Tomek
Na Forum: Relacje z galerią - 1 Galerie - 5
|
Witam wszystkich!
Chciałbym zaprezentować ukończony model samolotu szturmowego Ił-2m3 wydawnictwa GPM.
Mój post dzielę na dwie części.
W części pierwszej zamieszczam galerię bez zbędnych opisów.
Natomiast część druga to skrótowy opis budowy i kilka moich uwag do projektu.
Zaznaczam, że jestem początkującym sklejaczem kartonu, więc pewnie Magicy, których na forum nie brakuje, raczej w części drugiej nie znajdą jakiś cennych informacji :)
Generalnie model polecam, gdyż jego budowa daje wiele satysfakcji.
Zapraszam do oglądania i komentowania.
Część I
Część II
A więc zacznijmy od początku:
• I kabina
Tutaj zastanowiła mnie jedna rzecz. Otóż w Planach Modelarskich i literaturze nie udało mi się znaleźć kabiny w której na lewym pulpicie znajdują się 3 dźwignie. Zawsze są tylko dwie.
• II kabina
W drugiej kabinie natomiast miałem wątpliwości odnośnie montażu taśmy z nabojami do karabinu.
Wg instrukcji powinno być tak:
Natomiast wg literatury powinno być:
I u mnie w modelu:
Część 75m (pojemnik z boku karabinu) też jest podejrzany :) na zdjęciach nigdzie czegoś takiego nie znalazłem. To jest pojemnik na łuski ?
• Znikająca wręga
Dwa pierwsze segmenty modelu (przedział silnika i przedział kabiny) są łączone „na dwie wręgi” i w zestawie są obie wręgi. Natomiast w instrukcji jest zamieszanie gdyż na rysunku przekrojowym (rys.29) jedna z wręg już znika i wygląda to tak jakby miało być łączone za pomocą wręgi i paska.
• Zapadające się i falujące pokrycie skrzydeł
W modelu nie jest przewidziane żadne podposzycie skrzydeł. Jest tylko szkielet złożony z paru żeberek i dźwigara. Dla mnie jest to stanowczo za mało żeby uzyskać w miarę proste pokrycie które nie zapada się i nie faluje.
Obniżyłem wysokość dźwigara i między żebra wkleiłem podposzycie z kartonu uformowane do kształtu żeber.
Natomiast w centropłacie kleiłem uformowane podposzycie do poszycia i dopiero całość do szkieletu. Oczywiście podposzycie musi „mijać” się z żebrami żeby całość nie wyszła za gruba.
• Błąd druku na lewym skrzydle
Do budowy miałem dwie wycinanki. W obu na lewym skrzydle ciągnie się dziwny prostokąt, który wygląda na błąd w druku (nie wiem czy na moim zdjęciu to jest dobrze widoczne).
Generalnie nie jest on widoczny na pierwszy rzut oka, tylko jak się ktoś za długo gapi się w to skrzydło... jak ja :)
• Gondole podwozia
Przy tym elemencie myślałem już czy by tego wszystkiego po prostu nie wyrzucić do śmietnika... No nie pasowały mi te gondole i tyle. Wiem że nie jestem jedyny, bo czytałem relację na niemieckim forum modeli kartonowych. Moje spostrzeżenia są takie:
1. Na pewno część wewnętrzna gondoli (ta szara) jest pomylona lewa z prawą w stosunku do części zewnętrznej gondoli (tej jasnoniebieskiej). Pytanie teraz tylko pozostaje co miało być rzeczywiście prawe a co lewe? Czy zamienione lewa z prawą są części wewnętrzne czy części zewnętrzne...
Ja uznałem że pomylone są części zewnętrzne a dobry numer mają części wewnętrzne. Pewny nie jestem do teraz, po prostu nie pasowały mi te luki i tyle.
• Przyrząd montażowy
Model ma spore wymiary – 44 cm rozpiętości.
Aby zachować geometrię samolotu zbudowałem ze ścinek balsowych taki przyrząd w który wkładałem cały kadłub i mogłem spokojnie pracować na modelu. Dodatkowo przyrząd posłużył do zamocowania skrzydeł z zachowaniem równego wzniosu i zamocowania usterzenia. Oczywiście nie wyszło to wszystko idealnie.
Montaż skrzydeł
Montaż usterzenia
Montaż uzbrojenia
Elementy modelu przed końcowym montażem
• Śmigło
Podpatrzyłem w relacji (chyba ZbiGa o Hurricane z KKL) pomysł na to jak zachować równe kąty rozstawu łopat śmigieł. Też staram się to stosować.
• Owiewka
Nie mam już możliwości tłoczenia owiewek metodą Ostoii (patelnia i olej) – Żona nie pozwala na nowej kuchence takich cyrków odstawiać :):):). Zastosowałem więc taką metodę zastępczą. Żelazko modelarskie do oklejania folią, na szybko poskręcana ramka z folią wsuniętą w środku no i olej. Jest trudniej wytłoczyć, ale myślę że z czasem dojdę do wprawy.
• I na koniec (jeżeli w ogóle ktoś dotarł aż tutaj) – celownik
Ja postanowiłem wykonać z cieniutkiego drucika i wkleić do ramki owiewki od tyłu.
Do usłyszenia przy okazji następnego modelu!
--
|