Najger
Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
|
Witam,
zapraszam do relacji z budowy polskiej korwety ORP Kaszub w skali 1:200 na bazie opracowania z Fly Model.
Jakiś czas temu trafiło w moje ręce podniszczone opracowanie ORP Kaszub z Fly Model. W sumie to model ten uratowałem przed śmietnikiem, bo zagięte arkusze i zalane w jednym narożniku raczej dyskwalifikowały model do klejenia. Zresztą skala 1:100 nie jest moją skalą.
Sam okręt mi się bardzo podoba i trochę szkoda mi było wyrzucać te podniszczone kartki, więc wpadłem na pomysł, że może go sobie przeskaluję do 1:200, aby pasował do mojej kolekcji.
Ksero i pomniejszenie nie wchodziło w grę, bo część elementów w tym burty ma brunatne plamy, dlatego postanowiłem go przerysować na komputerze, a aby zaoszczędzić będę go drukował na barwionym kartonie.
Ma to swoje dobre strony, bo przynajmniej odejdzie to czego nie lubię w klejeniu modeli – retuszowania krawędzi;-)
Początkowo założenie było takie, aby go tylko przerysować jak jest w opracowaniu FlyModel i wydrukować na barwiące w skali 1:200. Ale jak to zwykle bywa im dalej w las tym więcej drzew;-)
Zacząłem sobie ściągać zdjęcia i to co dotyczyło Kaszuba i zauważyłem, że opracowanie mocno różni się od stanu obecnego okrętu, najbardziej rzucały się w oczy czarne nawierzchnie antypoślizgowe na pokładach. Pomyślałem sobie, że jak już mam go przerysowywać to może postaram się odzwierciedlić na ile będę mógł obecny stan okrętu.
W tym miejscu chcę podziękować koledze Gdasiowi za naniesienie mi schematów nawierzchni antypoślizgowych na pokładach, oraz innym kolegom, którzy w dziale okrętowym przesłali mi zdjęcia Kaszuba. Dzięki Wam prace znacznie przyspieszyły.
Poniżej przedstawiam zdjęcie złożonego szkieletu. Szkielet zrobiłem tak jak był w oryginale jedynie skalując go do 1:200. Zważywszy że model będzie teraz miał nieco ponad 40 cm a w oryginale był 2 razy większy to myślałem, że będzie to solidny szkielet. Jednak dość niewielkie odległości w 200 pomiędzy poprzecznicami sprawiły że pojawiły się problemy z wiotkością wręg.
Szkielet części dennej jest jeszcze nie przyklejony do części nadwodnej, także pokład jest tylko roboczy w celu sprawdzenia poprawności wymiarów.
Na razie mam rozpracowany pokład dziobowy.
Okazało się, że w modelu prawie połowa z zaznaczonych rzeczy z wyposażenia pokładowego na dziobie nie potwierdza się na zdjęciach ze stanu obecnego okrętu.
Obecnie próbuję rozgryźć co się dzieje na śródokręciu na pokładzie głównym, jednak brakuje mi trochę zdjęć, aby dokładnie nanieść lokalizację poszczególnych elementów wyposażenia pokładowego w tym rejonie. Jeśli ktoś by miał zdjęcia pokładu w tym rejonie to byłbym bardzo wdzięczny.
Generalnie model naszego ORP Kaszuba ma być moją odskocznią moralną od klejenia rosyjskiego niszczyciela Admirała Lewczenki, którego zacząłem kleić w zeszłym roku a po tym co się zaczęło dziać za naszą wschodnią granicą trochę mi odeszła na niego ochota. Jednak sam okręt mi się bardzo podoba, więc spróbuję kleić oba naraz, w końcu oba są pogromcami władców głębin czyli okrętów podwodnych.
Poniżej porównanie wielkości korwety Kaszub i niszczyciela Admirał Lewczenko:
Jak widać nasza korweta jest czterokrotnie mniejsza, ale raz, że to inna klasa okrętu, dwa przewidziana na inne akweny no i trzy, że u naszego wschodniego sąsiada wszystko zawsze musiało być bolshoy;-)
Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)
--
"Si vis pacem para bellum"
|
regulamin forum
grafika i linki w postach
Projekt Grupowy:
Na tapecie:
