi pod przylądkiem Stilo w 1940 roku (23,400 m), co też nic nie wnosi (statystyka starć pancerników w II wś jest niezwykle skromna i nie pozwala na żadne porównania) a zwłaszcza nie winduje typu "Queen Elizabeth" z pozycji starych gratów na wyższą.

 
30-09-15 08:54  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Widzę Włodek, że najwyraźniej ulegasz magii słowa pisanego przez Sławomira Lipieckiego, który niemal każdy swój artykuł o pancernikach amerykańskich dowolnego typu okrasza kuriozalnym zdaniem: "...były to najprawdopodobniej najlepsze pancerniki na świecie..."

Dyskusja na ten temat chyba nie ma większego sensu. Poza tym i w przypadku pancerników pośród nas, modelarzy są gusta i gusta, temu podoba się pancernik niemiecki, tamtemu brytyjski a innemu amerykański. Dodam, że zaliczam się do wielbicieli US Navy i nie potrafię tego jakoś racjonalnie uzasadnić. Lubię i już :-)

A co do modelu pancernika "California" z GPM to rozczarowują mnie własnie maszty kratownicowe i sposób ich opracowania. Zdaję sobie sprawę, jak trudny jest to element do wykonania w kartonie, nie mniej jednak to, co pokazano w modelu to potworne uproszczenie, które dla wielu modelarzy nawet w skali 1:700 byłoby nie do przyjęcia. Nie chciałbym tu krytykować autora opracowania, bo włożył mnóstwo pracy w model, jednak z tym elementem najprawdopodobniej nie potrafił sobie właściwie poradzić...

--
MacGregor

 
30-09-15 09:32  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
mardru   

Witam . Proponuje wzorem innego forum założyć osobny dział klub miłośników okrętów i tu dodać flotę-typ okrętu etcetera... Niech się ludziska wypowiadają. Ja chciałbym poczytać konkrety modelarskie a nie który lepszy itd. Miłego dnia.

 
30-09-15 09:39  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

mardru - nie bądź marudą - wszak masz konkret modelarski w mojej wypowiedzi o masztach w modelu "Californii"...

--
MacGregor

 
30-09-15 09:45  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

MacGregor
Cóż jest kuriozalnego w prawdopodobieństwie? Lipiecki pisze kontrowersyjnie ale na pewno nie kuriozalnie (miałem kiedyś jego monografię "Big Five"). Teoria prawdopodobieństwa jest częścią matematycznej teorii miary. Każdy kto ją zna wie, że takich "zdarzeń" jak pancernik nie da się nią mierzyć. Ale każdemu wolno używać słowa "prawdopodobnie" jako synonimu "przypuszczam". Nie ma w tym nic kuriozalnego.

Ma się już te swoje lata, kiedy człowiek przekonuje w zasadzie tylko sam siebie. Nigdy nie rozumiałem dlaczego upodobanie ma prowadzić do gloryfikacji. Widzę, że ludzie tak działają. Wmawiają sobie i innym, że to co sami lubią jest najlepsze np. drużyna której kibicuje jest najlepsza itd.. W ten sposób blokują sobie możliwość rozwoju. Licho wie, dlaczego tak jest.
Osobiście lubię różne graty. Podobają mi się stare urządzenia i maszyny (choćby mechaniczne zegarki), mam jakieś mechaniczne "przegięcie", rodem z XIX wieku, bardzo niedzisiejsze. Najbardziej lubię dziwactwa typu "białe słonie" albo rzeczy "wiecznie żywe" jak np. DC-3.

Maszty w modelu są fatalne. To były hiperboloidy jednopowłokowe obrotowe a nie żadne stożki. Da się to policzyć. Jak kogoś interesuje: http://matwbn.icm.edu.pl/ksiazki/mon/mon26/mon2613.pdf W punkcie (16) jest równanie hiperboloidy.

 
30-09-15 10:03  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Włodek, może nie dość jasno określiłem o co mi chodzi. Nie tyle samo zdanie jest kuriozalne u Lipieckiego ile fakt jego notorycznego nadużywania w publikacjach jego autorstwa. Opisując pancerniki Nevada, Pennsylvania czy pancerniki typu Big Five albo Iowa serwuje nam, czytelnikom właśnie to zdanie o "prawdopodobieństwie". Tak jakby sam nie mógł się zdecydować. Może innym to nie przeszkadza, ale mnie mnie trochę drażni takie podejście będące chyba dowodem na to, że on sam nie może się zdecydować.

Szkoda, że mając do dyspozycji komputer nie udało się zaprojektować tych masztów choć w części poprawnie...

--
MacGregor

 
30-09-15 10:20  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Trzeba by Lipieckiego czytać notorycznie, żeby nabrać takich uprzedzeń a nie jak ja tylko dorywczo. Pewnie dlatego nie razi mnie słowo "prawdopodobnie".
A Big Five więcej niż prawdopodobnie były najlepszymi superdrednotami. :-)

Post zmieniony (30-09-15 10:21)

 
30-09-15 10:57  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Jakie one tam super z tą swoją marną prędkością, :-)))

--
MacGregor

 
30-09-15 11:20  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Fantom Model   

Wydawnictwo: 
Zapowiedzi i nowości


Jak to ktoś skwitował: monitory oceaniczne...

--
wydawca przez małe "w"

 
30-09-15 12:41  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Ładna retoryka. Wszak wszystkie drednoty można tak nazwać. Prędkość floty liniowej tamtych czasów 20-21 w , która jak pokazała Bitwa Jutlandzka i tak nie była realnie osiągalna w bitwie o czym obydwaj dobrze wiecie. A wobec faktu fleet in being rzecz i tak jest bez znaczenia. Szybkie pancerniki to już nie flota liniowa i inna para kaloszy.

Dla mnie przekonujący jest argument ewolucyjny. US Navy planowo budowała coraz bardziej zaawansowane koncepcyjnie i technicznie pancerniki nie zaliczając przy tym ewidentnych wpadek, jak to miało miejsce w (upadającej) Royal Navy, która już w połowie wyścigu przegrywała w jakości swoich ciężkich okrętów z Niemcami (zdając sobie z tego sprawę), popisując się przy tym różnymi dziwadłami w typie późniejszych "cudownych broni", jak np. krążowniki liniowe, czy nieudany typ "Rodney". Technicznie oddali pierwszeństwo już gdzieś w 1914 roku. A żałosne błędy popełnione nawet przy projektowaniu "King G V" , wraz z marnymi możliwościami przemysłu np. brakiem płyt pancernych w kraju (sic!), tylko to potwierdzają.
Najlepsza konstrukcja brytyjska, czyli typ QE nie da się porównać z Wielką Piątką. Realnie osiągał max 23 w. po przeciążeniu maszyn (na próbach nieco więcej w zależności od jednostki !), więc nie był szybkim pancernikiem a jedynie kroczkiem w jego kierunku (typ Rodney był już dreptaniem w miejscu). TDS stanowiła raptem jedna gródź, co było owszem przyjętym wtedy standardem ale na jego tle warstwowy system amerykański był ulranowoczesny (czego RN nie osiągnęła nawet na swoim ostatnim pancerniku - Vanguardzie). Artyleria bardzo dobra ale system opancerzenia archaiczny, całkiem niedostosowany do pojedynków na odległość z 23 km, jeśli już mówić o tym słynnym, pojedynczym (!) trafieniu spod Stilo. Konstrukcja przeciętna, warunki bytowe trudne. Wg samych Brytyjczyków kiepska manewrowość i dzielność morska (mokra żegluga), ciągłe zadymianie pomostów, uciążliwe przeciągi, drgania rufy przy zwrotach wymagające specjalnej procedury użycia steru i maszyn (!) ale przynajmniej nie było autodestrukcji przy prowadzeniu ognia. Niemniej okręt po kilku latach od wodowania nadawał się do głębokiej modernizacji (w tym obrony podwodnej na gwałt), standard bliski japońskiemu (chociaż ci byli mistrzami w modernizacjach okrętów dopiero co zwodowanych).
O czym tu mówić?

Post zmieniony (30-09-15 12:48)

 
30-09-15 14:54  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
mardru   

Pewnikiem MARUDA pasowałby lepiej ;)) ale nazwanie płotu zwiniętego w niby rulon masztem to gruba przesada. Ta konstrukcja to masakra wizualna jak i modelarska. A swoją drogą nic nie pokona lotnictwa ( mówimy o okresie pływania w/w jednostek) .Zobaczymy pewnie ktoś sklei i uformuje w/w płot i będziemy się pastwić nad bogu ducha winnym stoczniowcem.

 
30-09-15 15:37  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Trzeba będzie wytoczyć rdzeń z drewna, albo plastiku, a następnie na takim szablonie spróbować przyklejać druciki. Albo stopniowane segmenty kartonowe? Ciekaw jestem pomysłów jak to poprawnie wykonać.

--
Sven

HMS Ark Royal

 
30-09-15 15:40  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
CIA 

 

Co do rekordu trafienia... :)
Scharnhorst osiagnął trafienie w Gloriousa z 24,175 metrów (26,450 jardów), to trochę większy dystans niż Warspite'a :)

Co do Californi - bardziej ją kocham po przebudowie - jak jest szersza i bez kratownicowych masztów, ale wiem, że są i tacy którzy te kratownice ubóstwiają, więc jestem tolerancyjny w ocenie...

PS @Włodek - system AoN nie jest najlepszym pomysłem nawet na dystanse rzędu 25 czy 30 kilometrów. Po prostu nieopancerzone powierzchnie na linii wodnej są dziurawione przez odłamki jak ser szwajcarski. Dlatego np. w typie KGV na prędce dodawano pancerz na linii wodnej w okolicach dziobu i rufy.

Post zmieniony (30-09-15 15:58)

 
30-09-15 17:59  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Oj jednak chyba troszkę popiszę bo jak widać cały czas oscylujecie wokół papierowych danych z roczników flot.
Chyba wiecie kto był w tym dobry, na wyrywki podawał dane okrętów w czym wprowadzał w zdziwienie swoich admirałów?

Porównujecie okręty projektowane z różnych powodów przez różne floty które operowały na różnych akwenach.
Brytole lecieli na ilość póki mogli, praktycznie każdy kolejny typ był rozwinięciem /powiększeniem poprzednika ( chodzi mi o WWI). Niemcy nie mieli takich możliwości stoczniowych stąd starali się projektować lepsze okręty ale było ich mniej. Po za tym one były projektowane na Morze Północne a nie żeby odbywać rejsy dookoła świata.
Krążowniki liniowe na które tak narzekacie dostały baty bo nie zostały użyte tak jak było zalecenie. Jak coś używacie wbrew instrukcji to trudno się spodziewać żeby działało poprawnie. Do tego dochodzi zupełnie pomijany przez was czynnik ludzki.
Kto wie jakby wyglądały bitwy na Morzu Północnym gdyby Eskadrą Krążowników Liniowych dowodził ktoś inny a nie Beaty. np. ktoś kto starałby się Niemców trzymać na dystans, informowałby Evan-Thomasa o swoich zamiarach, ( najpierw przez pół roku usilnie zabiegał o przydzielenie mu tej eskadry a jak ją dostał to zapomniał po co ją miał? ), no i wyciągałby wnioski z kolejnych potyczek. ( powinien usprawnić komunikację poprzez wywalenie swojego kolesia z pomostu sygnałowego ).
Niemcy robili to lepiej. Np. po Dogger Banku pozmieniali systemy przechowywania amunicji stąd na Skagerraku żaden niemiecki KL nie wyleciał w powietrze a angielskie 3 plus "Vanguard" rok później w Scapa.
Amerykanie mieli czas na projektowanie bez napinki ale nie mieli za grosz doświadczenia. Na papierze wyglądali dobrze ale w realu mogłoby być różnie.
Kiedy pod koniec WWI amerykańskie pancerniki zawitały do Scapa Flow Angole je obejrzeli i bardzo im się podobały nazywając je wręcz pływającymi pałacami bo wewnątrz było sporo materiałów łatwopalnych- podejrzewam jakieś boazerie, dywany no i drewniane mebelki.....

Np. na papierze starcie Niemców z Angolami na Drodze Duńskiej to podejrzewam że nawet byście nie podeszli do niego: pancernik+ciężki krążownik a na przeciw pancernik+Kl+2 krążowniki ciężkie. Przewaga 2 do 1 na korzyść strony brytyjskiej a przecież wszyscy wiemy jak to się skończyło.....

CIA przeczytaj dokładnie co ja napisałem: "..Do kogo należy światowy rekord celnego trafienia nieprzyjacielskiego pancernika w czasie walki?".
Nie napisałem trafienie nieprzyjacielskiego okrętu tylko równorzędnego przeciwnika.
Jeszcze w grę chyba wchodziłaby pogoń "Iowy" i "NJ" za japsami po Bitwie pod Engano. Tam też były jakieś dalekosiężne strzały ale gonili chyba niszczyciele japońskie - piszę z pamięci a ta bywa zawodna.
Każdy ma ulubione okręty ja np. mam czas kiedy bardziej lubię jedne okręty a potem inne i tak na okrągło. Czasem batllecruisery first a czasem te paskudne top flats rządzą ;-))
A znowu kiedy indziej destroyers..... ot tak już jest ;-)

Już na wstępie martwicie mnie tymi masztami......

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
30-09-15 18:16  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Włodek może i nic nie wnosi ale obrazuje jakie słabe są to porównania.
Tworząc porównanie pt. kto kogo trafił z największej odległości to typ 'QE" jest dużo wyżej niż "Big Five" bo kogoś trafił a "Big Five" tylko rozstrzelały "Fuso" w Surigao z odległości strzału karabinowego wręcz.
Więc kto był lepszy w realu?
Pytanie a co gdyby USA była w stanie takiej wojny jak Angole z Niemcami a Angole cieszyli by się neutralnością przez 3 lata. Mając czas i możliwości na wyklepanie jakichś superdrednotów?

Wracając do WW2 i klasyka jakim była Bitwa na Drodze Duńskiej zobacz jak dobrze szło "PoW" kiedy sobie strzelał do "Bismarcka" nie będąc ostrzeliwanym a jak im poszło dalej jak "Bismarck" przeniósł ogień na nich. Oj już nie było tak różowo. To są czynniki których nie ma w opisie danych taktyczno bojowych........co nie?

Kolejny przykład HMS "Tiger" - najnowszy brytyjski krążownik liniowy a jakie miał wyniki trafień? Gorzej niż żenujące. Wiesz dlaczego? Bo miał załogę poskładaną z różnej maście bumelantów, dezerterów i innych misiów ptysiów . Niestety w RN było to praktykowane od wieków.

HMS "Hood" - okręt znany z tego że oficerowie byli tam przydzielani nie za zasługi / wyniki itp a za wygląd ( playboye) dodałbym jeszcze i pewnie za koneksje.
Jak poszedł w bój to żaden z senior oficerów nie miał doświadczenia w kierowaniu artylerią na ciężkich jednostkach. Zarówno dowódca jak i I oficer artylerii a więc postacie kluczowe takiego doświadczenia nie mieli w dodatku byli całkiem nowi na tym okręcie....
Nie pisze że tak by było z Jankesami. Tego nie wiemy. Ale pogadać możemy.
Jakiś "Pajacyków' mógłby napisać że jego naj i w ogóle pancernikiem był "Admirał Scheer" bo był pomalowany na różowo.......
Dlatego takie papierowe porównania są jakie są....

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
30-09-15 18:29  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Włodek, nie dam się wciągać w te akademickie dyskusje o wyższości jednych pancerników nad drugimi, bo takimi dyskusjami wypełnione jest Forum Okrętów Wojennych i kto chce, niech sobie tam poczyta co ludzie piszą. Ja obserwowałem te dyskusje niejako z boku i doszedłem do przekonania, że dyskutanci czy może antagoniści zazwyczaj bazując na własnych upodobaniach niczym adwokaci udowadniali wyższość swoich faworytów nad przeciwnikiem i na odwrót. Dużo było tam wspomnianego S. Lipieckiego i stąd moja niechęć do powtarzanych przez niego maniackich "prawdopodobieństw". Dziś, po 70 latach od zakończenia II ws i po niemal 100 latach od Jutlandii każdy z nas może sobie lubić to co chce i udowadniać który okręt był lepszy a który gorszy. Tylko po co? Bo moja racja jest "mojsza"? Jesteśmy tu wszyscy zdaje się modelarzami, zlepiaczami i sympatykami okrętów i każdy ma swój gust i upodobania. A w nich nie ma obiektywizmu za grosz i nigdy nie będzie.

Z moich wypowiedzi można by sądzić, że neguje amerykańskie pancerniki a faworyzuję inne. No i okazuje się, że nie - bo pancerniki US Navy są dla mnie miodem i orzeszkami i nie potrafię powiedzieć czy podoba mi się bardziej California z 1944 roku czy ta z 1941.

