goblin
|
Dzięki! Impregnowanie CA to dla mnie całkowita nowość, tzn. znam z czytania, ale nie znałem w momencie klejenia ramy.
Niestety obawiam się, że "załatwiłem" model używając beztrosko elementów laserowych. Dwa pasy kartonu o różnych właściwościach (gramatura, grubość, kierunek włókien) będą "tańczyć" pod wpływem zmian wilgotności podobnie, jak blaszka bimetalowa wygina się zależnie od temperatury.
Gdybym model lepiej przygotował (impregnacja, zabiegi, o których pisano wyżej), zapewne byłoby dużo łatwiej.
Tego modelu rama nie "położy", bo to wóz pożarniczy o ciągłym nadwoziu, więc nadwozie podyktuje geometrię. Ale strach się bać, co by było, gdyby była to np. wywrotka...
Jeszcze raz dziękuję za porady.
PS.: Będę musiał zaprzyjaźnić się z superglutem. A tak go nie lubię...
|
|