Petrov
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 24 Galerie - 19
- 16
|
Świeżo ukończona 109-tka od Halińskiego nie spełniła moich oczekiwań. Jednak to jeszcze za wysoka półka jak dla mnie. Postanowiłem zatem wziąć na warsztat coś łatwiejszego, ale również wymagającego - tyle że w nieco innych kategoriach. Czasem może warto zrobić jeden krok w tył, żeby później zrobić dwa do przodu (byle nie przed przepaścią :D )
Drugim powodem wyboru jest fakt iż bardzo lubię stare Małe Modelarze, mają swój swoisty urok, klimat... Pisałem już o tym w relacji Orlika, więc powtarzać się nie będę.
Trzecim powodem jest chęć odchudzenia szuflady z modelami, bo już lekko się ugina :) A czas budowy tego modelu myślę że będzie nieco krótszy niż poprzedniego.
Stary MM jak to u mnie rzecz jasna prosto "z pudła", bez przedruków. Oryginalna wycinanka.
Papier zatem łamliwy, kruchliwy, ogólnie średni. Poradziłem sobie z nim w następujący sposób. Części najpierw zostały spryskane z aero moim ulubionym do tego celu Humbrolem błyszczącym, z obydwu stron, dość konkretnie. Aby załamania podczas zwijania części (patrz: moja relacja Mirage`a) były zminimalizowane, po wycięciu obficie część pomoczyłem z wacika - lakier nie pozwolił wsiąknąć bardzo wodzie w część, więc zabieg ten jej nie osłabił. Następnie delikatnie pojeździłem częścią na butelce, potem recepturkami kilka minut na owej i okazało się, że część ładnie się zwija, a załamań nie ma. Z efektu jestem zadowolony. Części podklejam brystolem, czego wcześniej nie praktykowałem.
Post zmieniony (02-12-14 11:58)
|