Model z GPM na pewno ma prześliczną okładkę z obrazem Grzegorza Nawrockiego. Oby takich więcej a nie zdjęć modeli na okładce, takie obrazy to jest to, co zapada w pamięć. Szkoda, że GPM nie wydrukował całego obrazu w A-3 jako wkładka dla obrazolubów, jak to kiedyś robił Fly Model czy Gryf Hobby. Bo ten obraz to tylko w ramki i na ścianę...

--
MacGregor

 
30-09-15 18:46  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
CIA 

 

@Janisz
Masz rację - nie doczytałem, ze chodzi o bój pancerników ;)

Co do Nowaki i amerykańskich pancerników - jedni twierdzą, ze to dowód na możliwość trafienia, inni (w tym i ja ;) ) że wręcz przeciwnie, że trudno trafić z tak dalekiego dystansu... W każdym razie więcej w tym przypadkowości niż doskonałości konstrukcji i wyszkolenia załogi.

Co do porównań pancerników - porównania są jakie są... ale są arcyciekawe! :)
Z drugiej strony... przecież wcale nie trzeba lubić najbardziej tego "najlepszejszego" ;)

Post zmieniony (30-09-15 18:56)

 
30-09-15 20:05  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Święta prawda CIA. ;-)

Co do okładek to mnie się podobają jedne i drugie wersje czyli i te malowane obrazy ale dobre a nie jakieś "godzille" których i teraz nie brak jak i sklejone modele które pokazują w całości model sklejony vel. zlepiony.
Czasem to może odstraszać ;-(
Zresztą co by to nie było nawet "godzilla" jeśli w środku jest świetny model bez brakujących części i doskonale spasowany oraz bez graficznych baboli to biorę nawet taką "godzille"....

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
30-09-15 20:22  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
Wacek   

Witam
Temat to o nowości, śledzę na bieżąco i nie widziałem jeszcze choćby malutkiego zdjęcia jakiegoś arkusza. A czekam na to.

 
30-09-15 22:17  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Arkusze są do obejrzenia na stronie GPM.

Janisz zdecyduj się czy mówisz o okręcie czy o jego załodze? Każdy inżynier wie, że są rzeczy lepsze i gorsze, bo na tym polega bycie inżynierem. A obsługa rzeczy to inna sprawa. Wyniki trafień czy inne sytuacje bojowe, na które się powołujesz nie zmieniają w niczym cech okrętu. Te są najzupełniej obiektywne. A że my możemy nie mieć o tych cechach wiedzy albo, że dzieciarnia podnieca się nawzajem własnymi emocjami to mało ciekawe.
Równie dobrze mogę twierdzić, że nie ma lepszych i gorszych komputerów bo wszystko zależy od użytkowników. G...o prawda. Podobnie nieprawda, że Scharnhorst był lepszym pancernikiem niż Yamato bo trafił w lotniskowiec, co się przecież Japończykowi nie udało.

Gdyby było jak chcecie obecne dyskusje o tym w co uzbroić Gawrona, czy złomować fregaty itd. nie miałby racji bytu. Można byłoby zwodować cokolwiek np. kajak uzbrojony w kuszę bo jego wartość zależałaby od załogi, ducha bojowego, miłości Ojczyzny itd. Od wszystkiego tylko nie od tego, że to kajak. To jakieś polskie urojenie romantyczne, że technika jest relatywna. Otóż prawa fizyki są takie same we wszystkich układach współrzędnych a nie w każdym inne.

Post zmieniony (30-09-15 22:24)

 
30-09-15 22:32  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

"PS @Włodek - system AoN nie jest najlepszym pomysłem nawet na dystanse rzędu 25 czy 30 kilometrów. Po prostu nieopancerzone powierzchnie na linii wodnej są dziurawione przez odłamki jak ser szwajcarski. Dlatego np. w typie KGV na prędce dodawano pancerz na linii wodnej w okolicach dziobu i rufy".

AoN został powszechnie przyjęty. Nie bez powodu. Efekt ochronny był lepszy dla amunicji przeciwpancernej. Burty owszem są dziurawione przy eksplozjach. Ale eksplozje są przy zapalnikach natychmiastowych co jest dla ostrzeliwanego pancernika bardzo korzystne bo w ogóle uniemożliwia penetrację cytadeli. A nie każda jest zaprojektowana tak źle jak na Yamato.

 
30-09-15 22:34  Odp: [N] USS California 1/200 GPM
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

O czym jest ten wątek?

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024